Zapowiedź najbliższej ligowej kolejki.
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (28 lipca, godz. 17.30)
W niedziele o godzinie 17.30 piłkarze Macieja Stolarczyka zmierzą się na wyjeździe z gdańską Lechią. Zdobywcy Superpucharu Polski w ostatnim meczu zremisowali bezbramkowo z tegorocznym beniaminkiem, ekipą ŁKS Łódź, a w czwartek z kolei pewnie pokonali Brøndby IF w ramach eliminacji Ligi Europy. Spotkanie z Wisłą będzie zatem kolejnym meczem w krótkim odstępie czasowym. Mecz ten może być również ostatnią szansą na grę w barwach gdańskiego klubu dla Artura Sobiecha, który najprawdopodobniej rozwiąże swój kontrakt, by przenieść się do niemieckiej 3. ligi.
Falstart Białej Gwiazdy w zeszłotygodniowym spotkaniu ze Śląskiem stanowić będzie dodatkową motywację na przywiezienie pełnej puli punktów znad morza. Będzie to też druga szansa na uważne przyjrzenie się nowym nabytkom Wisły, wśród których chyba najciekawiej zaprezentował się ostatnio Jean Carlos Silva. Ofensywny zawodnik pokazał się z dobrej strony mimo tego, że nie grał na swojej nominalnej pozycji. Liczymy na dobry występ naszej drużyny i pierwsze zwycięstwo w sezonie!
Korona Kielce - Legia Warszawa (28 lipca, godz. 15.00)
Korona Kielce po pokonaniu 1:0 Rakowa Częstochowa w poprzedniej kolejce nabrała apetytu na więcej. Rośnie on tym bardziej, że Legia w pierwszej kolejce pokazała, że nie jest jeszcze w optymalniej formie i uległa dobrze grającej Pogoni Szczecin 1:2. Było to pierwsze zwycięstwo Portowców na Łazienkowskiej od sezonu 1982/1983. Kibice Legii mogli jednak cieszyć się z domowego zwycięstwa 1:0 w czwartkowym meczu eliminacji Ligi Europy nad fińskim zespołem KuPS Kuopio. Tak jak w przypadku Lechii, dla stołecznego zespołu będzie to kolejne spotkanie w odstępie trzech dni, w czym Korona może upatrywać swojej szansy.
Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa (27 lipca, godz. 20.00)
Mecz w Białymstoku będzie dla beniaminka prawdziwym wyzwaniem. Nie dość bowiem, że nie najlepiej zaprezentował się w meczu z Koroną, przegrywając 0:1, to zetrze się w boju z rozpędzoną Jagiellonią, która nie dała najmniejszych szans Arce Gdynia. Piłkarze Ireneusza Mamrota dzięki najlepszemu bilansowi bramkowemu przewodzą stawce po pierwszej ligowej kolejce i z pewnością będą chcieli rozgościć się na fotelu lidera. Warto wspomnieć, że w meczu z Arką „Jaga” wyszła na prowadzenie za sprawą młodzieżowca, 18-letniego Bartosz Bidy, który strzelił tym samym pierwszą bramkę na boiskach Ekstraklasy w tym sezonie.
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (28 lipca, godz. 17.30)
Ekipa z Wrocławia po pokonaniu Białej Gwiazdy 1:0 podejmie, tym razem u siebie, zespół mistrza Polski. Piłkarze Vítězslava Lavički nie spoczną na laurach i będą chcieli pójść za ciosem, tym bardziej, że Piast jest kolejną polską drużyną walczącą o Ligę Europy, przez co mogą być dodatkowo zmęczeni. Z pewnością jednak odczuwają niedosyt, ponieważ w pierwszej kolejce, pomimo prowadzenia z Lechem przez całe spotkanie, stracili bramkę w końcówce i ostatecznie tylko zremisowali, w czwartek natomiast w ramach eliminacji Ligi Europy wygrali 3:2 z zespołem Riga FC, choć, jak przyznawali po meczu sami zawodnicy, można było osiągnąć jeszcze lepszy rezultat, co praktycznie zamknęłoby dwumecz już w pierwszym spotkaniu.
Pozostałe spotkania:
Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin (piątek 18.00)
Lech Poznań - Wisła Płock (piątek 20.30)
Cracovia Kraków - ŁKS Łódź (sobota 17.30)
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia (poniedziałek 18.00)