TS Wisła Kraków SA

19. kolejka PKO Ekstraklasy - zapowiedź

4 lata temu | 13.12.2019, 15:17
19. kolejka PKO Ekstraklasy - zapowiedź

Zapowiedź najbliższej ligowej kolejki.

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin (piątek 13.12, godzina 20.30)

Solidna pierwsza godzina gry w Zabrzu może być prognostykiem dobrze wykonanej pracy trenera z zespołem. Martwić może natomiast końcówka, w której Wiślacy dali sobie wyrywać najpierw wygraną, a później choćby remis. Fundament i pierwsze cegły zostały już jednak położone i teraz do budowy silnej drużyny potrzeba już tylko czasu. Na konferencji przed piątkowym meczem Artur Skowronek chwalił swoich zawodników za to, że podnieśli się po przegranej na Śląsku i podkreślił, że duch drużyny jest dobry. „Jeśli ktoś uważa, że dobija nas ta sytuacja, to tak nie jest. Mamy głowy wysoko podniesione i chcemy zrobić wszystko, by mieć pod kontrolą to, na co mamy wpływ” - mówił podczas spotkania z dziennikarzami. Pozytywny wpływ na grę swoich kolegów mają bez wątpienia Jakub Błaszczykowski oraz Paweł Brożek i szczęśliwie dla szkoleniowca obaj panowie na mecz z liderem będą gotowi do gry. Poza kadrą pozostaje nadal Krzysztof Drzazga, który niedługo zacznie rehabilitację. Pogoń pozostaje czarnym koniem rozgrywek i od początku sezonu nie opuszczają czołówki tabeli. Ostatnio Portowcy pokonali aktualnego mistrza Polski, wygrywając już po raz trzeci w przeciągu czterech ostatnich serii gier. Zespół mogący pochwalić się najlepszą defensywą w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy pod Wawel zawita bez dwójki stoperów. Benedikt Zech i Konstantinos Triantafyllopoulos - przez wielu uważani za najlepszy duet środka obrony w lidze - nie wystąpią w meczu z Wisłą. Austriak leczy kontuzję, natomiast Grek będzie pauzował za zgromadzone żółte kartki. Trener Portowców zapewnia jednak, że ma wiele możliwości w obronie, czy to grając z trójką czy czwórką w pierwszej linii. Kosta Runjaić zaznacza również, że „z ostatnich meczów ten będzie najtrudniejszy, (..) Michał Mak jest w dobrej formie, jak również Jakub Błaszczykowski i Vullnet Basha.” Niemiecki szkoleniowiec zapewnia również, że w piątek statystyki nie będą się liczyły.

Śląsk Wrocław - Lech Poznań (sobota 14.12, godzina 17.30)

Mecz Wojskowych z Kolejorzem rozegrany będzie bez udziału kibiców. Wojewoda dolnośląski zamknął stadion Śląska z powodu wydarzeń, które miały miejsce na trybunach podczas spotkania z Legią Warszawa. Pomimo braku dopingu mecz zapowiada się niezwykle ciekawie. Drużyna Vítězslava Lavički przed startem poprzedniej kolejki była liderem Ekstraklasy, a obecnie zajmuje 4. miejsce, ze stratą jedynie dwóch punktów do lidera. Poznańska Lokomotywa po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu jedzie do Wrocławia po kolejną wiktorię, dzięki której złapałaby jednopunktowy kontakt z ekipą ze Śląska. Wydaje się, że ekipa Dariusza Żurawia po słabszym fragmencie sezonu nabrała rozpędu i to, co złe ma już za sobą. Na dodatek Kolejorz w swoich szeregach posiada wyborowego strzelca. Christian Gytkjær ma już na swoim koncie 11 trafień i razem z Jarosławem Niezgodą otwierają czołówkę najlepszych snajperów Ekstraklasy. Natomiast na niekorzyść przyjezdnych należy zaliczyć fakt, że do środka pola wrocławian wracają Krzysztof Mączyński i Michał Chrapek, których brak w poprzedniej kolejce znacząco wpłynął na przebieg spotkania z Legią. Pewne jest, że w sobotni wieczór we Wrocławiu czeka nas niezwykle zacięte widowisko.

Legia Warszawa - Wisła Płock (sobota 14.12, godzina 20.00)

Stołeczna drużyna po dwóch zwycięstwach z rzędu znajduje się tuż za plecami Pogoni Szczecin, mając gorszy od Portowców jedynie bilans bramkowy. W sobotni wieczór Legia podejmie na Łazienkowskiej drużynę Radosława Sobolewskiego, która po wdrapaniu się na szczyt tabeli wpadła w impas i obecnie nie potrafi wygrać od pięciu ligowych spotykań, z których przegrała dwa ostanie. Chociaż dyspozycja obu zespołów kazałaby doszukiwać się faworyta w drużynie gospodarzy, to nie można być jednak niczego pewnym, ponieważ podobna sytuacja miała miejsce w pierwszym spotkaniu obu drużyn w tym sezonie i wtedy sensacyjnie wygrali Nafciarze. Dobrze o tym pamięta Walerian Gwilia, który zaznacza: „Chcemy się zrewanżować. W sobotę musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby wygrać z Wisłą Płock. Nasza gra wygląda coraz lepiej i jesteśmy na dobrej drodze, żeby wygrywać kolejne mecze.” Płocczanie będą musieli szczególnie uważać na Jarosława Niezgodę, znajdującego się w bardzo dobrej dyspozycji. Polski napastnik w tym sezonie ukłuł rywali już 11 razy i w sobotę z pewnością poszuka kolejnych skalpów.

Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (niedziela 15.12, godzina 17.30)

Po tym jak Jagiellonia przegrała u siebie z Zagłębiem Lubin, pracą w klubie z Podlasia stracił Ireneusz Mamrot. Na ławce trenerskiej tymczasowo zastąpi go Rafał Grzyb, który jeszcze jako czynny piłkarz mógł bezpośrednio podglądać trenerski warsztat u obecnego sternika Lechii - Piotra Stokowca. Trener gdańszczan w pojedynku ze starym znajomym nie uznaje jednak żadnych kompromisów. „Na boisku nie ma sentymentów ani kolegów. Wychodzimy walczyć na śmierć i życie, nie ma taryfy ulgowej. Jeńców się nie bierze” - zapowiedział ambitnie. W ostatnim czasie Lechia nie daje Jagielloni za wygnaną i to dosłownie. W zeszłym sezonie obie ekipy mierzyły się ze sobą czterokrotnie, w tym raz w finale Pucharu Polski, i wszystkie pojedynki wygrała drużyna z Gdańska. Natomiast w obecnych rozgrywkach w pierwszym meczu obu ekip padł remis 1:1. O dodatkowych smaczkach przed niedzielnym starciem nie zapomina Piotr Stokowiec: „Nasze mecze zawsze były bardzo zacięte, a Jagiellonia to zespół o wielkim potencjale. Ta drużyna sporo znaczy w ekstraklasie i regularnie plasuje się w Top 5.” Obecnie Lechia ma cztery punkty przewagi nad rywalami z Białegostoku, a dodatkowo do meczu z Jagą przystąpi po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu. Nowy szkoleniowiec Dumy Podlasia przed ekstraklasowym debiutem stara się raczej tonować nastroje. „Liczę na to, że drużyna zagra przede wszystkim konsekwentnie oraz że będzie odważniejsza w swoich działaniach. To, mam nadzieję, przełoży się na dobrą grę i wynik” - zapowiedział Rafał Grzyb.

Pozostałe mecze:

Arka Gdynia - Zagłębie Lubin (piątek 13.12, godzina 18.00)

Raków Częstochowa - Górnik Zabrze (sobota 14.12, godzina 15.00)

Piast Gliwice - ŁKS Łódź (niedziela 15.12, godzina 12.30)

Korona Kielce - Cracovia Kraków (niedziela 15.12, godzina 15.00)

Udostępnij
 
11492400