Przed nami 17. seria gier rodzimych rozgrywek.
Wisła Kraków - Lechia Gdańsk (niedziela 01.12, godzina 17.30)
Drużyna z Trójmiasta przyjedzie do Krakowa mocno przetrzebiona. Piotr Stokowiec nie będzie mógł korzystać z usług Żarko Udovicicia, Filipa Mladenovicia, Błażeja Augustyna, Jarosława Mihalika i Egy'ego Vikri. Na domiar złego w czwartek na treningu kontuzji nabawił się Jarosław Kubicki - filar drugiej linii Lechistów. O tym, jak ważny w układance Stokowca jest ten pomocnik najlepiej świadczą liczby - na 21spotkań gdańszczan w tym sezonie Kubicki wystąpił 20 razy. Zespół z północy pod Wawel zawita w dobrych nastrojach, bowiem ich ostatnie zwycięstwo z ŁKS-em 3:1 zakończyło długą serię bez wygranej. Biała Gwiazda w pierwszym meczu pod wodzą Artura Skowronka wyglądała lepiej niż w poprzednich starciach, Wiślacy ulegli jednak Wojskowym, notując 8. przegraną z rzędu. Bez wątpienia Wisła znajduje się w trudnej pozycji jednak postawa zespołu zwiastuje progres. Trener Wiślaków we Wrocławiu postawił na nieco inną jedenastkę niż ta, do której przyzwyczaił nas Maciej Stolarczyk. Trudno prognozować w jakiej obsadzie Wisła rozpocznie spotkanie z Biało-Zielonymi, pewne pozostaje jedno - walczymy o przełamanie!
Wisła Płock - Lech Poznań (piątek 29.11, godzina 20.30)
W piątkowy wieczór poznańska Lokomotywa przyjedzie do Płocka po pełną pulę punktową. Drużyna z Wielkopolski efektywnie pokonała u siebie będącego w formie Piasta 3:0, czym –podobnie jak Lechia - zakończyła serię bez wygranej. Nafciarze po sensacyjnym przewodzeniu stawką zanotowali regres, inkasując jedynie 2 punkty w 3 ostatnich kolejkach. Warto zaznaczyć, że przygoda Radosława Sobolewskiego w roli trenera płocczan rozpoczęła się po tym, jak tamtejsza Wisła uległa Lechowi 0:4 w Poznaniu. Obecnie próba sił prezentuje się zgoła inaczej. Wiślacy dzięki przewadze 4 oczek nad Kolejorzem, nawet w przypadku przegranej utrzymają przewagę w tabeli. O zwycięstwo Lechowi będzie jednak bardzo trudno, ponieważ gracze z Płocka na swoim terenie zdobywają najwięcej punktów, a ostatnim zespołem, który wywiózł stamtąd 3 punkty była Lechia - 4 sierpnia. Lech naturalnie musi skupić swoją uwagę na Dominiku Furmanie, dzięki któremu stałe fragmenty gry są zabójczą bronią Nafciarzy. Pomocnik w tym sezonie zanotował 4 trafienia, dokładając do tego 5 asyst.
Arka Gdynia - Pogoń Szczecin (sobota 30.11, godzina 15.00)
Pogoń Liderem! Po emocjonującym hicie kolejki w Szczecinie Portowcy udowodnili, że ich dobra gra z początku sezonu nie była dziełem przypadku. Zawodnicy Kosty Runjaicia w meczu ze stołeczną ekipą imponowali grą w obronie i skutecznością. W tym samym czasie drużyna z Gdyni przegrała 0:2 w Białymstoku. Trener zespołu z Trójmiasta Aleksandar Rogic nie ma łatwego zadania. Serb musi przygotować drużynę na starcie z ekipą, której apetyt rośnie w miarę jedzenia i która pewnie celuje już w pierwszy w historii tytuł mistrza Polski. Dotychczas Portowcy nie mogą pochwalić się żadnym trofeum: dwukrotnie zostawała wiceliderem. Głód zwycięstwa w Szczecinie jest ogromny. Szczecinianie z ligowego średniaka stali się czołową drużyną z realnymi szansami na koronę mistrzowską.
Legia Warszawa - Korona Kielce (sobota 30.11, godzina 20.00)
Przed meczem w Warszawie lepsze humory towarzyszą zawodnikom z Kielc. Korona zdobyła 7 punktów w 3 spotkaniach, ostatnio wygrywając z Rakowem 3:0. Dobra postawa Koroniarzy pozwoliła im wyjść ze strefy spadkowej i nieco odetchnąć. Wojskowi po czterech kolejnych zwycięstwach z rzędu ulegli w Szczecinie 1:3 i przez niewielki dystans punktowy dzielący czołówkę ligi, spadli z pierwszego miejsca po za podium. Zespół Aleksandara Vukovicia na własnym terenie będzie chciał pokazać siłę, by szybko wrócić nas szczyt tabeli. Obrońca Koroniarzy Mateusz Spychała przekonuje jednak, że w Kielcach nikt Wojskowych się nie boi: „Sytuacja wygląda tak, jak przed każdym meczem. Nie czuć w szatni dodatkowej presji czy motywacji, przygotowujemy się tak, jak zawsze, celem są trzy punkty”.
Pozostałe mecze:
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze (piątek 29.11, godzina 18.00)
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław (sobota 30.11, godzina 17.30)
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok (niedziela 30.11, godzina 12.30)
ŁKS Łódź - Cracovia Kraków (niedziela 30.11, godzina 15.00)