Wspominamy mecz Wiślaka w kadrze.
Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli Biało-Czerwoni. Już w 1. minucie meczu do siatki Estończyków trafić mógł Goliński, jednak gości uratował słupek. W kolejnym kwadransie Polacy stworzyli sobie jeszcze dwie dogodne sytuacje do objęcia prowadzenia, jednak próby Matusiaka i Lisowskiego z trudem obronił Londak. Konsekwentna gra podopiecznych Leo Beenhakkera przyniosła efekty, bowiem w 38. minucie spotkania dokładne dośrodkowanie Garguły na bramkę zamienił Matusiak, otwierając wynik.
Druga odsłona meczu była już bardziej wyrównana. W 52. minucie po błędzie Przyrowskiego Polaków od utraty gola uratował słupek. Kilka minut później znakomitą paradą wykazał się polski golkiper, niejako rehabilitując się za niepewną interwencję. Następnie do głosu doszli już Biało-Czerwoni, którzy stworzyli więcej okazji w drugiej połowie tego starcia. Najpierw strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Zieńczuk, lecz jego uderzenie obronił Londak. W 64. minucie spotkania na boisku pojawił się Zahorski, który zmienił Zieńczuka i to właśnie napastnik Górnika Zabrze kilka minut później strzelił drugiego gola dla reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni z powodu kontuzji Matusiaka od 80. minuty spotkania musieli grać w dziesiątkę, lecz wynik już się nie zmienił.
Oprócz Marka Zieńczuka w tym spotkaniu zagrali także Radosław Matusiak oraz Adam Kokoszka - na co dzień reprezentujący wówczas Wisłę Kraków.
Polska - Estonia 2:0 (1:0)
1:0 Matusiak 38’
2:0 Zahorski 72’
Polska: Przyrowski - Pawelec, Kokoszka, Wawrzyniak, Lisowski - Grosicki (64' Gołoś), Pazdan (64' Kuklis), Goliński, Zieńczuk (64' Zahorski) - Garguła (64' Majewski) - Matusiak
Estonia: Londak - Sisov (85' Jaager), Rahn, Sidorenkov, Barengrub - Dmitrijev, Purje, Kink (74' Konsa), Vassiljev (89' Saag), Anniste (66' Vunk) - Zahovaiko (59' Voskoboinikov)