1 na 1: Jean Carlos Silva Rocha vs Andreja Prokić

Andreja Prokić - Stal Mielec

Andreja Prokić urodził się 9 kwietnia 1989 roku w miejscowości Kragujevac, która aktualnie znajduje się na terenie Serbii. 31-latek swoją przygodę z piłką rozpoczynał w serbskim FK Turbina Vreoci, jednakże stosunkowo szybko postanowił wyjechać z kraju i jego wybór padł na Polskę, a konkretniej na Stal Rzeszów. W rzeszowskiej drużynie grał od lipca 2010 roku, występując w 33 spotkaniach i strzelając przy tym 10 bramek, skąd po trzech latach postanowił przejść do GKS-u Bełchatów, gdzie spędził dwa kolejne sezony. Następnym krokiem w przygodzie z piłką tego gracza były przenosiny do Stali Mielec i choć po roku zmienił barwy, wybierając GKS Katowice, to po dwuletniej przygodzie na Górnym Śląsku, powrócił do Mielca.

Obecnego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy Stal Mielec nie może zaliczyć do szczególnie udanych, jednakże dla Prokicia trwająca kampania jest całkiem niezła. 31-latek jest jednym z częściej grających zawodników w swoim klubie - na murawie pojawiał się we wszystkich spotkania za wyjątkiem 9. kolejki, gdy Biało-Nebiescy mierzyli się z Wartą Poznań. Prokić do tej pory uzbierał na swoim koncie dwa trafienia. Pierwsze zaliczył już w na starcie ligowych rozgrywek, otwierając wynik meczu zWisłą Płock. Drugą bramkę zawodnik z polskim obywatelstwem dorzucił w meczu z Lechem Poznań, który beniaminkowi udało się zremisować właśnie za jego sprawą. Ciekawostką jest fakt, że w trwającym sezonie Prokić jeden raz musiał opuścić przedwcześnie boisko, co miało miejsce w meczu ze Śląskiem Wrocław, kiedy to w 65. minucie Serb został upomniany żółtą kartką, a dwadzieścia minut później kolejną, która w konsekwencji dała mu czerwony kartonik. Były to jak na razie jego jedyne upomnienia.

Zawodnik Stali Mielec mierzy niespełna 180 centymetrów wzrostu, co sprawia, że być może na pierwszy rzut oka nie jest graczem, którego głównym atutem jest gra w powietrzu, jednakże zdołał już udowodnić, że ta umiejętność nie jest mu obca. Ponadto jest piłkarzem dysponującym dużą szybkością, z której potrafi zrobić spory użytek w momencie, gdy ma trochę miejsca. Ponadto jest to piłkarz niezwykle uniwersalny, który może grać na kilku pozycjach, jednak ostatnimi czasy najczęściej występuje w roli bocznego pomocnika.

Jean Carlos Silva Rocha - Wisła Kraków

Jean Carlos Silva Rocha urodził się 10 maja 1996 roku w brazylijskim Ouro Preto. Obecny zawodnik krakowskiej Wisły swoją przygodę z piłką nożną rozpoczął na Teneryfie, jednak dosyć szybko zgłosił się po niego jeden z najsłynniejszych klubów na świecie – Real Madryt. Jean Carlos miał możliwość występowania w młodzieżowych drużynach Królewskich, pnąć się po kolejnych szczeblach i podnosząc swoje piłkarskie umiejętności do 2015 roku. Jego ostatnim epizodem w stolicy Hiszpanii były występy dla Realu Madryt Castilla, skąd przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do zespołu CF Fuenlabrada, w którym grał do czerwca 2016 roku. Miesiąc później Brazylijczyk definitywnie zmienił klubowe barwy i został graczem Recreativo Granada, które było jego ostatnią drużyną przed przenosinami do Białej Gwiazdy w lipcu 2019 roku.

Na dwadzieścia jeden rozegranych ekstraklasowych kolejek w obecnym sezonie Jean Carlos pojawił się na murawie w dziewiętnastu meczach, opuszczając tylko dwa spotkania - z Legią Warszawa oraz Pogonią Szczecin. Brazylijczyk w większości przypadków grał od pierwszej minuty i tylko w trzech starciach sztab szkoleniowy zdecydował, że 24-latek rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych. Jak na razie zawodnik posiada na swoim koncie trzy trafienia. Pierwsze z nich zaliczył już w 3. kolejce, gdy Biała Gwiazda mierzyła się z Pogonią Szczecin. Na kolejne bramki w wykonaniu tego piłkarza musieliśmy poczekać do 8. i 9. serii gier, kiedy to wpisał się na listę strzelców w meczach z odpowiednio Podbeskidziem Bielsko-Biała i Lechią Gdańsk. Jean Carlos dwukrotnie został upomniany żółtą kartką - w starciu ze Stalą Mielec oraz gdańską Lechią.

Głównym atutem 24-latka jest jego szybkość. Jean Carlos potrafi w sprawny sposób urwać się obrońcom drużyny przeciwnej i stworzyć zagrożenie pod bramką rywala. Ponadto gracz krakowskiej Wisły dysponuje dobrym podaniem, co również pomaga drużynie w skutecznym konstruowaniu akcji. Brazylijczyk jest znany z całkiem dobrych dośrodkowań w pole karne przeciwnika z bocznej strefy boiska, więc piłkarze Stali będą musieli mieć się na baczności, jeśli chodzi o ten element gry.