Sprawozdanie z meczu kontrolnego,
W spotkanie lepiej weszli rywale krakowian, którzy już w początkowych minutach wypracowali sobie dwie dogodne okazje do otwarcia wyniku tej rywalizacji, jednak za każdym razem piłka mijała wiślacką bramkę. Piłkarze Białej Gwiazdy - chcąc ostudzić ofensywne zapędy przeciwników - nakładali wysoki pressing, starając się przecinać podania. Po upływie kilku minut pierwszą okazję dla ekipy trenera Sobolewskiego miał Duda, lecz jego strzał z dystansu okazał się niecelny. Następnie obie drużyny starały się zdobyć przewagę w okolicy koła środkowego, by później dać sobie szansę na przeprowadzenie akcji ofensywnej.
Walka stawała się coraz bardziej zacięta, a arbiter główny kilkukrotnie był zmuszony w krótkim czasie używać gwizdka. Młoda ekipa z Ukrainy podejmowała kolejne próby zagrożenia bramce strzeżonej przez Biegańskiego, jednak ten za każdym razem wygrywał pojedynek z napastnikami rywali. Pod koniec pierwszej odsłony spotkania swoje okazje na gola dla Białej Gwiazdy mieli jeszcze Starzyński oraz Cisse, lecz im także nie udało się dopiąć swego, a w pierwszych 45 minutach bramki nie padły.
Decydujący cios
Po zmianie stron bardzo wyraźnie dawała się zauważyć przewaga krakowian, którzy natychmiast ruszyli na bramkę Shakhtara z zamiarem otwarcia wyniku spotkania. Zawodnicy Białej Gwiazdy wyszli na rywali bardzo wysoko, chcąc uniemożliwić im skuteczne przedostanie się pod własną bramkę. Golkiper ukraińskiej drużyny cały czas musiał mieć się na baczności, ponieważ Wiślacy oddawali kolejne strzały, lecz piłka niestety nie chciała wpaść do siatki.
Upragniona chwila nadeszła w 57. minucie meczu, kiedy kombinacyjną akcję Białej Gwiazdy wykorzystał Szywacz, otrzymując podanie w pole karne i pokonując bramkarza Shakhtara płaskim strzałem. Wisła nie zamierzała na tym trafieniu poprzestać i nieustannie nękała defensywę rywali. Chwilę później na boisku pojawili się zmiennicy, którzy również dali o sobie znać. Najbliżej zdobycia kolejnej bramki dla krakowian był Rodado, jednak każda z jego prób okazała się nieudana. Kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę obejrzał Szot i był zmuszony przedwcześnie opuścić murawę. Mimo tego Biała Gwiazda utrzymała jednobramkowe prowadzenie i zapisała na swoim koncie drugie kolejne zwycięstwo podczas tureckiego obozu.
Wisła Kraków – Shakhtar Donieck U-19 1:0 (0:0)
1:0 Szywacz 57’
Wisła Kraków: Biegański - Gruszkowski (61’ Junca), Skrobański (61’ Łasicki), Moltenis (46’ Colley), Krzyżanowski (46’ Szot; 86’ Talar) - Duda (61’ Sapała), Talar (61’ Basha) - Starzyński (61’ Jaroch), Szywacz (61’ Fernandez), Cisse (61’ Mula) - Żyro (61’ Rodado)
Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze)
Żółte kartki: Rodado, Szot
Czerwona kartka: Szot (85' druga żółta)