TS Wisła Kraków SA

Zieńczuk: Jesteśmy prawdziwą rodziną

4 lata temu | 13.10.2019, 11:22
Zieńczuk: Jesteśmy prawdziwą rodziną

Rozmowa z byłym pomocnikiem Wisły.

Były gracz drużyny spod Wawelu zwrócił uwagę na liczbę kibiców, którzy są siłą krakowskiego Klubu. Nie zawiedli i tam razem i zjawili się przy R22, aby nie tylko wesprzeć zawodników dopingiem, ale także pomóc Pani Iwonie Woźniak. „Cieszę się, że tylu fanów przyszło w tym szczytnym celu, za co im bardzo dziękujemy. To bardzo fajne uczucie - móc spotkać się w wiślackim gronie. Przyjechało wielu wspaniałych zawodników i znowu pokazaliśmy, że jesteśmy prawdziwą rodziną, która wspiera się nawzajem. To jest w sporcie piękne, że jednoczymy się we wspólnym celu i potrafimy sobie pomagać. Zarówno kibice czy pracownicy tego klubu, jak i piłkarze” - powiedział Marek Zieńczuk.

Cel nadrzędny

Mimo tego, że wyniki dwóch meczów odgrywały drugorzędną rolę, we wszystkich ekipach widać było zaangażowanie i chęć zwycięstwa, co podkreślił Marek Zieńczuk. „Nie było taryfy ulgowej ze strony pierwszego zespołu Wisły. Na pewno nam jest już trudniej biegać. Nogi nie niosą tak, jak kilka lat temu, a dla niektórych to już prawie kilkanaście. Coś tam jednak pokazaliśmy. Oczywiście, była przepaść jeśli chodzi o nas i zawodników pierwszego zespołu, ale nie wynik był tutaj najważniejszy” - stwierdził nasz były zawodnik.

Kawał historii

Jeszcze kilkanaście lat temu to właśnie Marek Zieńczuk wraz z kolegami, którzy w dużej liczbie pojawili się w piątek przy Reymonta, stanowili o silę krakowskiego Klubu. Jakie to uczucie dla byłego gracza Białej Gwiazdy po raz kolejny wybiec na murawę i zagrać na tym stadionie? „To boisko teraz już po zakończeniu kariery wygląda na o wiele większe niż kiedyś. Super jest tutaj wrócić, bo chyba każdy piłkarz, który przyjechał na R22 czuł się jak u siebie w domu. Spędziliśmy tutaj piękne chwile, bo były to jedne z najpiękniejszych momentów w historii Wisły i polskiej piłki” - zakończył.

 

Udostępnij
 
4958832