TS Wisła Kraków SA

Zapowiedź 9. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy

4 lata temu | 20.09.2019, 12:30
Zapowiedź 9. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy

Przed nami kolejne piłkarskie emocje.

Wisła Płock - Wisła Kraków (niedziela 22.09, godzina 12.30)

Drużyna Macieja Stolarczyka do 9. serii gier przystępuje do meczu z 7. miejsca z dorobkiem 11 punktów. Gospodarze z Płocka pod wodzą nowego trenera zaliczyli spory skok formy i obecnie zajmują 11. pozycję w tabeli ze stratą jednego punktu do Białej Gwiazdy. Piłkarze Radosława Sobolewskiego nie dość, że wydostali się ze strefy spadkowej na bezpieczną lokatę, to udowadniają, że potrafią być niebezpiecznym przeciwnikiem dla każdego rywala. W środku tygodnia w ramach zaległej 4. Kolejki pokonali na własnym stadionie faworyzowaną Legię, zachowując przy tym czyste konto. Spotkanie z Nafciarzami będzie dla krakowskiej Wisły nie lada wyzwaniem. Biała Gwiazda w tym sezonie najlepiej czuje się na własnym stadionie, tymczasem potyczka z jej imienniczą z Płocka jest drugim z rzędu spotkaniem na wyjeździe. Cel jest jeden. Wiślacy po raz kolejny powalczą o pierwszą wygraną w delegacji. W meczu z Koroną pożądany rezultat był bliski po tym, jak z rzutu karnego prowadzenie Wiśle zapewnił niezawodny w tym sezonie Paweł Brożek. Kielczanie szybko jednak odpowiedzieli, a grająca w dziesiątkę (po czerwonej kartce Rafała Boguskiego) Biała Gwiazda nie potrafiła już przechylić szali na swoją korzyść. Na osłodę dla fanów Wisły pozostaje fakt, że „Brozio” strzelił już sześć bramek w czterech kolejnych meczach, tracąc zaledwie jedno trafienie do liderującego w klasyfikacji strzelców Jesusa Imaza. Spotkanie ekip Macieja Stolarczyka i Radosława Sobolewskiego niesie za sobą sporą dawkę emocjonalną, jednak liczymy na to, że w zderzeniu dwóch krakowskich myśli szkoleniowych prawdziwe emocję zobaczymy głównie na boisku oraz że to krakowska Wisła wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko.


Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (piątek 20.09, godzina 20.30)


Drużyna z Poznania nie może być zadowolona z obecnych rezultatów swojej gry. W ostatniej kolejce Kolejorz przegrał wyjazdowe spotkanie na szczycie w Gdańsku, z kolei wcześniej musiał uznać wyższość w starciu z Cracovią. Obecna kolejka musi więc okazać się dla Lecha udana, jeśli ten myśli jeszcze o dogonieniu czołówki. Na nieszczęście poznaniaków w meczu na przełamanie czeka ich wymagający przeciwnik. Co prawda wygrywającą ostatnio mecz za meczem Jagiellonię zatrzymała na chwilę stołeczna Legia (0:0), jednak ekipa z Białegostoku w spotkaniu z Lechem z pewnością poszuka trzech punktów. Wystarczy powiedzieć, że w czterech ostatnich seriach Jaga uzbierała dziesięć punktów, natomiast Lech jedynie cztery. Dodając do tego znakomitą formę strzelecką Jesusa Imaza, należy się spodziewać niezwykle zaciętego spotkania. Jeżeli piłkarzom Ireneusza Mamrota udałoby się wrócić z delegacji z pełną pulą punktów, nie wykluczone, że to Jaga zasiądzie na fotelu lidera.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze (niedziela 22.09, godzina 15:00)


Nowy lider PKO Ekstraklasy to jak na razie czarny koń bieżących rozgrywek. W ostatniej kolejce w meczu z ŁKS-em Łódź Portowcom zwycięstwo po raz kolejny zapewnił Adam Buksa. Starszy brat młodzieżowego napastnika Wisły – Aleksandra - mimo młodego wieku na boisku zachowuje się jak prawdziwy weteran. Latem w kontekście 23-latka mówiło się o ewentualnym transferze do Anglii lub do Portugali, ostatecznie zawodnik został jednak w Szczecinie. Grający na wyjeździe Górnik ostatnio przysłużył się Pogoni, zatrzymując u siebie Śląsk (0:0), na tym jednak uprzejmości zapewne wystarczy. Zabrzanie nie sprzedadzą tanio skóry faworyzowanym gospodarzom i sami będą chcieli sprawić niespodziankę.


Cracovia Kraków - Legia Warszawa (niedziela 22.09, godzina 17:30)


Dla naszych rywali zza miedzy, ten sezon układa się bardzo dobrze. Piłkarze trenera Michała Probierza wygrali ostatnie trzy mecze z rzędu i z dorobkiem 16 punktów zajmują pozycję wicelidera. Legia do Krakowa przyjedzie zdeterminowana, by zwyciężyć. Wojskowi w ostatnich dwóch kolejkach zdobyli zaledwie jeden punkt, nie potrafiąc zdobyć ani jednej bramki. Ze względu na transfery Kulenovicia i Carlitosa, w Warszawie mocno stawiano na Jarosława Niezgodę, który w sześciu kolejkach zdobył pięć goli, jednak obecnie numer „11” Wojskowych nie potrafi znaleźć drogi do bramki. Czy Cracovia na własnym terenie pokaże się z dobrej strony w starciu z Wojskowymi? Zapowiada się hit kolejki.


Pozostałe mecze:
Piast Gliwice - Raków Częstochowa (piątek 20.09, godzina 18.00)
ŁKS Łódź - Arka Gdynia (sobota 21.09, godzina 15.00)
Lechia Gdańsk - Korona Kielce (sobota 21.09, godzina 17.30)
Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin (sobota 21.09, godzina 20.00)

Udostępnij
 
4803536