TS Wisła Kraków SA

Za trzy punkty ze Stalą: #WISSTW 5:0

9 godzin temu | 17.05.2025, 01:04
Za trzy punkty ze Stalą: #WISSTW 5:0

Zawodnicy trenera Mariusza Jopa pokazali prawdziwą dominację, gromiąc Stal Stalowa Wola aż 5:0 na własnym terenie. Mecz ten obfitował w efektowne akcje oraz całą gamę emocji, a składne akcje i znakomite strzały dały pewne zwycięstwo gospodarzom, przybliżając zespół do walki o wysoką lokatę przed barażami. Na listę strzelców wpisali się Rafał Mikulec, autor samobójczego gola - David Niepsuj, Łukasz Zwoliński, Jesús Alfaro i Tamás Kiss.

Już od pierwszych minut gospodarze narzucili swój styl gry i mocno naciskali na rywali, spychając ich do obrony. W 6. minucie Frederico Duarte posłał groźny strzał, który odbił się od słupka, co było zapowiedzią kolejnych prób podejmowanych przez gospodarzy. Chwilę później, w 12. minucie, z akcją wyszedł Angel Baena, następnie dośrodkował Angel Rodado, a do siatki trafił Rafał Mikulec. Jego strzał był na tyle precyzyjny, że piłka odbiła się od obrońcy i wpadła do bramki, dając Wiśle prowadzenie. Z każdym kolejnym fragmentem meczu przewaga miejscowych tylko rosła. W 34. minucie golkiper Stali ponownie wyciągał piłkę z sieci. Wszystko zapoczątkowała kontra wypracowana przez Poletanovicia, a dokładne podanie Duarte spowodowało niefortunny samobójczy strzał obrońcy gości, Davida Niepsuja. Krakowianie mogli cieszyć się z drugiej bramki, natomiast przyjezdni z trudem próbowali znaleźć sposób na złamanie defensywy gospodarzy. Przed przerwą mecz zrobił się jeszcze bardziej intensywny. Biała Gwiazda zyskała przewagę po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Adiego Mehremicia, który sfaulował rozpędzonego Angela Baenę. Od tej chwili gra stała się niemal jednostronna.

Wiślacy na piątkę!

Druga połowa potwierdziła dominację krakowian. Początkowo ataki na bramkę nie były skuteczne, jednak w 72. minucie nadszedł długo wyczekiwany moment. Wtedy też Łukasz Zwoliński przełamał swoją niemoc i zdobył długo wyczekiwanego gola. Marc Carbó dograł idealnie do Łukasza Zwolińskiego, ten przyjął piłkę na klatkę piersiową i mocnym, pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Wiślacy prowadzili już trzema bramkami, ale ani myśleli zakończyć swojego popisu skuteczności. W 81. minucie Jesús Alfaro, po świetnej akcji i asyście Angela Rodado, uderzył po długim słupku, znów pokonując golkipera Stali. Zwycięstwo Wisły w 88. minucie przypieczętował Tamás Kiss. Kacper Duda dograł do Kissa, ten wbiegł w pole karne, wygrał pojedynek z obrońcą i pewnym strzałem wpakował piłkę do bramki na 5:0.


Wisła Kraków - Stal Stalowa Wola 5:0 (2:0)

1:0 Mikulec 12',
2:0 Niepsuj 34' (samobój)
3:0 Zwoliński 72'
4:0 Alfaro 81'
5:0 Kiss 88'

Wisła Kraków: Broda - Jaroch, Uryga (46' Colley), Łasicki, Mikulec - Carbó (87' Igbekeme), Poletanović (63' Zwoliński) - Baena (63' Kiss), Duda, Duarte (71' Alfaro) - Rodado

Stal Stalowa Wola: Piekutowski - Niepsuj (77' Kukułowicz), Banach, Mehremić, Furtak, Zaucha (77' Urban) - Thiago, Walski - Ibe-Torti (46' Gvozdenović), Strózik (87' Svec), Bida (46' Wojtkowski)

Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)

Żółte kartki: Łasicki, Colley, Poletanović, Duda, Carbo, Rodado - Mehremić, Walski

Czerwona kartka: Mehremić

Udostępnij
 
7972688