Zapowiedź spotkania Śląsk - Wisła.
Seria niekorzystnych wyników Białej Gwiazdy nie pozostawiła złudzeń - pod Wawelem nastał czas zmian. Macieja Stolarczyka zastąpił Artur Skowronek, a przy R22 nastały rządy trenera. Jeżeli chcielibyśmy porównać rzeczywiste prowadzenie piłkarskiego klubu do zarządzania drużyną w jednym z popularnych futbolowych symulatorów, były opiekun Stali Mielec rozpoczął swoją wiślacką przygodę od sporego stopnia trudności. Krakowianie nie zapisali na swoim koncie kompletu punktów w 7 kolejnych ligowych starciach, a passa ta sprawiła, iż zajmują miejsce w strefie spadkowej. Natomiast nastroje panujące w obozie rywali są zgoła odmienne - Wojskowi odwrócili złą kartę i zanotowali 3 zwycięstwa z rzędu.
Twierdza Wrocław
Co, oprócz punktowej różnicy przemawia na korzyść wrocławian? Bez wątpienia jednym z największych atutów Śląska jest własna murawa. O tym, że ściany pomagają gospodarzom krążą legendy, jednak niekoniecznie zawsze o pozytywnym wydźwięku - warto wspomnieć o absolutnie wyjątkowej sytuacji, która miała miejsce podczas Mistrzostw Świata w 2002 i pomocy, jaką Korea Południowa otrzymała od prowadzących starcia. Mimo rozmaitych skojarzeń, jakie przychodzą nam do głowy, w przypadku Wojskowych przewaga własnego boiska nie ma w sobie nic z kategorii nieuczciwych praktyk, a podopieczni Vitezslava Lavicki korzystają wyłącznie ze sportowych aspektów wsparcia trybun Stadionu Wrocław. Zielono-Biało-Czerwoni przy alei Śląskiej rozegrali 7 spotkań, z których 4 wygrali, a 3 kończyły się podziałem punktów. Dolnośląska drużyna, jako jedyny zespół w tym sezonie, nie doznał goryczy domowej porażki. Chociaż jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Śląsk zdecydowanie lepiej radzi sobie w delegacjach, w bieżących rozgrywkach trudno wskazać bardziej nieprzyjemny teren niż wrocławska arena. Jeżeli spojrzymy na wyjazdowe statystyki krakowskiej Wisły, faworyt niedzielnego meczu wydaje się oczywisty, ale z nadzieją czekamy na niedzielny mecz i przełamanie Wiślaków.
Jeżeli niemal wszystkie liczby przemawiają przeciwko zawodnikom Artura Skowronka, małopolskiej drużynie nie pozostaje nic innego, jak tylko dowieść, że statystyki nie grają, a o wygranej każdorazowo rozstrzyga 90 minut boiskowej rywalizacji. Czy Wiślakom uda się rozgryźć tajemnicę Twierdzy Wrocław? Początek zmagań już o godzinie 17.30!