TS Wisła Kraków SA

Z Gdańska z jednym punktem: Lechia - Wisła 0:0

1 rok temu | 10.11.2023, 22:39
Z Gdańska z jednym punktem: Lechia - Wisła 0:0

Piątkowy wieczór oznaczał potyczkę na północy Polski, gdzie w Gdańsku rywalizowały drużyny Lechii i Wisły. Po 90 minutach oba zespoły zmuszone były podzielić się punktami po bezbramkowym remisie.

Od niecelnego strzału rozpoczęli mecz piłkarze Wisły Kraków, kiedy to w 3. minucie obok bramki uderzał Goku. Później było dużo walki w środkowej strefie i próba przedostania się pod któreś pole karne. Aż do 12. minuty, gdy rzuty wybił piłkę na rzut rożny, a przed szansą stanęli gospodarze. Na szczęście bez realnego zagrożenia.

W 22. minucie Wiślacy sami sprokurowali sobie zagrożenie. Piłkę z rąk wypuścił Raton, do której dopadł zawodnik Lechii, ale na szczęście sprzed linii wybił ją Colley. To nie był koniec ze strony gospodarzy, bowiem po dośrodkowaniu z rzutu wolnego mylił się zawodnik Biało-Zielonych.

Sto osiemdziesiąt sekund później w polu karnym gdańszczan upadł naciskany przez przeciwnika Gogół, ale arbiter nie dość, że nie dopatrzył się przewinienia, to jeszcze ukarał go żółtym kartonikiem. Ostatnia faza pierwszej odsłony przyniosła niebezpieczny kontrakt ekipie z północy Polski, po którym zakotłowało się w polu karnym Wisły, lecz przy próbie finalizacji akcji zawodnik z Gdańska zagrał ręką. To nie był jednak koniec prób gdańszczan, którzy rozochocili się, dążąc do objęcia prowadzenia. Brakowało jednak skuteczności.

Wciąż bez bramek

Po zmianie stron ponownie pokazał się Goku, który zrobił rajd lewą stroną boiska, lecz zabrakło ostatniego podania do kolegi z zespołu. 62. minuta to gol dla Lechii. Rajd lewą stroną boiska zakończył się celnym strzałem Maksyma Chłana, ale arbiter dopatrzył się spalonego. Chwilę później przed polem karnym nieprzepisowo zatrzymywany był zawodnik z Gdańska, lecz piłka po strzale z rzutu wolnego poszybowała obok słupka.

75. minuta przyniosła Wiśle dobrą okazję po stałym fragmencie gry. Najwyżej do dośrodkowania skoczył Eneko Satrustegui. To nie był koniec prób ze strony Białej Gwiazdy. Sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gdy piętą w szesnastce rywala zagrywał Sobczak, ale nikt nie zdołał skierować piłki do bramki z bliskiej odległości.

W ostatnich momentach meczu krakowianie zintensyfikowali próby przechylenia szali na swoją korzyść, grę ożywili bowiem wprowadzeni na boisko Talar czy Sobczak. Piłka meczowa należała jednak do Lechii, ale ostatecznie futbolówka nie wpadła do bramki, a mecz zakończył się wynikiem 0:0.

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0

Lechia:
Sarnawskyj - Piła, Chindris, Olsson, Kałahur - Żelizko, Neugebauer (70' Sezonienko) - Mena (79' Sypek), Kapić, Chłań - Bobcek (79' Zjawiński)

Wisła:
Raton - Jaroch, Uryga, Colley, Junca (52' Satrustegui) - Gogół, Carbo (85' Sapała) – Villar (85' Talar), Alfaro (53 Baena), Goku - Rodado (79' Sobczak)
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)
Żółte kartki: Neugebauer, Żelizko - Villar, Gogół, Carbo
Widzów: 12 003


Udostępnij
 
10244872