Udana inauguracja piłkarek Wisły.
Mimo niekorzystnych warunków pogodowych od początku spotkania Wiślaczki naciskały swoje rywalki, czego efektem było strzelenie bramki już w 2. minucie meczu. Po składnej zespołowej akcji pięknym strzałem sprzed 16-tki popisała się Kinga Łatka, uderzając w same okienko. Kilka minut później piłka wylądowała w siatce przeciwniczek po bardzo mocnym strzale po ziemi Oli Łagowskiej. Wisła kreowała kolejne sytuacje, wyprowadzała ataki, utrzymywała się przy piłce, jednocześnie odpierając niegroźne próby stwarzane przez gospodarzy. Dzięki temu w pierwszych 45 minutach udało się Białej Gwieździe strzelić jeszcze trzy bramki, a na listę strzelców wpisała się Pani kapitan Wiślaczek - Gosia Kołodziejska.
Wyrównana gra po przerwie
Druga połowa była zdecydowanie bardziej wyrównana. Piłkarki z Podhala stworzyły kilka sytuacji i skutecznie się broniły. Zwieńczeniem ich starań było strzelenie gola z rzutu rożnego. Drużyna z Krakowa również nie przestała walczyć. Po indywidualnej akcji oraz po minięciu kilku zawodniczek udało się Kindze Łatce trafić do siatki rywalem po raz drugi, ustalając wynik końcowy spotkania.
„Jestem bardzo zadowolony z inauguracji rundy wiosennej, a przede wszystkim z postawy dziewczyn. Warunki pogodowe były bardzo trudne, mimo to dziewczynom udało się wygrać i strzelić aż sześć bramek. Ogromne gratulacje dla nich za wynik i za zwycięstwo” - podsumował trener Mateusz Król.
AP Szaflary - Wisła Kraków 1:6
(0:5)
Wisła Kraków: Kowalczyk - Pawlik, Heryan, Prokuska, Korczek, Wilowska, Rakoczy, Łagowska, Łatka, Kołodziejska, Biernacka, Stańczyk, Gębica, Bulanda, Wojtach, Wis