TS Wisła Kraków SA

Wypożyczeni: Zwycięstwa, remisy i porażki

2 lata temu | 27.04.2022, 12:07
Wypożyczeni: Zwycięstwa, remisy i porażki

Podsumowanie występów wypożyczonych Wiślaków.

Bez bramek w meczu Garbarni

W meczu 29. kolejki eWinner 2. Ligi Garbarnia Kraków na własnym obiekcie podejmowała Olimpię Elbląg. Skład krakowskiej drużyny na to spotkanie wyglądał optymalnie, bowiem dwóch zawodników tej drużyny powróciło do składu po wymuszonej przerwie, która spowodowana była nadmiarem żółtych kartek. Pierwszy kwadrans zdecydowanie należał do gospodarzy. To oni tworzyli więcej sytuacji strzeleckich, jednak żadnej z nich nie potrafili wykorzystać. W 26. minucie Mateusz Duda pokusił się o strzał, ale bramkarz gości nie miał dużych problemów z próbą zawodnika Brązowych. Kilka minut przed przerwą wspomniany wcześniej piłkarz zagrał z kolei do Michała Feliksa, ale ten nieznacznie się pomylił

W drugiej połowie goście rozpoczęli od dużego naporu. Dwie minuty po rozpoczęciu gry golkiper Garbarni sparował piłkę na poprzeczkę, chroniąc tym samym swój zespół przed stratą gola. W kolejnych minutach gra była wyrównana, obie drużyny miały swoje okazje, jednak ani Garbarni, ani Olimpii nie dane było skierować piłki do siatki przeciwnika, co sprawiło, że mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Kacper Duda spędził na murawie 70 minut, Wiktor Szywacz  pojawił się na boisku w 46. minucie, Patryk Warczak nie wystąpił w tym spotkaniu.

Garbarnia Kraków - Olimpia Elbląg 0:0 (0:0)

Dwubramkowe zwycięstwo Hutnika

Spotkanie Hutnika Kraków z Sokołem Ostróda zapowiadało spore emocje i tak właśnie było. Rywalizacja wyjaśniła się dopiero w drugiej połowie, a na pierwszego gola w meczu musieliśmy poczekać aż do 67. minuty. Piłkarze z Krakowa bardzo dobrze weszli w mecz i przeważali przez pierwsze 45 minut, jednak w tym czasie żadnej z drużyn nie udało się wpakować piłki do siatki przeciwnika i pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Zdecydowanie więcej działo się po gwizdku oznajmiającym początek drugiej połowy. Autorem pierwszego gola był Krzysztof Świątek, który dał prowadzenie drużynie Hutnika. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się z kolei Michał Kitliński, zapewniając tym samym zwycięstwo gospodarzom 2:0.

Sławomir Chmiel spędził na murawie 82 minuty, Daniel Hoyo-Kowalski rozegrał całe spotkanie.

Hutnik Kraków - Sokół Ostróda 2:0 (0:0)
1:0 Krzysztof Świątek 67'
2:0 Michał Kitliński 90+2'

Wysoka porażka Maccabi Petach Tikva

W meczu grupy spadkowej ligi izraelskiej doszło do sporej niespodzianki. Maccabi Petach Tikva, w którym na co dzień występuje Adi Mehremić mierzyło swoje siły z zespołem Nof Hagalil. Już w 10. minucie spotkania jeden z graczy gospodarzy strzelił gola, jednak odgwizdana została pozycja spalona. Sześć minut później piłkę do siatki skierował Guti i przyjezdni objęli prowadzenie. Nie był to jednak koniec emocji, bowiem najpierw Shahar nie wykorzystał rzutu karnego dla drużyny z Petach Tikvy, z kolei na trzy minut przed zakończeniem połowy David Tweh podwyższył przewagę gości.

Na kolejną bramkę czekaliśmy natomiast do 62. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Luwagga Kizito. Po tym golu jasne stało się, że gospodarzom niezwykle trudno będzie o wywalczenie jakiegokolwiek punktu. Zawodnicy Nof dołożyli jeszcze jedną bramkę, a do siatki piłkę wpakował wprowadzony Adballah Khalaihal, pieczętując wysokie zwycięstwo gości, którzy pokonali Maccabi Petach Tikva aż 4:0.

Adi Mehremić całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

Maccabi Petach Tikva - Nof Hagalil 0:4 (0:2)
0:1 Guti 16'
0:2 David Tweh
0:3 Luwagga Kizito 62'
0:4 Abdallah Khalaihal 88'

Wyjazdowa wygrana Stomilu z Podbeskidziem

W meczu 29. kolejki Fortuna 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała gościło na swoim obiekcie Stomil Olsztyn. Zdecydowanym faworytem tej potyczki wydawało się być Podbeskidzie, ale piłka nożna po raz kolejny udowodniła, że jest nieprzewidywalnym sportem. Pierwsza połowa toczyła się na równym poziomie. W jednej z akcji Hubert Sobol próbował obsłużyć partnera z drużyny, jednak zagrożenie zostało zniwelowane po dobrej interwencji jednego z defensorów Górali. Mimo sporej liczby szans zarówno z jednej, jak i z drugiej strony na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.

Już dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy sytuacja gości skomplikowała się, bowiem czerwoną kartkę otrzymał Remisz. Ta część spotkania miała podobny przebieg do pierwszej. Stomil dobrze kontrował, jednak bramkarz Podbeskidzia zachowywał czujność i nie pozwalał na zbyt wiele rywalowi. Jedyny gol w tym meczu padł natomiast w 75. minucie. Karol Żwir został faulowany w polu karnym, a do „jedenastki” podszedł Łukasz Moneta i wyprowadził swój zespół na prowadzenie, którego Stomil Olsztyn już do końca meczu nie oddał.

Hubert Sobol grał do 88. minuty.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stomil Olsztyn 0:1 (0:0)
0:1 Łukasz Moneta 75'  (k.)

Wyjazdowe zwycięstwo ŁKS-u Łagów

W meczu 25. kolejki trzecioligowych rozgrywek ŁKS Łagów udał się do Sandomierza na mecz z miejscową Wisłą. Od początku meczu sporą przewagę osiągnęli goście, jednak w swoich akcjach brakowało im zimniej krwi. Swoich okazji szukali m.in. Daniel Ruiz czy wypożyczony z Wisły Kraków Kacper Chełmecki. Podczas pierwszych 45 minut swoje okazję mieli także piłkarze z Sandomierza, ale oni również nie potrafili zaskoczyć golkipera rywali. W 84 minucie Adrian Bielka płaskim strzałem pokonał bramkarza Wisły, z kolei prowadzenie podwyższył Adrian Imiela, który w 94. minucie wpakował piłkę do siatki, ustalając tym samym wynik spotkania na 2:0 dla ŁKS-u Łagów.

Kacper Chełmecki grał do 88. minuty.

Wisła Sandomierz - ŁKS Łagów 0:2 (0:0)
0:1 Adrian Bielka 84'
0:2 Adrian Imiela 90+4'

Remis GKS-u Tychy

W meczu 29. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Tychy na własnym obiekcie podejmował GKS Katowice. Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla gości, którzy w 11. minucie prowadzili 1:0 po golu strzelonym przez Marko Roginicia W kolejnych minutach meczu gra nieco się zaostrzyła, czego efektem były dwie żółte kartki po stronie gości. Kiedy wydawało się, że pierwsza część meczu zakończy się wynikiem 1:0, Maciej Mańka zdołał doprowadzić do wyrównania.

W drugiej połowie obaj trenerzy zmianami próbowali wpłynąć na wynik spotkania. Już w pierwszych dwudziestu kilku minutach przeprowadzili ich aż cztery, z czego trzy po stronie gospodarzy. Bliżsi strzelenia  gola podczas tej połowy byli zawodnicy z Tych, ale ostatecznie ta sztuka im się nie udała i cały mecz rozstrzygnął się jeszcze podczas trwania pierwszej połowy.

Krystian Wachowiak spędził na murawie 74 minuty.

GKS Tychy - GKS Katowice 1:1 (1:1)
0:1 Marko Roginić 11'
1:1 Maciej Mańka 39'

Pogrom w meczu Orląt Radzyń Podlaski

W spotkaniu 25. kolejki trzecioligowych rozgrywek doszło do spotkania Avii Świdnik z Orlętami Radzyń Podlaski. Pierwszy, choć absolutnie nie jedyny gol w tym meczu, padł już w 11. minucie, kiedy to nieporozumienie w szeregach Orląt wykorzystał Dominik Maluga. Orlęta szybko chciały wyrównać stan meczu, jednak do siatki ponownie trafili gospodarze, a wynik podwyższył Bartłomiej Poleszak.

Już dwie minuty po zmianie stron Avia strzeliła na 3:0, a sytuację sam na sam wykorzystał Wojciech Białek. Avia nie odpuszczała i strzelała kolejne gole. Dwukrotnie do siatki Orląt trafiał Nikita Kovalonoks, natomiast ostatni gol, pieczętujący wysoką wygraną, padł na siedem minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry, a jego autorem był Roman Mykytyn.

Piotr Ćwik rozegrał całe spotkanie, Paweł Koncewicz-Żyłka nie pojawił się na murawie.  

Avia Świdnik - Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 6:0 (2:0)
1:0 Dominik Maluga 11'
2:0 Bartłomiej Poleszak 30'
3:0 Wojciech Białek 48'
4:0 Nikita Kovalonks 72'
5:0 Nikita Kovalonks 75'
6:0 Roman Mykytyn 83'

Udostępnij
 
6271552