TS Wisła Kraków SA

Wypożyczeni: Wygrana Stali, bramki Beqiraja

3 lata temu | 26.04.2021, 11:38
Wypożyczeni: Wygrana Stali, bramki Beqiraja

Raport wypożyczonych.

Pechowa przegrana Bnei Yehuda, dublet Beqiraja

Od początku trwania niedzielnego spotkania zarówno w szeregach Bnei Yehuda, jak i Hapoelu Hadera widać było sporo chęci do gry oraz zaangażowanie w konstruowaniu akcji. Mimo wielu szans, żadnej z drużyn przez dłuższy czas nie udało się poważnie zagrozić bramce rywala i dopiero w 35. minucie piłkarze Hapoelu mogli cieszyć się z pierwszego gola. Po świetnej akcji i dośrodkowaniu w pole karne z prawej strony piłka trafiła do Shovala Gozlana, który nie miał większych trudności z umieszczeniem jej w siatce Bnei Yehuda. Trener gospodarzy widząc boiskowe wydarzenia zdecydował się na dwie zmiany jeszcze w trakcie trwania pierwszej połowy, lecz nie przyniosły one efektu w postaci trafienia, mimo że zespół Bnei Yehuda w kilku sytuacjach zagroził bramce przeciwnika.

Na kolejne trafienia w meczu trzeba było czekać aż do 75. minuty. Wówczas dobrą, indywidualną akcją popisał się wypożyczony z krakowskiej Wisły – Fatos Beqiraj. Reprezentant Czarnogóry mając przed sobą obrońcę rywala zdecydował się na oddanie strzału, z którym bramkarz Hapoelu sobie nie poradził. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu Gustavo Marmentini wykończył świetną kontrę Hapoelu i doprowadził do stanu 2:1, jednak już w 92. minucie rezultat ponownie uległzmianie. Dobre dośrodkowanie w pole karne Hapoelu po raz kolejny wykończył Wiślak – Fatos Beqiraj. Niestety, w jednej z ostatnich akcji meczu szczęście po raz kolejny uśmiechnęło się do gości, dla których trafienie zaliczył jeden z graczy Bnei Yehuda – Amir Rustom, od którego nieszczęśliwie odbiła się piłka.

Fatos Beqiraj przebywał na boisku od 65. minuty.

Bnei Yehuda – Hapoel Hadera 2:3 (0:1)
0:1 Shoval Gozlan 35'
1:1 Fatos Beqiraj 75'
1:2 Gustavo Marmentini 88'
2:2 Fatos Beqiraj 92'
2:3 Amir Rustom (sam.) 94'

Derby dla Hutnika

W meczu 29. kolejki eWinner 2. ligi Garbarnia Kraków udała się w niedaleką podróż na Ptaszyckiego, by tam rozegrać ligowe spotkanie z krakowskim Hutnikiem. W początkowych fragmentach pierwszej części spotkania o wiele częściej przy piłce utrzymywali się gospodarze, jednak niewiele z tego wynikało. Garbarnia mimo mniejszego posiadania piłki także stwarzała sobie okazje, lecz większość z nich zakończona była niecelnym strzałem. W 18. minucie Jakub Kowalski spróbował zagrozić bramce Hutnika z rzutu wolnego, ale piłka obiła poprzeczkę.

W drugiej odsłonie piłkarze Garbarni nadal byli niezwykle aktywni i szukali odpowiedniej szansy na to, by wyjść na prowadzenie. W 56. minucie Jakub Górski był bardzo bliski uszczęśliwienia siebie oraz kolegów z drużyny, ale ostatecznie przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem Hutnika. Na pierwszego gola trzeba było poczekać do 72. minuty. Wówczas arbiter dopatrzył się nieprzepisowego zagrania w polu karnym Garbarni i podyktował rzut karny, który Łukasz Kędziora pewnie wykorzystał. Cztery minuty później to Garbarnia była bliska strzelenia gola z rzutu karnego, ale Michał Fidziukiewicz nie zdołał pokonać bramkarza. Wynik meczu ustalił w 87. minucie Tomasz Wojcinowicz, a tuż przed zakończeniem meczu Michał Rutkowski został ukarany czerwoną kartką.

Mateusz Duda rozegrał całe spotkanie.

Hutnik Kraków – Garbarnia Kraków 2:0 (0:0
1:0 Łukasz Kędziora 73'
2:0 Tomasz Wojcinowicz 87'

Wygrana beniaminka

Początek meczu Stali Mielec z Pogonią Szczecin był wyrównany, choć nie obfitował w zbyt wiele dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia przez którąkolwiek z drużyn. W 15. minucie Portowcy chcieli przeprowadzić kontratak, jednakże jego ostatnia faza była nieudana i ostatecznie bramka dla gości nie padła. Z trafienia mogła za to cieszyć się drużyna z Mielca, bowiem w 23. minucie Marcin Flis wykorzystał dobre zagranie jednego z kolegów z drużyny i pewnym strzałem pokonał Dantego Stipicę. W końcówce pierwszej połowy lepsze wrażenie sprawiali goście, którym jednak w kilku sytuacjach zabrakło szczęścia przy finalizacji akcji.

W drugiej odsłonie meczu zespół ze Szczecina rzucił się do ataku – wszystko po to, by odrobić jednobramkową stratę. W 59. minucie Michał Kucharczyk skierował piłkę do siatki przeciwnika, ale po analizie VAR gol nie został uznany, bo gracz Portowców znajdował się na pozycji spalonej. Ten sam zawodnik niecałe 20 minut później był niezwykle blisko trafienia, ale tym razem na drodze do bramki stanął bramkarz Stali Mielec, który wygrał pojedynek z bardziej doświadczonym graczem. Mimo dość wyraźnej przewagi gości, lepsi okazali się piłkarze beniaminka PKO Bank Polski Ekstraklasy, którzy zwyciężyli 1:0.

Damian Pawłowski nie zagrał w tym meczu.

Stal Mielec – Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)
1:0 Marcin Flis 23'

Zagłębie Sosnowiec lepsze od Resovii

Spotkanie Apklan Resovii Rzeszów z Zagłębiem Sosnowiec o wiele lepiej rozpoczęło się dla tych pierwszych, którzy już w 11. minucie meczu mogli cieszyć się ze zdobycia pierwszej bramki, której autorem był Dawid Kubowicz. Polak dobrze odnalazł się w pojedynku główkowym po dośrodkowaniu i wpakował piłkę do siatki przeciwnika. Podrażnieni stratą gola piłkarze Zagłębia chcieli jak najszybciej doprowadzić do wyrównania – niezwykle blisko był Patrik Mišák, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 32. minucie Maciej Ambrosiewicz zdecydował się na oddanie strzału z dalszej odległości, z którym nie poradził sobie bramkarz Resovii i na tablicy wyników widniał wynik 1:1.

Druga połowa przez większą część czasu była niezwykle wyrównana. Obie drużyny starały się zagrozić bramce przeciwnika, ale przy tym nie odkrywając się za bardzo i nie narażając się na ewentualną stratę gola. Jedyne trafienie w drugiej połowie miało miejsce dopiero w 85. minucie, kiedy to piłka znalazła się w siatce po strzale na długi róg z lewej strony boiska w wykonaniu Mišáka. W doliczonym czasie gry drugą żółtą, i w konsekwencji czerwoną, kartką został ukarany gracz gospodarzy – Nemanja Marković, nie wpłynęło to jednak na końcowy wynik meczu.

Przemysław Zdybowicz pojawił się na boisku w 59. minucie meczu.

Apklan Resovia Rzeszów – Zagłębie Sosnowiec 1:2 (1:1)
1:0 Dawid Kubowicz 11'
1:1 Maciej Ambrosiewicz 32'
1:2 Patrik Mišák 85'

 

Udostępnij
 
4999360