TS Wisła Kraków SA

Wypożyczeni: Puchar Polski i liga

2 lata temu | 06.09.2022, 11:18
Wypożyczeni: Puchar Polski i liga

Raport z występów wypożyczonych Wiślaków.

Derby dla Garbarni

W ramach 9. kolejki eWinner 2. Ligi Garbarnia Kraków podejmowała lokalnego rywala - Hutnika. Już w 10. minucie po celnym dośrodkowaniu z rzutu różnego najlepiej w polu karnym rywala odnalazł się Adam Żak, który zapakował piłkę do siatki. Kilka minut później gospodarze po raz kolejny świętowali zdobytą bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Purcha, pewnie egzekwując rzut karny. Zawodnicy z Suchych Stawów nie chcieli pogodzić się z takim wynikiem, więc próbowali poszukać swojej okazji na gola, co udało im się w 28. minucie, kiedy to bramkę zdobył Patryk Serafin. Ostatnie słowo przed przerwą należało jednak do Brązowych, a konkretnie do Adama Żaka, który po raz drugi tego dnia pokonał golkipera, zwiększając przewagę swojej drużyny.  W drugiej części gry Hutnicy złapali kontakt po trafieniu Assinora, ale odpowiedź Garbarnii była błyskawiczna, bowiem wynik spotkania ustalił Thomas Pranica.

Patryk Warczak i Kacper Szewczyk rozegrali całe spotkanie. Dorian Gądek pojawił się na boisku w doliczonym czasie gry.

Garbarnia Kraków - Hutnik Kraków 4:2 (3:1)
1:0 Żak 10’
2:0 Purcha (k.) 14’
2:1 Serafin 28’
3:1 Żak 43’
3:2 Assinor 90’
4:2 Pranica 90’

Wieczysta Kraków - Radunia Stężyca 0:2 (0:1)
0:1 Sobków 40’
0:2 Nowicki 49’

Lublinianka Lublin - Wieczysta Kraków 0:2 (0:0)
0:1 Majewski 48’
0:2 Hebel 83’

Daniel Hoyo-Kowalski i Paweł Koncewicz-Żyłka nie wzięli udział w tych meczach.

Walka do końca

W 1/32 finału Pucharu Polski ŁKS Łagów spotkał się z Cracovią. Ekipa Kacpra Chełmeckiego poważnie przygotowywała się do tej rywalizacji, co poskutkowało udanym rozpoczęciem gry, gdyż już W 11. minucie spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie po trafieniu wypożyczonego Wiślaka. Trzecioligowiec wszelkimi staraniami próbował utrzymać korzystny rezultat, jednak w 34. minucie drużyna z Krakowa doprowadziła do wyrównania za sprawą Otara Kakabadze. W drugiej części spotkania piłkarze Cracovii dwukrotnie posyłali piłkę do siatki. Jako pierwszy dokonał tego Virgil Ghita, z kolei wynik spotkania ustalił Jewhen Konoplanka.

Kacper Chełmecki rozegrał 45 minut i zdobył bramkę.

ŁKS Łagów - Cracovia 1:3 (1:1)
1:0 Chełmecki 11’
1:1 Kakabadze 34’
1:2 Ghita 59’
1:3 Konoplianka 90+4’

Powrót do ligowej rzeczywistości

Po pucharowych emocjach ekipa z Łagowa rozegrała ligową potyczkę z Wisłą Sandomierz. Jednak już w 24. minucie przeciwnik zdobył bramkę, kiedy to skutecznie uderzył Szymon Kuzior. Druga połowa meczu zaczęła się od kolejnego gola gości. Tym razem Nicolai Solodovnicov nie dał szans obrońcom ŁKS-u i zwiększył przewagę drużyny z Sandomierza. Piłkarze z Łagowa nie zamierzali odpuścić tego spotkania i już w 76. minucie umieścili piłkę w siatce po strzale Kotaro Hiroty. Minęło kilka minut i stadion znów eksplodował z radości. Tym razem po uderzeniu Aleksandra Wanieka, który wyrównał stan spotkania, zapewniając gospodarzom jeden punkt.

Kacper Chełmecki zameldował się na murawie w 45. minucie.

ŁKS Łagów - Wisła Sandomierz 2:2 (0:1) 0:1 Kuzior 24’ 0:2 Solodovnicov 46’ 1:2 Hirota 76’ 2:2 Waniek 81’

Remis z mistrzem

W ramach 10. kolejki serbskiej Superligi FK Bačka Topola wyruszyła w delegację do Belgradu, gdzie czekała ją potyczka z aktualnym mistrzem Serbii - FK Crvena zvezda. Prawdziwy sprawdzian okazał się dla drużyny Nikoli Kuveljicia udanym, która w 42. Minucie objęła prowadzenie po trafieniu Jovanicia. Minęło jednak kilka minut i gospodarze doprowadzili do wyrównania samobójczemu trafieniu Ilicia i ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Nikola Kuveljić spędził na boisku 65 minut.

Crvena Zvezda - Baćka Topola 1:1 (1:1) 0:1 Jovanović 42’ 1:1 Ilić (sam.) 45+2’

 

DAC 1904 Dunajská Streda - MFK Zemplín Michalovce 1:0 (0:0) 1:0 Krstović 83’

Enis Fazlagić nie pojawił się na boisku.

Porażka w Łodzi

W ramach 9. kolejki Fortuna 1. Ligi zawodnicy Górnika Łęczna udali się do Łodzi, by powalczyć o punkty z miejscowym ŁKS-em. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, a na listę strzelców wpisał się Pirulo. Dwie minuty później na tablicy wyników widniał już jednak rezultat 1:1 po tym, jak piłkę do siatki skierował Tkacz.  W 17. minucie ŁKS ponownie zyskał przewagę jednej bramki, kiedy to po dośrodkowaniu Pirulo bramkę zdobył Kowalczyk. Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej części spotkania po raz drugi bramkarza gospodarzy pokonał Tkacz, który doprowadził do wyrównania, jednak o losach spotkania zadecydował rzut karny dla drużyny dowodzonej przez trenera Moskala w 88. minucie, który został pewnie wykorzystał Pirulo.

Hubert Sobol pojawił się na boisku w 89. minucie.

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 3:2 (2:1)
1:0 Pirulo 8’
1:1 Tkacz 10’
2:1 Kowalczyk 17’
2:2 Tkacz 48’
3:2 Pirulo (k.) 88’

Udostępnij
 
9097648