TS Wisła Kraków SA

Wypożyczeni: Morys górą w zespołowym pojedynku z Balickim, kiepska passa Garbarni trwa

5 lat temu | 07.10.2019, 12:34
Wypożyczeni: Morys górą w zespołowym pojedynku z Balickim, kiepska passa Garbarni trwa

Raport dotyczący graczy wypożyczonych z Wisły.

Brak przełamania

Od 24 sierpnia kibice „Brązowych” czekają na zwycięstwo, w tym czasie zespół Garbarni zanotował serię siedmiu meczów bez wygranej. Podopieczni Łukasza Surmy próbowali przełamać tę passę w sobotę w meczu z Resovią. Podobnie, jak tydzień temu szkoleniowiec postawił na Mateusza Dudę od pierwszej minuty, a Mateusza Wyjadłowskiego umieścił na ławce rezerwowych.

Do przerwy na Rydlówce był bezbramkowy remis z delikatnym wskazaniem na gospodarzy. W celu rozruszania ofensywnych poczynań Garbarni na boisko wpuszczono w 69. minucie „Jodłę”. Niestety, cztery minuty później w podbramkowym zamieszaniu bramkę dla gości zdobył Feret. Resovia ustaliła rezultat w doliczonym czasie gry za sprawą gola Świderskiego. Mateusz Duda przebywał na murawie pełne 90 minut.

 

Garbarnia Kraków - Resovia 0:2 (0:0)

0:1 Feret 73’

0:2 Świderski 90+2’

 

Olimpia górą

W sobotę zespół Pogoni Siedlce podejmował u siebie Olimpię Elbląg. Trener gospodarzy pozostawił Artura Balickiego na ławce rezerwowych, taki sam los czekał Daniela Morysa w zespole gości. Początek spotkania był wyrównany, obie drużyny miały swoje sytuacje, ale żadna z nic nie została wykorzystana.

Przełom nastąpił w 45. minucie, gdy Michał Miller po świetnym podaniu Szuprytowskiego zanotował trafienie dla gości. Jedną z reakcji trenera Pogoni na boiskowe wydarzenia było wprowadzenie Balickiego na murawę w 60. minucie. Sytuację gospodarzy utrudniła w 79. minucie czerwona kartka dla Brudzińskiego. Ostatecznie Olimpia „dowiozła” zwycięski wynik do końcowego gwizdka. Daniel Morys nie pojawił się na boisku.

 

Pogoń Siedlce - Olimpia Elbląg 0:1 (0:1)

0:1 Miller 45’

 

W pozostałych meczach ligowych wypożyczonych Wiślaków:

Zagłębie Sosnowiec - Sandecja Nowy Sącz 3:1 (1:0)

Kacper Chorążka nie pojawił się na murawie.


Stal Rzeszów - Gryf Wejherowo 1:2 (1:2)

Patryk Plewka przebywał na murawie przez 15 minut.

Udostępnij
 
10107880