TS Wisła Kraków SA

Wypożyczeni: Kolejne spotkania z udziałem Wiślaków

2 lata temu | 15.03.2022, 13:13
Wypożyczeni: Kolejne spotkania z udziałem Wiślaków

Podsumowanie występów wypożyczonych Wiślaków.

Stomil Olsztyn lepszy od ŁKS-u

W spotkaniu 23. kolejki Fortuna 1. ligi Stomil Olsztyn, do którego obecnie wypożyczony jest Hubert Sobol, udał się do Łodzi na mecz z miejscowym ŁKS-em. Faworytem tej potyczki wydawali się być gospodarze, co potwierdzały początkowe wydarzenia boiskowe, bowiem to łodzianie mieli sporą przewagę, a swoich szans na bramkę szukali między innymi Pirulo czy Trąbka, jednak w każdej z akcji brakowało albo szczęścia, albo wykończenia. Po kilkunastu minutach dosyć wyrównanej gry, w końcu nadeszła 44. minuta, kiedy to zawodnicy Stomilu wykonali rzut rożny. Był on na tyle skuteczny, że piłka znalazła się u Patryka Mikity, a ten skierował ją do siatki przeciwnika.

Po niespełna godzinie gry czerwoną kartką ukarany został Nacho Monsalve, skutkiem czego gospodarze musieli radzić sobie w dziesięciu. To sprawiło, że do jeszcze częstszych ataków przystąpili zawodnicy z Olsztyna, co opłaciło im się na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Wówczas po raz drugi przypomniał o sobie Mikita, który ustalił wynik spotkania.

Hubert Sobol pojawił się na murawie w 66. minucie gry

ŁKS Łódź - Stomil Olsztyn 0:2 (0:1)
0:1 Patryk Mikita 44'
0:2 Patryk Mikita 85'

Wywalczony komplet punktów GKS-u Tychy

23. kolejka Fortuna 1. ligi to także spotkanie GKS-u Tychy z Zagłębiem Sosnowiec. Warto wspomnieć o tym, że do drużyny z Tychów wypożyczony jest obecnie gracz Białej Gwiazdy - Krystian Wachowiak. W pierwszej połowie spotkanie było niezwykle wyrównane, choć to gospodarze dłużej utrzymywali się przy futbolówce. Bardziej konkretni w swoich atakach byli jednak gracze z Sosnowca i to oni jako pierwsi skierowali piłkę do siatki przeciwnika, a zrobił to w 35. minucie Szymon Pawłowski. Już trzy minuty później idealną szansę na wyrównanie zmarnował Krzysztof Wołkowicz, który nie wykorzystał rzutu karnego.

Piłkarze GKS-u Tychy nie poddawali się jednak, a efekty tego przyszły już w drugiej połowie. W 48. minucie gry Daniel Rumin doprowadził do wyrównania. Niespełna dziesięć minut później ten sam gracz mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, jednak także on nie potrafił zamienić rzutu karnego na gola.  Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się bramkowym remisem, Nemanja Nedic - już w doliczonym czasie gry - ustalił wynik na 2:1 dla GKS-u Tychy.

Krystian Wachowiak pojawił się na murawie w 82. minucie meczu

GKS Tychy - Zagłebie Sosnowiec 2:1 (0:1)
0:1 Szymon Pawłowski 35'
1:1 Daniel Rumin 48'
2:1 Nemanja Nedic 90+3'

Pewna wygrana Garbarni Kraków

W weekend swoje spotkanie rozegrała także Garbarnia Kraków. Krakowianie w spotkaniu 23. kolejki eWinner 2. Ligi zmierzyli się z drugą drużyną Śląska Wrocław. Początek meczu należał do wrocławian, bowiem to oni stworzyli sobie więcej strzeleckich okazji, ale Garbarnia dzielnie się broniła. Siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry w pierwszej połowie faulowany w polu karnym był jeden z graczy Garbarni, a sędzia nie wahał się zbyt długo i podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Michal Klec.

Od początku drugiej połowy to Garbarnia przejęła inicjatywę nad wydarzeniami na murawie, czego efektem były kolejne sytuacje. Co ważne, drużyna z Krakowa była w nich niezwykle skuteczna, bowiem już dziewięć minut po wznowieniu gry padła kolejna bramka. Jej autorem był po raz kolejny Michal Klec, który ponownie wykorzystał rzut karny. Śląsk do końca walczył o korzystny rezultat, jednak konkrety były po stronie Garbarni, której udało się jeszcze dwukrotnie trafić do siatki rywala. Kwadrans przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Michal Feliks wykorzystał dobre zagranie Kleca, pakując piłkę do siatki, a „kropkę nad i” w 90. minucie gry postawił Grzegorz Marszalik.

Kacper Duda spędził na murawie 71. minut, Wiktor Szywacz pojawił się na placu gry w 71. Minucie. Patryk Warczak bez występu.

Śląsk II Wrocław - Garbarnia Kraków 0:4 (0:1)
0:1 Michal Klec 38' (k.)
0:2 Michal Klec 54' (k.)
0:3 Michał Feliks 75'
0:4 Grzegorz Marszalik 90'

Nieznaczna porażka Hutnika

W drugoligowych rozgrywkach występuje także Hutnik Kraków, do którego wypożyczonych jest dwóch graczy Białej Gwiazdy - Daniel Hoyo-Kowalski i Sławomir Chmiel. Tym razem krakowianie zmierzyli się z drugą drużyną Lecha Poznań. Spotkanie o wiele lepiej rozpoczęło się dla przyjezdnych z Wielkopolski, bowiem to Kolejorz już w 8. minucie spotkania wyszedł na prowadzenie za sprawą gola, którego strzelił Maksymilian Pingot.

Taki wynik utrzymywał się aż do drugiej połowy. Wówczas do wyrównania doprowadził piłkarz Hutnika - Dominik Zawadzki, który wpisał się na listę strzelców w 54. minucie gry. Ostatnie słowo należało jednak do Lecha, któremu udało się ponownie wyjść na prowadzenie w 73. minucie gry. Gola z rzutu karnego strzelił wówczas Tymoteusz Klupś i była to ostatnia bramka w tym spotkaniu.

Daniel Hoyo-Kowalski rozegrał całe spotkanie, Sławomir Chmiel grał do 65. minuty 

Hutnik Kraków - Lech II Poznań 1:2 (0:1)
0:1 Maksymilian Pingot 8'
1:1 Dominik Zawadzki 54'
1:2 Tymoteusz Klupś 73' (k.)

Kolejny komplet punktów Chojniczanki

Miniona seria gier w drugoligowych rozgrywkach oznaczała dla Choniczanki Chojnice wyjazdowe starcie ze Zniczem Pruszków. Pewne miejsce w składzie drużyny z Chojnic ma wypożyczony bramkarz Białej Gwiazdy - Kamil Broda - który także i tym razem znalazł się w wyjściowym składzie swojej drużyny. Bezbramkowy remis utrzymywał się do 30. minuty meczu, kiedy to Artur Pląskowski dał prowadzenie Chojniczance. Mimo starań Znicza Pruszków nie udało się tej drużynie doprowadzić do remisu, co sprawiło, że ekipa z Chojnic zgarnęła kolejny komplet punktów.

Kamil Broda rozegrał całe spotkanie

Znicz Pruszków - Chojniczanka Chojnice 0:1 (0:1)
0:1 Artur Pląskowski 30'

Orlęta z trzema oczkami

19. kolejka trzecioligowych rozgrywek oznaczała dla Orląt Radzyń Podlaski wyjazdowy mecz z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Warto przypomnieć, że w ekipie Orląt swoje piłkarskie umiejętności podnoszą Piotr Ćwik oraz Paweł Koncewicz-Żyłka. W pierwszej połowie o wiele lepszą skutecznością wykazali się piłkarze Orląt Radzyń Podlaski, którym dwukrotnie udało się trafić do siatki przeciwnika. Pierwszy gol padł w 22. minucie, a jego autorem był Przemysław Koszel. Na pięć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Sebastian Kaczyński ponownie ucieszył kibiców swojej drużyny, strzelając gola na 2:0.

Po zmianie stron drużyna z Tomaszowa Lubelskiego dzielnie walczyła o korzystny rezultat. Sztab szkoleniowy przeprowadził sporą liczbę zmian, które miały dać nowy impuls, lecz wystarczyło to jedynie na strzelenie bramki honorowej, której autorem był wówczas Damian Chmura. Ostatecznie to Orlęta zgarnęły komplet punktów.

Piotr Ćwik rozegrał całe spotkanie, Paweł Koncewicz-Żyłka nie zagrał w tym meczu

Tomasovia Tomaszów Lubelski - Orlęta Radzyń Podlaski 1:2 (0:2)
0:1 Przemysław Koszel 22'
0:2 Sebastian Kaczyński 40'
1:2 Damian Chmura 59'

Skromne zwycięstwo ŁKS-u Łagów

W trzecioligowych rozgrywkach występuje także ŁKS Łagów, gdzie na wypożyczeniu przebywa Kacper Chełmecki. Powrót do ligowych zmagań oznaczał dla drużyny z Łagowa mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkanie rozpoczęło się dla ŁKS-u w najlepszy z możliwych sposobów, bowiem już w 4. minucie gry Michał Mydlarz dał prowadzenie swojej drużynie. W dalszej fazie pierwszej połowy mogliśmy obejrzeć dość wyrównane spotkanie, z szansami zarówno dla jednej, jak i dla drugiej drużyny, ale ostatecznie żadnej z ekip nie udało się strzelić kolejnej bramki.

Druga połowa rozpoczęła się bardzo podobnie do pierwszej. Ponownie drużyna z Łagowa przejęła inicjatywę i była bliska strzelenia gola, jednak tym razem brakowało skuteczności. W kolejnych minutach gra nieco się uspokoiła, KSZO starało się doprowadzić do wyrównania, ale ta sztuka im się ostatecznie nie udała i mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem ekipy z Łagowa.

Kacper Chełmecki nie zagrał w tym meczu

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - ŁKS Łagów 0:1 (0:1)
0:1 Michał Mydlarz 4'

Maccabi bez punktów

26. kolejka ligi izraelskiej dla Maccabi Petach Tikva oznaczała spotkanie z Sakhnin. W pierwszej połowie gra była wyrównana, obie drużyny miały swoje okazje do zdobycia gola, jednakże żadnej z nich nie udało się wykorzystać, co sprawiło, że do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

W drugiej połowie trenerzy obu drużyn starali się wpłynąć na wydarzenia boiskowe poprzez dokonanie kilku zmian. W 65. minucie na placu gry w drużynie gości pojawił się Onoriode Odah, który sześć minut później wpisał się na listę strzelców. Maccabi do końca walczyło przynajmniej o jeden punkt, drużyna gości w końcowych fragmentach meczu uciekała się do częstego przerywania gry poprzez faule. Ostatecznie cel został osiągnięty i Sakhnin zgarnęło trzy oczka.

Adi Mehremić rozegrał całe spotkanie

Maccabi Petach Tikva - Sakhnin 0:1 (0:0)
0:1 Onoriode Odah 71'

Udostępnij
 
12012856