Raport z poczynań wypożyczonych Wiślaków.
Kolejna porażka Hutnika Kraków
Zespół Hutnika Kraków po niespodziewanym zwycięstwie nad Chojniczanką Chojnice chciał po raz kolejny zgarnąć komplet punktów w lidze. Rywalem drużyny z Małopolski w 10. kolejce drugoligowych rozgrywek był KKS Kalisz. Przez większość pierwszej części gry utrzymywał się bezbramkowy remis, jednak na pięć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu Daniel Kamiński trafił do siatki krakowskiej ekipy. Mimo sporej liczby okazji na wyrównanie, kolejny gol to także dzieło graczy gospodarzy. Tym razem w 79. minucie na 2:0 trafił jeden z podstawowych graczy kaliskiej drużyny - Piotr Giel. Wynik do końca meczu już się nie zmienił i to KKS Kalisz zgarnął komplet punktów.
Daniel Hoyo-Kowalski rozegrał całe spotkanie, a Sławomir Chmiel na murawie pojawił się w 72. minucie gry.
KKS Kalisz - Hutnik Kraków 2:0 (1:0)
1:0 Daniel Kamiński 40'
2:0 Piotr Giel 79'
Grad goli i przegrana Orląt
Spotkanie 10. kolejki trzecioligowych zmagań pomiędzy Orlętami Radzyń Podlaski a Wisłą Sandomierz o wiele lepiej rozpoczął się dla tych drugich, bowiem już w 4. minucie gry Mateusz Stańczyk wpisał się na listę strzelców. Taki wynik utrzymywał się aż do końca pierwszej części meczu. Pięć minut po zmianie stron do wyrównania doprowadził gracz Orląt - Arkadiusz Maj. Radość gospodarzy trwała jednak niecałe dziesięć minut, bowiem na 2:1 w 59. minucie gry trafił Jakub Mazysz. Orlęta walczyły do końca o korzystny rezultat i ich starania zostały nagrodzone, bowiem do remisu doprowadził Maj, strzelając swoją drugą bramkę w meczu. Ostatnie słowo należało jednak do gości, ponieważ najpierw w 66. minucie Szymon Rak po raz trzeci zmusił bramkarza do wyjęcia piłki z siatki, a kropkę nad i postawił Kamil Bełczowski, który w 77. minucie ustalił wynik meczu na 4:2 dla Wisły Sandomierz.
Piotr Ćwik pojawił się na murawie w 83. minucie gry.
Orlęta Radzyń Podlaski - Wisła Sandomierz 2:4 (0:1)
0:1 Mateusz Stańczyk 4'
1:1 Arkadiusz Maj 50'
1:2 Jakub Mazysz 59'
2:2 Arkadiusz Maj 65'
2:3 Szymon Rak 66'
2:4 Kamil Bełczowski 77'
Domowe zwycięstwo Garbarni
10. kolejka eWinner 2. ligi to między innymi starcie Garbarni Kraków z GKS-em Bełchatów. Początek spotkania zdecydowanie należał do drużyny przyjezdnej, bowiem to bełchatowianie stworzyli sobie lepsze okazje do tego, by pokonać bramkarza rywala, ale żadna z tych prób nie spowodowała, że piłka wpadła do siatki krakowskiej drużyny. W 29. minucie gry do głosu doszli zawodnicy Garbarni, którzy przeprowadzili składną akcję. Mateusz Duda zagrał wówczas w pole karne, a tam najlepiej ustawiony był Michal Klec, który to ograł rywala i umieścił piłkę w siatce. Po stracie gola GKS ruszył do odrabiana strat, ale tych w trakcie pierwszej połowy odrobić im się nie udało. W drugiej połowie aktywniejsi byli gospodarze, którzy starali się podwyższyć prowadzenie. W końcowych fragmentach meczu mogliśmy zobaczyć sporo ciekawych akcji. Zarówno pod bramką Garbarni, jak i GKS-u Bełchatów, ale wynik już do końca meczu się nie zmienił i to krakowski zespół mógł cieszyć się z kompletu punktów.
Wiktor Szywacz grał do 80. minuty, Kacper Duda pojawił się na murawie w 64. minucie, a Patryk Warczak nie zagrał w tym meczu.
Garbarnia Kraków - GKS Bełchatów 1:0 (1:0)
1:0 Michal Klec 29'
Pewne zwycięstwo Chojniczanki Chojnice
10. kolejka eWinner 2. ligi to także spotkanie Chojniczanki Chojnice z Pogonią Siedlce. Faworytem tego starcia byli gospodarze i zgodnie z przewidywaniami to oni ruszyli jako pierwsi do ataku, co przyniosło skutek w 23. minucie, kiedy to Sam van Kuffel wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Drugie trafienie to gol autorstwa Szymona Skrzypczaka z 39. minuty. Na kolejnego gola czekać musieliśmy do drugiej połowy, a dokładniej do 71. minuty. Wówczas na listę strzelców wpisał się Mateusz Cegiełka, ustalając wynik meczu na 3:0 dla Chojniczanki Chojnice.
Kamil Broda rozegrał całe spotkanie i zachował czyste konto.
Chojniczanka Chojnice - Pogoń Siedlce 3:0 (2:0)
1:0 Sam van Kuffel 23'
2:0 Szymon Skrzypczak 39'
3:0 Mateusz Cegiełka