Podsumowanie występów wypożyczonych Wiślaków.
Bramka Kacpra Dudy w meczu Garbarni
W meczu 28. kolejki eWinner 2. Ligi Garbarnia Kraków na własnym obiekcie podejmowała rezerwy Lecha Poznań. Spotkanie o wiele lepiej rozpoczęło się dla gospodarzy, bowiem już w 6. minucie piłkę przejął Kacper Duda i nie zastanawiając się zbyt długo kopnął piłkę na bramkę przeciwnika, a ta chwilę później wylądowała w siatce Kolejorza. Garbarnia aktywnie dążyła do tego, by jak najszybciej podwyższyć prowadzenie, a swojej szansy szukał między innymi Purcha, jednak bezskutecznie. Lech po raz pierwszy na poważnie zagroził Garbarni strzałem Klupsia, lecz defensywa gospodarzy poradziła sobie z tym atakiem. Wynik utrzymywał się aż do 39. minuty, kiedy to wspomniany wcześniej Klupś doprowadził do wyrównania.
Na początku drugiej połowy oba zespoły wyprowadzały swoje ataki, jednak to Lech jako pierwszy wykreował dobrą, choć niewykorzystaną sytuację. Pięć minut po wznowieniu gry było już 2:1 dla gości, ponieważ dośrodkowanie w pole karne skutecznie wykończył Adrian Laskowski. Garbarnia walczyła o to, by wywalczyć chociażby jeden punkt, ale ta sztuka im się nie udała i ostatecznie trzy punkty powędrowały do Poznania.
Kacper Duda spędził na boisku 79 minut i zdobył bramkę, Wiktor Szywacz grał od 79. minuty, a Patryk Warczak nie zagrał w tym spotkaniu.
Garbarnia Kraków - Lech II Poznań 1:2 (1:1)
1:0 Kacper Duda 6'
1:1 Tymoteusz Klupś 39'
1:2 Adrian Laskowski 50'
Wysoka porażka Hutnika na wyjeździe
Piłkarze Hutnika Kraków w meczu 28. kolejki eWinner 2. Ligi udali się do Suwałk, by tam rozegrać spotkanie z miejscowymi Wigrami. Faworytem tego starcia zdawali się być gospodarze, co potwierdziło się w trakcie przebiegu meczu. Na prowadzenie wyszli jednak goście - w 30. minucie Bojan Gvozdenovic niefortunnie interweniował i skierował piłkę do własnej bramki, dając Hutnikowi prowadzenie. Ten wynik utrzymał się do końca pierwszej części spotkania.
W drugiej połowie zdecydowaną przewagę osiągnęli zawodnicy Wigier Suwałki. Już dwie minuty po wznowieniu gry Mateusz Lewandowski doprowadził do wyrównania. Ten sam zawodnik był także autorem drugiej oraz trzeciej bramki. Kwadrans przed końcem spotkania kolejne trafienie dla gospodarzy zanotował z kolei Tomasz Lewandowski, natomiast trzy minuty przed końcem wynik spotkania ustalił Michał Żebrakowski.
Daniel Hoyo-Kowalski rozegrał całe spotkanie, Sławomir Chmiel został zmieniony w 63. minucie gry.
Wigry Suwałki - Hutnik Kraków 5:1 (0:1)
0:1 Bojan Gvozdenovic 30' (sam.)
1:1 Mateusz Lewandowski 48'
2:1 Mateusz Lewandowski 60'
3:1 Mateusz Lewandowski 68'
4:1 Tomasz Lewandowski 75'
5:1 Michał Żebrakowski 87'
Kolejne trzy punkty Chojniczanki
28. kolejka eWinner 2. Ligi dla Chojniczanki Chojnice oznaczała mecz na własnym stadionie. Rywalem tej drużyny tym razem był Motor Lublin. Przed rozpoczęciem tej rywalizacji można było stwierdzić, że nieznacznym faworytem jest drużyna z Chojnic, która obecnie zajmuje miejsce premiowane grą w wyższej klasie rozgrywkowej w przyszłym sezonie. Pierwszy gol padł w 26. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się gracz gospodarzy - Tomasz Mikołajczak.
Podczas trwania drugich 45 minut zobaczyliśmy sporo walki, jednak zabrakło najważniejszego, czyli większej skuteczności. Taki stan rzeczy sprawił, że wynik już nie uległ zmianie i to Chojniczanka wyszła z tego pojedynku zwycięsko.
Kamil Broda rozegrał całe spotkanie.
Chojniczanka Chojnice - Motor Lublin 1:0 (1:0)
1:0 Tomasz Mikołajczak 26'
Dobra dyspozycja ŁKS-u Łagów
Początek ligowego spotkania ŁKS-u Łagów ze Stalą Stalowa Wola był niezwykle zacięty, jednak jako pierwsi bramce rywala zagrozili gospodarze, którzy w 23. minucie objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Adam Imiela, skutkiem czego na przerwę obie ekipy schodziły przy jednobramkowym prowadzeniu ŁKS-u.
W pierwszy kwadransie drugiej połowy niezwykle aktywny był Łukasz Zachara, który to dwukrotnie stawał przed szansą podwyższenia wyniku, jednak żadna z jego prób nie była na tyle skuteczna, by zaskoczyć bramkarza Stali. ŁKS Łagów napierał, jednak kolejne bramki zobaczyliśmy już w samej końcówce meczu. Najpierw wynik podwyższył Kamil Orlik, a w jednej z ostatnich akcji meczu Aleksander Waniek ustalił wynik na 3:0.
Kacper Chełmecki nie zagrał w tym meczu.
ŁKS Łagów - STAL Stalowa Wola 3:0 (1:0)
1:0 Adam Imiela 23'
2:0 Kamil Orlik 90'
3:0 Aleksander Waniek 90+4'
Nieznaczna porażka Stomilu.
Mecz w ramach 28. kolejki Fortuna 1. Ligi dla Stomilu Olsztyn oznaczał domową rywalizację z GKS-em Katowice. Obie ekipy do tej rywalizacji przystąpiły niezwykle zmotywowane, co przełożyło się na sporo podbramkowych sytuacji zarówno dla gospodarzy, jak i dla gości. Jako pierwsi swojemu przeciwnikowi zagrozili gracze z Katowic, jednak na posterunku był golkiper Stomilu. W 38. minucie Woźniak mógł trafić do siatki gospodarzy, jednak nieznacznie się pomylił.
Od początku drugiej połowy sporą przewagę osiągnęli gracze GKS-u, ale na uwagę zasługuje dobra dyspozycja bramkarza Stomilu, który często zatrudniany był do pracy i wywiązywał się z niej bez zarzutu. W 67. minucie fantastyczną okazję do strzelenia gola miał Patryk Mikita, który nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Bezbramkowy remis utrzymywał się więc do 84. minuty, kiedy to Filip Szymczak wpisał się na listę strzelców, zapewniając skromne zwycięstwo katowiczanom.
Hubert Sobol pojawił się na murawie w 84. minucie gry.
GKS Katowice - Stomil Olsztyn
1:0 Filip Szymczak 84'
Pewne zwycięstwo Orląt
Spotkanie 24. kolejki trzecioligowych rozgrywek to dla Orląt Radzyń Podlaski mecz na własnym stadionie z Koroną Rzeszów. Ta rywalizacja dostarczyła sporo sportowych emocji i przede wszystkim - sporą liczbę bramek. Początek meczu należał do gospodarzy, bowiem to Orlęta zdecydowanie częściej gościły pod polem karnym rywala, oddając przy tym znaczną liczbę strzałów. W 13. minucie Eryk Galara pokusił się o strzał z dalszej odległości, czym zaskoczył golkipera z Radzynia Podlaskiego i dał Koronie jednobramkowe prowadzenie.Wyrównanie nadeszło w 27. minucie, kiedy to Przemysław Zdybowicz sprytnym strzałem doprowadził do wyrównania. Od tej chwili do końca trwania pierwszej połowy zdecydowaną przewagę mieli gospodarze. Tym oto sposobem pod koniec tej części meczu Sebastian Kaczyński trafił na 2:1.
Ten sam zawodnik był autorem bramki na 3:1, trafiając z rzutu wolnego do siatki rywala w 51. minucie. Kilka minut później Paweł Piątek, czyli były gracz Orląt, wykorzystał moment rozluźnienia swoich dawnych kolegów i dał nadzieję swojej drużynie na wywalczenie chociażby punktu. Te nadzieje dosyć szybko zgasił Zdybowicz, który ponownie wpisał się na listę strzelców i ustalił wynik meczu.
Paweł Koncewicz-Żyłka nie zagrał w tym meczu, Piotr Ćwik spędził na murawie 81 minut.
Orlęta Radzyń Podlaski – Korona Rzeszów 4:2 (2:1)
0:1 Eryk Galara 13'
1:1 Przemysław Zdybowicz 27'
2:1 Sebastian Kaczyński 45'
3:1 Sebastian Kaczyński 50'
3:2 Paweł Piątek 57'
4:2 Przemysław Zdybowicz 61'
Podział punktów w meczu z Odrą Opole
W meczu 28. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Tychy udał się do Opola na mecz z miejscową Odrą. W pierwszej części spotkania nieznaczną przewagę osiągnęli goście, którzy częściej mieli piłkę w swoim posiadaniu i stworzyli więcej sytuacji bramkowych. Żadnej z nich nie udało się jednak wykorzystać, skutkiem czego na przerwę drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.
W drugiej odsłonie obie ekipy były już nieco bardziej konkretne. Pierwszy gol padł w 67. minucie. Wówczas Łukasz Kędziora, czyli gracz gospodarzy, wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 67. minucie Dawid Czapliński został upomniany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką, co spowodowało, że GKS Tychy przez ponad 20 minut grał z przewagą jednego gracza. Tyszanie wykorzystali to dopiero w 93. minucie, kiedy Daniel Rumin ustalił wynik meczu na 1:1.
Krystian Wachowiak spędził na murawie 79 minut.
Odra Opole - GKS Tychy 1:1 (1:1)
1:0 Łukasz Kędziora 67'
1:1 Daniel Rumin 90+3'