Cotygodniowy raport dotyczący wypożyczonych Wiślaków.
Dawid pokonał Goliata
Do niespodziewanego rozstrzygnięcia doszło podczas sobotniego spotkania w Oświęcimiu, gdzoe Soła Oświęcim grała Stalą Rzeszów. Gospodarze przystępowali do meczu jako „czerwona latarnia” ligi, natomiast ekipa ze stolicy województwa podkarpackiego była przed pierwszym gwizdkiem liderem w czwartej grupie III ligi. Mateusz Wyjadłowski rozpoczął mecz w wyjściowym składzie i od początku spotkania był bardzo aktywny.
Już w 6. minucie po indywidualnej akcji niewiele zabrakło „Jodle”, by zmieścił piłkę w bramce po dalszym słupku. Zaledwie chwilę później Wiślak przytomnie podał do Romana Terbalyana, ale ten trafił tylko w golkipera gości. Wysiłki skrzydłowego zostały nagrodzone w 16. minucie, gdy po kolejnej swojej akcji wygarnął piłkę wśizgiem do Szeli, a ten zdobył gola. W 32. minucie prowadzenie Soły zostało podwojone za sprawą gola Romana Terbalyana, natomiast Stal odpowiedziała tylko jednym golem w drugiej połowie, którego autorem był Mozler. Wyjadłowski spędził na murawie pełne 90 minut.
Soła Oświęcim - Stal Rzeszów 2:1 (2:0)
1:0 Szela 16’
2:0 Terbalyan 32’
2:1 Mozler 66’
Wysoka wygrana w Puławach
Piłkarze Hutnika Kraków w niedzielę udali się do Puław, gdzie zmierzyli się z miejscową Wisłą. Trener Leszek Janiczak postawił na Piotra Świątko od pierwszej minuty i młody Wiślak miał duży udział w utrzymaniu przez swój zespół czystego konta.
Kluczowa dla losów spotkania była 43. minuta, gdy Wilk otrzymał czerwoną kartkę za zagranie w szesnastce, a Krzysztof Świątek strzałem z 11. metrów wyprowadził gości na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą drugiego gola dla Hutnika zdobył Kamil Sobala. Ten sam zawodnik w drugiej połowie podwoił swój dorobek strzelecki i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 3:0 dla drużyny z Krakowa. „Święty” rozegrał pełne 90 minut.
Wisła Puławy - Hutnik Kraków 0:3 (0:2)
0:1 Świątek 43’
0:2 Sobala 45’
0:3 Sobala 65’
W pozostałych meczach ligowych wypożyczonych Wiślaków:
Czernomorec Odessa - Arsenał Kijów 1:3
Denys Bałaniuk nie pojawił się na murawie
Pcimianka Pcim - Jutrzenka Giebułtów 1:3
Kacper Pandyra rozegrał 90 minut.