Zapowiedź meczu #WISLPO.
Wisła Kraków i Lech Poznań to dwie uznane marki, których pojedynki od lat elektryzują kibiców w całej piłkarskiej Polsce. Jak dotąd piłkarze obu zespołów 113 razy stawali naprzeciw siebie, by zmierzyć swoje siły na ekstraklasowym szczeblu, a bilans dotychczasowych starć w nieznacznym stopniu przemawia na korzyść Kolejorza, który 43-krotnie przechylał szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dwa triumfy mniej na swoim koncie mają Wiślacy, z kolei 29 spotkań kończyło się podziałem punktów.
Tor(y) z przeszkodami
W bieżącym sezonie podopieczni trenera Macieja Skorży z powodzeniem poczynają sobie na boiskach PKO Bank Polski Ekstraklasy, gdzie od pierwszej kolejki prezentują równą i solidną formę. O sile zespołu ze stolicy Wielkopolski przekonać się mogli także gracze spod Wawelu, którzy w 8. serii gier zmuszeni byli uznać wyższość Lechitów, ulegając im w Poznaniu aż 0:5.
Na wiosnę rozpędzona poznańska Lokomotywa natrafiła jednak na swojej trasie kilka przeszkód, które nieco spowolniły jej bieg w kierunku mistrzowskiego tytułu. Tak było chociażby przed tygodniem, kiedy twierdzę przy ulicy Bułgarskiej zdobył Raków Częstochowa, który po trafieniu Iviego Lopeza zgarnął komplet punktów, spychając Lecha na 3. miejsce w ligowej tabeli. Fakt ten z pewnością mocno podrażnił Kolejorza, który zawita pod Wawel, by zrehabilitować się po porażce z Medalikami i wrócić na tory prowadzące w kierunku mistrzostwa Polski.
Punkty potrzebne jak tlen
Na murawę stadionu przy R22 gracze 13-krotnego mistrza Polski wybiegną po to, aby powiększyć stan posiadania na swoim koncie, gdyż każdy zdobyty punkt jest na wagę złota i w końcowym rozrachunku może okazać się kluczowy w zaciętej batalii o utrzymanie. Morale Wiślaków z pewnością podniósł ostatni mecz w Gdańsku, gdzie podopieczni trenera Jerzego Brzęczka zdołali odrobić straty z pierwszej połowy i po bramce Luisa Fernandeza wywieźli z Trójmiasta cenny remis. Głęboko wierzymy, że również w starciu z faworyzowanym Lechem krakowianie zaprezentują swoje walory i zainkasują kolejne niezbędne punkty, zatrzymując poznańską Lokomotywę.
Pierwszy gwizdek sędziego Tomasza Kwiatkowskiego punktualnie o godzinie 17.30. Liczymy na Wasze wsparcie i głośny doping, niosący wsparcie Wiślakom! Do zobaczenia przy R22!