Pomocnik Wisły ocenia sobotni mecz.
Wiślacy od 50. minuty rywalizacji, kiedy to rzut karny na bramkę zamienił kapitan Białej Gwiazdy Jakub Błaszczykowski, prowadzili 2:1. Niestety w ostatniej fazie meczu dobrze w polu karnym zachował się Alan Uryga, który wpakował piłkę do siatki krakowian, doprowadzając do wyrównania. „Ten wynik i tak bolałby, ale fakt, że wyrównująca bramka padła w ostatnich minutach sprawiła, że odczuwamy go w szczególny sposób. Zadecydował stały fragment gry - na, który generalnie byliśmy przygotowani, bo wiedzieliśmy, że to mocna strona rywala. Na pewno towarzyszy nam spory żal, ale zostawimy to już za nami. Mimo wszystko zdobyliśmy punkt i lecimy dalej” - rozpoczął Wojtkowski.
Mimo że piłkarzom krakowskiej Wisły nie udało się ostatecznie wygrać meczu z płocczanami, absolutnie nie można powiedzieć, że spotkanie w ich wykonaniu było złe. Pomocnik Białej Gwiazdy zauważył jednak, że są pewne aspekty gry, które należy poprawić. „Myślę, że byliśmy mimo wszystko konsekwentni. Cały czas chcemy tworzyć zespół, dużo pracowaliśmy na boisku i nie brakowało nam zaangażowania. Może momentami za bardzo cofaliśmy się do defensywy, szczególnie po strzelonych bramkach. Na pewno będzie to materiał do analizy. Myślę, że te błędy, które popełniliśmy w dzisiejszym meczu, nie powtórzą się w następnym” - kontynuował.
Wrócić na zwycięski szlak
Kamil Wojtkowski zwrócił także uwagę na to, że Wisła Płock prowadzona przez Radosława Sobolewskiego to zespół, który bardzo dobrze odnajduje się podczas wykonywania stałych fragmentów gry. „Byliśmy przygotowani na stałe fragmenty. Analizowaliśmy przeciwnika. Wiedzieliśmy, że jest to ich mocny element. Niestety nie udało się ich uniknąć i wówczas powstało zagrożenie pod naszą bramką. Możemy mówić o sporym nieszczęściu, że ten ostatni sprawił, że mamy nie trzy punkty, a jeden” - żałował „Wojo”.
Po spotkaniu z Wisłą Płock przyszedł czas na kolejny mecz ligowy. Już niedługo Biała Gwiazda zmierzy się w wyjazdowym starciu z Cracovią. Czy dla młodego piłkarza krakowskiej Wisły jest to wyjątkowy mecz czy podchodzi do niego tak, jak do każdego innego spotkania? „Myślę, że mecz z Cracovią to jest mimo wszystko szczególne spotkanie. Sama otoczka wokół niego czyni go takim. Wiadomo, że wszyscy kibice nastawiają się na Derby i liczą na maksimum zaangażowania oraz na zwycięstwo. My tak samo podchodzimy do tego spotkania - wyjdziemy na boisko po to, żeby wygrać. Na pewno będziemy chcieli utrzymać tę dobrą passę. Chcemy odnieść zwycięstwo w meczu z Cracovią!” - zaznaczył Wojtkowski.