Raport z zajęć Wiślaków.
Obozowy czas krakowian powoli dobiega końca, co nie oznacza, że piłkarze spod Wawelu przestają ciężko trenować. Trwają bowiem szlify - głównie taktyczne - będące zwieńczeniem dotychczas wykonanej pracy. Wtorkowe zajęcia w całości odbyły się na boisku, a punktem wyjściowym była dynamiczna rozgrzewka przygotowująca mięśnie przed konkretnym wysiłkiem. Nie mogło zabraknąć także „rozciągania” czy ćwiczeń skocznościowych i oporowych, stanowiących uzupełnienie wstępu do zajęć.
W kolejnej fazie skupiono się na akcentach szybkości będącej jedną z trzech podstawowych cech motorycznych sportowca. W tym celu zaaplikowano piłkarzom metodę powtórzeniową maksymalnych i submaksymalnych prędkości które wpływają na kształtowanie wytrzymałości i koordynacji ruchowej.
Nacisk na obronę
Część główną stanowiły gry 2x2 na utrzymanie się przy piłce oraz gra taktyczna z naciskiem na organizację gry w defensywie, czyli szybkiego przejścia z jednej linii do drugiej. Odpowiednie ustawienie się graczy każdej formacji w fazie obrony, szybkość reakcji czy umiejętność przewidywania ruchów rywala to klucz do skutecznego odpierania naporu pod własną bramką.
Popołudnie zawodnicy spędzili na aktywnej regeneracji na terenie hotelu. Część z nich realizowała indywidualny plan w siłowni, kolejni udali się na basen, a jeszcze inni rywalizowali w tenisa stołowego. Każdy mógł zatem wybrać najbardziej odpowiadającą mu formę ruchu.