Zespół rezerw Białej Gwiazdy w ramach 28. kolejki JAKO IV Ligi podejmował na własnym terenie MKS Trzebinia. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy 7:0, a bramki dla Wisły zdobywali Dawid Olejarka(2), Karol Tokarczyk(2), Dominik Sarga(2) oraz Jakub Niewiadomski.
Gospodarze niezwłocznie przejęli inicjatywę i od początku spotkania mocno naciskali na rywali, szybko tworząc sobie sytuacje. Już w 6. minucie miejscowi wywalczyli rzut rożny, a po dośrodkowaniu drogę do bramki rywali odnalazł Jakub Niewiadomski, otwierając wynik meczu. Po zdobytym golu krakowianie nabrali wiatru w żagle i wciąż szturmowali bramkę rywali, nie dając im dojść do głosu. Prób ze strony Białej Gwiazdy nie brakowało, a swoje szanse mieli dwukrotnie Dominik Sarga czy Dawid Olejarka. Ten ostatni wreszcie dopiął swego - w 25. minucie został obsłużony przez Mariusza Kutwę, po czym strzałem z dystansu umieścił futbolówkę w sieci. To jednak nie był jednorazowy popis skuteczności w wykonaniu zawodnika Białej Gwiazdy, gdyż 33. minucie ponownie huknął z dystansu, pokonując golkipera z Trzebini. Z kolejnego celnego trafienia gospodarze mogli cieszyć się już kilkadziesiąt sekund później, kiedy to zawiązali składną akcję, a Kuba Wiśniewski zagrał w pole karne do Dominika Sargi i ten bez zawahania skierował piłkę do bramki. Wiślacy nie mieli litości dla przeciwników i nie zamierzali poprzestać na czterobramkowej przewadze. Na chwilę przed przerwą Jakub Niewiadomski główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, po czym futbolówka dotarła pod nogi Karola Tokarczyka, który zamknął akcję trafieniem numer 5. Wreszcie jednak pojawiła się szansa dla gości - w ostatnich sekundach pierwszej części meczu arbiter podyktował rzut karny, lecz zawodnik MKS Trzebinia nie zdołał wykorzystać stałego fragmentu, uderzając obok bramki.
Dobra forma przypieczętowana zwycięstwem!
Na drugą połowę przyjezdni wyszli bardzo zdeterminowani do odgryzienia się Wiślakom, wskutek czego stworzyli sobie kilka sytuacji, jednak finalnie z żadnej z nich nie zrobili użytku. Odważna gra w wykonaniu rywali trochę pokrzyżowała szyki gospodarzom, ale miejscowi wreszcie powrócili na dobre tory i ponownie przejęli kontrolę nad grą. Wiślacy przeszli do ofensywy, budując kolejne ataki, po których strzały oddawali Oliwier Micek czy znów Dawid Olejarka. W 63. minucie akcję napędził Kamil Kaczówka, następnie dograł do środka do Karola Tokarczyka, a ten precyzyjnie uderzył z dystansu. Bramkarz miał piłkę na ręce, jednak zabrakło centymetrów, by wybronić ten strzał. Wiślaków nie zadowalał nawet tak wysoki wynik, więc do samego końca poszukiwali okazji na podwyższenie prowadzenia. W 83. minucie z wolnego krótko rozegrał Piotr Ćwik do Dawida Olejarki, z kolei Wiślak dograł w pole karne do Dominika Sargi, który idealnie przyłożył stopę, kierując futbolówkę do sieci i tym samym ustalając wynik 7:0!
Wisła II Kraków - MKS Trzebinia 7:0 (5:0)
1:0 Jakub Niewiadomski 6’
2:0 Dawid Olejarka 25’
3:0 Dawid Olejarka 32’
4:0 Dominik Sarga 33’
5:0 Karol Tokarczyk 42’
6:0 Karol Tokarczyk 63’
7:0 Dominik Sarga 83’
Wisła II Kraków: Kamil Broda - Kuba Wiśniewski (46’ Kamil Kaczówka), Jakub Złoch (68’ Maciej Hajdara), Daniel Ramirez (46’ Oliwier Micek), Jakub Niewiadomski (63’ Jakub Madej) - Michał Zimon (46’ Piotr Ćwik), Mariusz Kutwa - Karol Tokarczyk, Dawid Olejarka, Karol Sałamaj - Dominik Sarga