Drugi zespół Białej Gwiazdy w piątkowe popołudnie w ramach 16. kolejki Betclic III Ligi podejmowali na własnym terenie KS Wiązownica. Krakowianie zdołali przełamać gorszą passę, gromiąc rywali aż 5:0.
Dwukrotnie po rzutach karnych do siatki trafiał Mateusz Młyński, a po jednej bramce dołożyli Piotr Starzyński, Yehor Khromykh oraz Michał Zimon. Początek pierwszej połowy upływał raczej przy wyrównanym pojedynku, a walka pomiędzy drużynami toczyła się w głównej mierze w środku pola. Wreszcie jednak inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze, a już w 11. minucie cieszyli się z objętego prowadzenia. Po uderzeniu jednego z Wiślaków gracz Wiązownicy zagrał ręką w polu karnym, wskutek czego arbiter wskazał na 11. metr. Do rzutu karnego podszedł Mateusz Młyński i zrobił użytek ze stałego fragmentu, otwierając wynik spotkania.
Goście szybko ruszyli do odrabiania strat, tworząc sobie sytuacje. Podobnie zresztą, jak i piłkarze Wisły, którzy nie zamierzali spoczywać na lurach. Dobrą sytuację miał chociażby Danylo Boiko, uderzając pewnie z wolnego, jednak golkiper drużyny przyjezdnej musnął piłkę ręką, przenosząc ją ponad poprzeczką. Wkrótce w polu karnym sfaulowany został Piotr Starzyński, a sędzia ponownie podyktował „jedenastkę”. W tym przypadku znów skutecznością wykazał się Mateusz Młyński, po raz drugi pokonując bramkarza Wiązownicy. Pod koniec tej części spotkania szansę na podwyższenie wyniku miał jeszcze Filip Baniowski, odbierając podanie od Karola Dziedzica, ale Wiślak niefortunnie trafił w poprzeczkę.
Worek z bramkami rozwiązany
Po zmianie stron większą aktywnością zaczęli wykazywać się przyjezdni, którzy stawali na wysokości zadania, starając się zdobyć bramkę kontaktową. To na nic się zdało, gdyż krakowianie sprawnie organizowali się w obronie, odpierając ataki wyprowadzane przez rywali. Po początkowych naciskach ze strony przeciwników Wiślacy wzięli sprawy we własne ręce, a w 55. minucie Karol Dziedzic dośrodkował w pole karne do Piotra Starzyńskiego. Zawodnik Białej Gwiazdy idealnie przymierzył, uderzając pod poprzeczkę i tym samym doprowadzając do stanu 3:0.
Pomimo niekorzystnej sytuacji, przyjezdni nie ustępowali w próbach sforsowania defensywy Wisły, jednak to gospodarze wiedli prym. W 82. minucie krakowianie wyszli z kontrą, po której sam na sam z bramkarzem znalazł się Yehor Khromykh i trafił do siatki. Niedługo przed zakończeniem regulaminowego czasu gry zespół z Reymonta wywalczył jeszcze rzut wolny. Do piłki podszedł Michał Zimon i uderzył bezpośrednio na bramkę, ustalając wynik 5:0.
Wisła II Kraków - KS Wiązownica 5:0 (2:0)
1:0 M. Młyński 11' (k.)
2:0 M. Młyński 32' (k.)
3:0 P. Starzyński 55'
4:0 Y. Khromykh 82'
5:0 M. Zimon 86'
Wisła II Kraków: K. Broda - K. Wiśniewski, P. Moskiewicz, K. Skrobański, A. Ziarko – K. Dziedzic (62' M. Zimon), D. Boiko (85' J. Złoch) – F. Baniowski (85' K. Sałamaj), Y. Khromykh, P. Starzyński (62; K. Tokarczyk) - M. Młyński (68' D. Sarga)