TS Wisła Kraków SA

Wiślacki przegląd prasy: Płocka Wisła lepsza od krakowskiej

5 lat temu | 23.09.2019, 17:19
Wiślacki przegląd prasy: Płocka Wisła lepsza od krakowskiej

Przegląd prasy po meczu z Wisłą Płock.

Ekstraklasa.org

W starciu imienniczek lepsza okazała się ta z Płocka. W 9. serii gier płocczanie pokonali krakowską Wisłę 2:1 po bramkach Dominika Furmana oraz Damiana Michalskiego.

W Płocku zmierzyły się ekipy trenerów, którzy obecnie jako jedyni szkoleniowcy mają ponad 300 występów w roli zawodników w lidze. Lepiej to spotkanie rozpoczęli podopieczni Radosława Sobolewskiego. Dominik Furman świetnie zszedł do środka i pewnym uderzeniem zza pola karnego pokonał Michała Buchalika. 13 minut później Michał Mak dograł z lewej strony w pole karne, a Paweł Brożek strzelił gola w piątym meczu z rzędu.

Na kwadrans przed końcem po wrzutce kapitana Nafciarzy z rzutu wolnego, Damian Michalski umieścił piłkę między słupkami i tym samym zapewnił swojej ekipie komplet oczek.

Interia.pl

Niedzielne wiślackie derby były wyjątkowe. Naprzeciw siebie stanęli w nich dotychczasowi współpracownicy - Maciej Stolarczyk i jego były asystent, a od początku sierpnia szkoleniowiec płocczan, Radosław Sobolewski.

(…) Dominik Furman dał płocczanom prowadzenie. Vukan Savićević nie przypilnował pomocnika Nafciarzy, który, korzystając z wolnej przestrzeni, oddał płaski strzał z prawej strony, w kierunku dalszego słupka. Michał Buchalik nie zdołał sięgnąć futbolówki, a lider środka pola Wisły Płock mógł cieszyć się z gola!

Biała Gwiazda nie zamierzała jednak spuszczać z tonu i w 29. minucie zdołała wyrównać. Gola zdobył niezawodny Paweł Brożek, ale warto docenić także rolę Klemenza i Michała Maka. Ten pierwszy obsłużył skrzydłowego przyjezdnych świetnym przerzutem, Cezary Stefańczyk minął się z futbolówką, a był zawodnik Lechii Gdańsk zagrał do Brożka, który dopełnił formalności.

(…) Gdy krakowianie zaczęli przeważać, bramkę zdobyła drużyna z Płocka. Po raz kolejny kluczowy dla podopiecznych trenera Sobolewskiego okazał się Furman. 27-latek dośrodkował piłkę celnie z rzutu wolnego, dopadł do niej Damian Michalski, który zdobył gola na 2:1.

Przegląd Sportowy

Radosław Sobolewski poprowadził Nafciarzy do zwycięstwa w meczu ze swoim poprzednim klubem - Wisłą Kraków (2:1). Gospodarze wygrali po trafieniach Dominik Furmana i Damiana Michalskiego. Gości stać było tylko na gola Pawła Brożka.

Emocje towarzyszyły mi w trakcie, ale największe w zasadzie przed samym meczem. Spędziłem pod Wawelem kilkanaście lat, najpierw jako piłkarz, a później jako trener. Emocjonalnie jestem związany z Wisłą Kraków i nic tego nie zmieni. Generalnie przez to wszystko czułem się trochę… dziwnie - przyznał Radosław Sobolewski po wygranej Wisły Płock z Białą Gwiazdą.

Szkoleniowiec gospodarzy miał prawo czuć się nieswojo. Jeszcze w tym sezonie był przecież ważną częścią sztabu szkoleniowego Białej Gwiazdy. W krakowskim zespole odpowiadał między innymi za planowanie stałych fragmentów gry. Był asystentem Macieja Stolarczyka, a teraz stanął naprzeciwko niego. Serdeczności z obu stron jednak nie brakowało. - Panie trenerze, zapraszamy! Czekamy tu na pana już z piętnaście minut - żartował Stolarczyk, czekając na tradycyjne przedmeczowe przywitanie przed kamerami Canal+. Po chwili panowie zrobili „misia”, życząc sobie powodzenia. W całym spotkaniu częściej przy piłce byli krakowianie (61% posiadania). O ile w pierwszej połowie goście potrafili zagrozić bramce niemieckiego bramkarza płocczan Thomas Dähne (bronił naprawdę bardzo dobrze), o tyle po przerwie stworzyli niewiele okazji. Bohaterem spotkania z pewnością jest Dominik Furman. Kapitan gospodarzy najpierw strzelił gola, a później świetnie dośrodkował piłkę z wolnego, po którym zwycięską bramkę zdobył Damian Michalski.

Dziennik Polski

Trener Maciej Stolarczyk zapowiadał, że przygotuje niespodziankę dla Radosława Sobolewskiego, który doskonale zna zespół Białej Gwiazdy. Czymś takim mogło być ustawienie obrony krakowian, które pozornie wyglądało tak, że zagrają oni trójką stoperów. Gdy jednak mecz się już zaczął, okazało się, że Lukas Klemenz powędrował po prostu na prawą obronę, a w jej środku zagrał pierwszy raz w tym sezonie w wyjściowym składzie Marcin Wasilewski. Choć pora meczu była niecodzienna, a słońce świeciło mocno, to początek meczu w Płocku był żywy. Obie strony chciały atakować, szukały okazji na bramki. Początkowo bardziej aktywni byli krakowianie, dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej gościli po bramką rywali. Gola strzeliła jednak Wisła Płock, a konkretnie Dominik Furman.

(…) Krakowianie szybko rzucili się do odrabiania strat i mocno przycisnęli gospodarzy. Zaowocowało to m.in. akcją, w której strzelał Kamil Wojtkowski, a tylko ofiarnej interwencji Alana Urygi zawdzięczała Wisła Płock, że nie straciła bramki. Przy kolejnym ataku Białej Gwiazdy Uryga nie zdołał już jednak zatrzymać Pawła Brożka, który zwieńczył golem bardzo dobrą akcję drużyny i podanie Michała Maka.

Wisła Płock też długo nie stwarzała sobie czystych sytuacji, ale w 76 min to jej się udało i znów uzyskała prowadzenie. Tym razem krakowianie „przysnęli” przy rzucie wolnym. Piłka poszła w pole karne, ale ta spadła pod nogi Damiana Michalskiego, który z bliska pokonał Michała Buchalika.

Udostępnij
 
10433112