Wiślacka Szlachetna Paczka

Pani Krystyna mieszka z synem panem Piotrem, który urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym, powodującym zwiększone napięcie mięśniowe, przez które ma problemy z poruszaniem się. Do tej pory po domu chodził z balkonikiem, mógł sobie przyrządzić posiłek czy wykonać inne czynności dnia codziennego. Skończył szkołę średnią i przez 5 lat pracował zdalnie jako operator wprowadzania danych. Praca była dla niego przede wszystkim źródłem satysfakcji. Niestety pracodawca nie przedłużył mu umowy o pracę. To spowodowało, że pan Piotr zamknął się w sobie i możliwe, że następstwem tego były mikrowylewy krwi do mózgu, które zdarzyły się na wiosnę tego roku. Jakby tego było mało pan Piotr złamał kość udową - konieczna była operacja i kolejny pobyt w szpitalu. Dlatego teraz porusza się wyłącznie na wózku i potrzebuje dużo większej opieki. Pan Piotr powoli zdrowieje, ale jest to długi i żmudny proces. Obecnie jest rehabilitowany, co pozwoli mu wrócić do dawnej sprawności. Pani Krystyna pracuje, a pan Piotr dostaje rentę po zmarłym tacie. Po odjęciu kosztów utrzymania i niezbędnego leczenia w wysokości 4665 zł dochód miesięczny na jednego członka rodziny to 33 złote, gdyby nie pomoc fundacji w postaci dofinansowania turnusów rehabilitacyjnych, rodzinie trudno byłoby funkcjonować. Mogą też liczyć na wsparcie znajomych, którzy towarzyszą im w trudnych chwilach. Pan Piotr, aby mógł stanąć na własnych nogach, musi być rehabilitowany codziennie jeszcze przez około 10 miesięcy.

Wśród prezentów od Wiślaków oprócz produktów codziennego użytku takich jak żywność i środki czystości, znalazł się także szybkowar, toster oraz farby i akcesoria malarskie potrzebne rodzinie do dokończenia remontu domu. Poza tym klub czyni starania, aby do rodziny trafiła brama garażowa, która uszczelni to pomieszczenie i tym samym zapewni odpowiednią temperaturę w całym domu.

Mamy nadzieję, że nasz prezent pozwoli rodzinie na miłe spędzenie Świąt, a wiosną będziemy mogli ugościć ją na stadionie przy R22!