Pierwszy dzień Wiślaków w Warce.
Krakowianie mieli do przebycia niespełna 300 km, ale droga ta, mimo meczu kontrolnego przeciwko Reprezentacji Powiatu Suskiego w nogach, nie wpłynęła na nastroje i nastawienie Białej Gwiazdy. Ono jest bowiem bojowe! Wiślaków przywitała przyjemna pogoda, urokliwe widoki i... dające się we znaki komary. Zanim piłkarze spod Wawelu zameldowali się w pokojach i udali się na kolację, zajęli się wypakowaniem bagaży i rozładowaniem sprzętu.
Po wspólnym posiłku Wiślaków czekał kolejny - a jakże! - piłkarski akcent. Tym razem to nie oni wystąpili w rolach głównych, lecz reprezentacja Polski do lat 21, która rywalizowała z rówieśnikami z Hiszpanii w ramach Euro U-21. Zawodnicy Białej Gwiazdy, oglądając transmisję prosto z Włoch, mocno ściskali kciuki za młodszych Polaków. Wśród Biało-Czerwonych powołanych przez trenera Czesława Michniewicza znalazł się również ich klubowy kolega Mateusz Lis, zasiadający na ławce rezerwowych. Właśnie z tego powodu zabraknie go na obozie wśród graczy ze stolicy Małopolski.