TS Wisła Kraków SA

Żukow: Wisła to krok do przodu

4 lata temu | 08.01.2020, 11:53
Żukow: Wisła to krok do przodu

Rozmowa z nowym pomocnikiem Wisły.

25-letni pomocnik szybko podjął decyzję o przeprowadzce do Krakowa, bowiem uważa, że w barwach Białej Gwiazdy będzie mógł zrealizować postawione przed sobą indywidualne cele. „Kiedy pojawił się kontakt z Wisłą, nie zastanawiałem się długo - chciałem tu przyjść. To było bardzo proste. Negocjacje były jasne i klarowne, nie utrudniałem ich. Nie przyszedłem do Wisły dla pieniędzy. W Kazachstanie dużo zarabiałem, a z Wisłą związałem się, żeby grać na wyższym poziomie w lepszej atmosferze” - zdradził zawodnik. „Miałem inne propozycje, ale nie chciałem czekać. To mogło być ryzykowne. Jedną z opcji było pozostanie w Kazachstanie, ale chciałem coś zmienić. Dla mnie Wisła to krok do przodu i nie chciałem czekać na inne oferty. Obecna sytuacja sportowa jest przejściowa. Ta drużyna ma odpowiednio dużo jakości, by grać lepiej. Wygraliśmy dwa ostatnie mecze poprzedniej rundy i gdyby nie miała dobrych zawodników, to nie udałoby się tego zrobić” - dodał.

Jest na kim się wzorować

Historia 13-krotnego mistrza Polski jest znana Kazachowi. Pomocnik cieszy się, że pod Wawelem będzie mógł dzielić szatnię z takimi wybitnymi piłkarzami, jak Jakub Błaszczykowski czy Marcin Wasilewski. „Znam Wisłę, bo to wielokrotny mistrz Polski, który grał w europejskich pucharach. Wiem, że w polskiej lidze na stadiony przychodzi wielu kibiców, a poziom rozgrywek w ostatnich latach szybko rośnie. Dla mnie przenosiny do Polski do krok do przodu w karierze. W Wiśle mogę grać z zawodnikami, którzy mają wielkie doświadczenie z najwyższego poziomu, jak Błaszczykowski czy Wasilewski” - zaznaczył. Pomocnik miał już okazję przyglądać się z trybun poczynaniom Wiślaków i poczuć wyjątkową atmosferę, która towarzyszy piłkarskiemu świętu. „Na żywo widziałem mecz Wisły z Lechią, który rozegrano w grudniu. Oglądałem też skróty innych spotkań. Podczas meczu z Lechią byłem pod wrażeniem tego, jak w 19 minucie i 6 sekundzie wszyscy fani wstali i zaczęli śpiewać. To było niesamowite” - opowiadał.

Pokazać swoje walory

Żukow nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją w nowej szatni, gdzie ciepło go przywitano i objęto opieką. „Od samego początku bardzo mi się tu spodobało. Koledzy z szatni są bardzo przyjacielscy. Prawie wszystko już rozumiem, mogę z każdym porozmawiać - nawet trochę po polsku” - uśmiechał się. „Znam angielski, flamandzki, rosyjski i francuski. Mam nadzieję, że wkrótce nauczę się i polskiego, bo jest podobny do rosyjskiego” - zadeklarował.

Zawodnik zasilił Białą Gwiazdą z myślą wzmocnienia drugiej linii. Na pytanie, jakim jest typem zawodnika, odpowiedział: „Jestem pomocnikiem box-to-box. Staram się pracować w obronie i pomagać w ofensywie. Najważniejsze dla mnie jest jednak zabezpieczenie tyłów, bo dopiero później można skupić się na ataku”.

 

Udostępnij
 
5115944