TS Wisła Kraków SA

Udany powrót po kadrze: Wisła - Resovia 4:1

1 rok temu | 20.10.2023, 23:41
Udany powrót po kadrze: Wisła - Resovia 4:1

Przerwa w rozgrywkach ligowych nie przeszkodziła Wiślakom w kontynuacji korzystnej serii. W piątkowy wieczór Biała Gwiazda sięgnęła po trzy punkty, odprawiając zespół Resovii za sprawą wygranej 4:1.

Pierwsze minuty piątkowej potyczki to ataki Wiślaków, którzy od początku próbowali otworzyć wynik meczu. Skutecznie w obronie spisywali się jednak goście. Aż do 8. minuty, gdy piłkę po wrzutce z narożnika boiska umieścił w siatce Bartosz Jaroch. Wątpliwości, co do prawidłowości strzelonej bramki miał arbiter, który sięgnął po pomoc VAR. Niestety po wideoweryfikacji na tablicę wrócił wynik 0:0. Gra zaczęła się na nowo.

Co nie udało się Bartoszowi Jarochowi wcześniej, powiodło się w 19. minucie, gdy umieścił futbolówka zatrzepotała w bramce Resovii. Ataki krakowian nie ustawały i tylko brak szczęścia przeszkodził w podwyższeniu rezultatu, zwłaszcza gdy przy piłce byli Rodado czy Alfaro. Po upływie 30 minut do głosu - tak naprawdę po raz pierwszy - doszli goście, lecz na posterunku był Raton. Było jednak groźnie! Kilkadziesiąt sekund później grę wznowił bramkarz Wisły i był… bliski asysty, gdyby Rodado opanował futbolówkę i uderzył celnie.

Końcówka pierwszej odsłony meczu nie zmieniła oblicza potyczki - dominacja krakowian utrzymywała się - ale nie przyniosła też zmiany wyniku. Na przerwę Biała Gwiazda udała się z prowadzeniem 1:0.

Potwierdzenie dominacji po przerwie


Po zmianie stron, w 55. minucie, Wiślacy dopięli swego po raz drugi. Tym razem sztuka powiodła się Angelowi Rodado, który poprawił swoje statystki, a zarazem dał gospodarzom większą pewność siebie.

Dziesięć minut później ten sam zawodnik mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, lecz… uderzył w słupek przy wykonywaniu jedenastki. Mimo przewagi drużyna z Rzeszowa znalazła sposób na pokonanie Alvaro Ratona, a po kontrataku na listę strzelców wpisał się Kamil Mazek.

Gol ten dodał gościom wiatru w żagle, którzy wzięli się do roboty i coraz śmielej zapędzali się pod pole karne Białej Gwiazdy. Pomimo rozochocenia gości, to krakowianie zanotowali trzecie trafienie, a jego autorem był Szymon Sobczak, uderzając po krótkim rogu. To nie był jednak koniec bramek na ten wieczór! Czwarty cios zadał w 89. minucie Miki Villar, nie pozostawiając żadnej wątpliwości, która ekipa była lepsza.

Wisła Kraków - Resovia 4:1 (1:0)

1:0 Jaroch 19’
2:0 Rodado 55’
2:1 Mazek 81’
3:1 Sobczak 85’
4:1 Villar 89’

Wisła Kraków: Raton - Jaroch, Uryga, Colley, Szot - Duda (64’ Gogół), Carbo (89’ Sapała) - Baena (65’ Talar), Goku, Alfaro (65’ Villar) - Rodado (76’ Sobczak)

Resovia:
Pindroch - Tomal (65’ Bąk), Buchał (52’ Lempereur), Osyra, Adamski - Kanach - Mikulec, Urynowicz (65’ Zastawnyj), Łyszczarz (76 Mazek), Ibe-Tori - Ciepiela (64’ Eizenchart)

Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)
Żółte kartki: Mikulec – Goku
Widzów: 13 748

Udostępnij
 
10234600