Zapowiedź meczu #WISGÓR.
Bogata historia ekstraklasowej rywalizacji pomiędzy Wisłą Kraków a Górnikiem Zabrze liczy 119 spotkań. Ich bilans w nieznacznym stopniu przemawia na korzyść Trójkolorowych, którzy odnieśli jak dotąd 46 zwycięstw. 3 triumfy mniej na swoim koncie mają Wiślacy, z kolei 30 potyczek kończyło się wynikiem remisowym.
Spragnieni triumfu
Podopieczni trenera Jana Urbana zawitają pod Wawel jako 8. zespół w ligowej tabeli, który na chwilę obecną ma w swoim posiadaniu 37 punktów. Przy Reymonta zabrzanie poszukają okazji na podreperowanie swojego konta, które w ostatnich trzech ekstraklasowych potyczkach wzbogaciło się o zaledwie jedno oczko po remisie na własnym obiekcie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 1:1 i miało to miejsce 20 marca. Jeszcze dłużej Trójkolorowi czekają na zwycięstwo, którego smak po raz ostatni zaznali 6 marca, kiedy to również na stadionie przy ulicy Roosevelta pokonali drużynę Cracovii (3:0).
Teraz ekipa z Górnego Śląska z pewnością ma chrapkę na to, by przełamać niekorzystną passę, ograć kolejną drużynę ze stolicy Małopolski i włączyć się do walki o premiującą grę w europejskich pucharach 4. lokatę.
W górę tabeli
Do realizacji tego planu na pewno nie dopuszczą krakowianie, którzy toczą zaciętą batalię o ligowy byt. Drużyna dowodzona przez trenera Jerzego Brzęczka potrzebuje zwycięstwa niczym tlenu, który jest jej niezbędny na dalszy etap rywalizacji. Wisła zrobi więc wszystko, co w jej mocy, aby zatrzymać trzy punkty w Grodzie Kraka i skrócić dystans do bezpiecznej strefy, która na ten oddalona jest o pięć punktów.
Zdjąć czar, zgarnąć trzy punkty!
W przypadku Wisły skuteczność to niewątpliwie słowo klucz i brakujący element podczas ostatniego zremisowanego 2:2 meczu z Piastem Gliwice. Szczególnie w trakcie pierwszej połowy, kiedy to piłkarze 13-krotnego mistrza Polski stworzyli sobie masę dogodnych sytuacji i oddali wiele strzałów, jednak tylko po jednym z nich piłka znalazła drogę do siatki. Pozostałe uderzenia lądowały na słupkach oraz poprzeczce bramki strzeżonej przez Františka Placha, który wcielił się w rolę maga i rzucił zaklęcie zatrzymujące próby Wiślaków. Wierzymy, że tym razem szczęście będzie po stronie Białej Gwiazdy, której zawodnicy będą czarować na boisku i znajdą receptę na pokonania Górników!
Pierwszy gwizdek sędziego Daniela Stefańskiego punktualnie o godzinie 15.00. Liczymy na Wasze wsparcie i gorący doping, który poniesie Wiślaków do zwycięstwa!