TS Wisła Kraków SA

Tsitaishvili: Wierzę w ten zespół, wierzę w trenera oraz w to, że damy radę i zostaniemy w Ekstraklasie

2 lata temu | 08.05.2022, 17:37
Tsitaishvili: Wierzę w ten zespół, wierzę w trenera oraz w to, że damy radę i zostaniemy w Ekstraklasie

Pomocnik Białej Gwiazdy ocenia mecz #WISJAG.

Krakowianie robili wszystko, by w sobotni wieczór pokonać Jagiellonię i zainkasować komplet punktów. Celu nie udało się zrealizować i po bezbramkowym remisie na konto krakowian trafiło jedno oczko. „Potrzebowaliśmy trzech punktów, ale taki jest futbol. Mieliśmy sytuacje na to, by zdobyć tę upragnioną bramkę i wygrać. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, ale w kluczowych momentach zabrakło nam szczęścia. Nie poddajemy się, zostały nam ostatnie dwa mecze, w których musimy zrobić wszystko, by zgarnąć pełną pulę i utrzymać się w Ekstraklasie” - rozpoczął Tsitaishvili, dodając: „Koncentrujemy się na sobie i na tym, co nas czeka. Oczywiście nie da się całkowicie odciąć od tego, co dzieje się dookoła, ale dla nas najważniejsze jest to, jak gramy i czy zdobywamy punkty czy nie. Wyniki innych zespołów nie mają teraz dla nas znaczenia, bo naszym zadaniem będzie pokonanie Radomiaka i Warty”.

Dopóki piłka w grze

Z grą o utrzymanie gruziński pomocnik miał styczność w zespole Czornomorca Odessa, którego walkę o ligowy byt na szczeblu ukraińskiej Premier-lihi przerwała wojna. 21-latek podkreśla jednak, że nie traci nadziei i do końca wierzy w końcowy sukces, jakim będzie pozostanie Białej Gwiazdy wśród najlepszych drużyn w Polsce. „W moim poprzednim klubie byliśmy w bardzo podobnej sytuacji i również walczyliśmy o utrzymanie. Wybuch wojny spowodował jednak, że rozgrywki zostały przerwane w połowie sezonu i nie mieliśmy możliwości dokończyć zmagań. Teraz okoliczności są zupełnie inne. Wciąż mamy o co grać, a ja osobiście wierzę w ten zespół, wierzę w trenera oraz w to, że damy radę i zostaniemy w Ekstraklasie. W klubie jest naprawdę duża jakość i mam nadzieję, że w ostatnich dwóch spotkaniach szczęście będzie po naszej stronie” - powiedział zawodnik.

Niezawodni fani

W starciu z Dumą Podlasia podopieczni trenera Jerzego Brzęczka mogli liczyć na żywiołowy doping niezawodnych fanów, którzy wspierali Wiślaków od początku do końca. Pomocnik nie kryje swojego podziwu dla postawy publiczności i zapewnia, że drużyna nie podda się i będzie walczyć właśnie dla niej. „Dostaliśmy niesamowite wsparcie od kibiców, którzy dopingowali nas od pierwszej do ostatniej minuty i stworzyli fantastyczną atmosferę na stadionie. Jest to dla mnie nowe doświadczenie, ponieważ na Ukrainie dość często był problem z frekwencją na stadionach. W Krakowie na każdym meczu mamy wspaniałą i liczną publikę, co stanowi ogromną motywację, dlatego chcemy grać i dawać z siebie wszystko właśnie dla naszych fanów” - zakończył swoją wypowiedź Georgiy Tsitaishvili.

Udostępnij
 
6215152