Mecz 12. kolejki Betclic 1 Ligi pomiędzy Pogonią Siedlce a Wisłą Kraków pozwolił Białej Gwieździe na dopisanie ważnych trzech punktów. Mimo utraty bramki zawodnicy z R22 odwrócili losy spotkania i po dwóch gola Rafała Mikulca i trafieniu Angela Rodado wygrali 3:1.
Spotkanie rozgrywane w Siedlcach rozpoczęło się tak, jak można było się tego spodziewać. Wisła Kraków od samego początku ruszyła mocno na rywala, a piłkę w siatce szybko próbowali umieścić Rodado oraz Igbekeme. Zawodnicy Pogoni potrafili się jednak odgryzać kontratakami, a jeden z nich poskutkował groźnie zapowiadającym się rzutem wolnym.
Do dośrodkowania spóźniona była krakowska defensywa i za faul w polu karnym na wapno wskazał sędzia Kochanek. Świetną paradą przy rzucie karnym popisał się Patryk Letkiewicz, broniąc uderzenie Hrnciara. Przy dobitce Karola Podlińskiego był już jednak bez szans i to gospodarze jako pierwsi w 7. minucie wyszli na prowadzenie.
Taki scenariusz meczu wydawał się być dla ekipy Adama Noconia jak wymarzony. Pogoń przeniosła się do głębokiej defensywy, a Biała Gwiazda ruszyła na bramkę Pruchniewskiego w poszukiwaniu remisu. W 26. minucie Wiślacy popisali się świetną akcją kombinacyjną, która pozwoliła zaskoczyć zmasowany blok obronny przeciwników. Grę umiejętnie do lewej strony rozciągnął Angel Rodado, a podłączający się Rafał Mikulec technicznym strzałem dał naszej drużynie ważne wyrównanie.
Zawody w pierwszej połowie często przerywane były dźwiękiem gwizdka. Arbiter techniczny zasygnalizował doliczenie aż 6 dodatkowych minut, lecz podopieczni trenera Mariusza Jopa mimo wielu prób nie byli w stanie powtórnie znaleźć drogi do bramki. Po krótkiej przerwie czekała nas zmiana stron i 45 minut czasu na wywalczenie trzech punktów.
Wyjść na prowadzenie
W drugiej części spotkania mieliśmy kontynuację obrazu gry z pierwszej połowy. Wisła całym zespołem atakowała, szukając kolejnych goli. Pogoń natomiast agresywnie broniła, często ograniczając się do najprostszych rozwiązań. Przy takim przebiegu meczu brakowało wolnych przestrzeni, a krakowianom ciężko było wykorzystywać swoje atuty.
Na szczęście z wybitną formą strzelecką na dzisiejsze zawody trafił Rafał Mikulec. Boczny obrońca niczym rasowy napastnik wykończył długo budowaną akcję Wiślaków i precyzyjnym uderzeniem tuż przy słupku zdobył dublet, dając swojej drużynie prowadzenie. Była to 52. minuta i od teraz to goście wygrywali 2:1 Co ciekawe raz jeszcze w roli asystenta odnalazł się Angel Rodado.
Przegrywająca Pogoń Siedlce musiała się otworzyć, co pozwalało graczom w czerwonych koszulkach się rozpędzić. Hiszpan na dołożenie od siebie zdobyczy bramkowej nie musiał zbyt długo czekać, ponieważ już w 59. minucie z najbliższej odległości zdobył gola na 3:1, wykorzystując tym samym podanie Łukasza Zwoliskiego. Biała Gwiazda bezpiecznie prowadziła i w wyraźny sposób dyktowała warunki na murawie. Kolejne trafienia wydawały się być nieuniknione, bo wzmocniona serią zmian Wisła nie zwalniała tempa i naciskała na nieco zagubionych gospodarzy.
Wyraźnie chętni na dołożenie bramki byli wprowadzeni Sukiennicki oraz Duarte. Futbolówka nie zatrzepotała już jednak po raz czwarty w siatce i rezultatem 3:1 Wisła Kraków zwycięża wyjazdowe starcie. Komplet punktów jedzie pod Wawel.
Pogoń Siedlce - Wisła Kraków 1:3 (1:1)
1:0 Podliński 7’
1:1 Mikulec 26’
1:2 Mikulec 52’
1:3 Rodado 59’
Pogoń Siedlce: Pruchniewski – Burka (65’ Pik), R. Majewski, Krzyżak, Dzięcioł (65’ Milasius) - Hrnciar, Sinior (65’ Drąg) - Pyrdoł, Szuprytowski (77’ Danielewicz), Demianiuk – Podliński (46’ M. Majewski)
Wisła Kraków: Letkiewicz - Jaroch, Łasicki, Biedrzycki (83’ Kutwa), Mikulec - Carbo, Igbekeme (78’ Sukiennicki) - Kiss (62’ Baena), Rodado (77’ Gogół), Alfaro (62’ Duarte) - Zwoliński
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)
Żółte kartki: Podliński, Krzyżak – Kiss, Carbo, Biedrzycki, Łasicki