TS Wisła Kraków SA

Trenerski dwugłos: Wisła - Chrobry

1 rok temu | 01.04.2023, 22:04
Trenerski dwugłos: Wisła - Chrobry

Trenerzy po meczu #WISCHR.

Marek Gołębiewski - Chrobry Głogów

„Przede wszystkim gratuluję trzech punktów gospodarzom. Widać, że na wiosnę jest to drużyna grająca z polotem. Chcieliśmy się jej przeciwstawić. Momentami ta gra wyglądała OK, ale jakość piłkarzy Wisły była jednak na tyle duża, że straciliśmy cztery bramki. Nie dość, że bramki, to jeszcze przed meczem straciliśmy podstawowego obrońcę Mavroudisa Bougaidisa, który nabawił się urazu. Musieliśmy w ostatniej chwili zmienić skład. Pewnie jakiś delikatny wpływ to miało na naszą grę, ale chcę podziękować chłopakom za walkę. Starali się odnieść tutaj korzystny rezultat. Niestety nie udało się i już jesteśmy myślami przy czwartkowym spotkaniu z Sandecją” - zaczął. „Jednym jest plan na mecz, a drugim jego realizacja. Chcieliśmy od początku wyjść wysoko na Wisłę i zagrażać jej mocniej. Niestety tak jak powiedziałem wcześniej, jakość piłkarzy pozwalała im wychodzić spod tego pressingu. Dostaliśmy trzy bramki do przerwy. Udało nam się strzelić jedną. Uważam, że może jeszcze jedną mogliśmy zdobyć. Po przerwie pierwsze dwadzieścia minut było lepsze w naszym wykonaniu, ale później przyszła czwarta bramka, która zamknęła mecz i nie wywozimy z Krakowa nic” - dodał opiekun gości.

Radosław Sobolewski - Wisła Kraków

„Jesteśmy bardzo zadowoleni po tym meczu. Wygraliśmy pewnie 4:1. To kolejne zwycięstwo w naszej serii. I co najważniejsze, zrobiliśmy kolejny krok. Na tym meczu chciałbym pewien etap zamknąć. Przed nami teraz już spotkania z drużynami, które bezpośrednio walczą z nami o awans. I na pewno będziemy się musieli do tych spotkań przygotować optymalnie. Mam nadzieję, że nam się to uda. Do tej pory wszystko funkcjonuje. Musimy po prostu podtrzymać pewne rzeczy i czekamy z niecierpliwością na kolejne mecze” - zaczął. „Zawsze chcemy grać wysoko, ale też trzeba potrafić zwolnić grę, żeby była w niej arytmia. Czasami nie możemy iść cios za cios. Chcieliśmy grę uspokoić, ale mimo to stwarzaliśmy sobie sytuacje. Dogodne sytuacje i potwierdziliśmy to czwartą bramką. Ważne też, że zespół dojrzewa i w takich chwilach potrafi w ten sposób grać. Pewne założenia są, pewna wizja na ten zespół jest, ale nie możemy być jednowymiarowi, bo będziemy za chwilę bardzo łatwi do przeanalizowania. Pewne rzeczy musimy zmieniać” - mówił.

W spotkaniu #WISCHR od pierwszych minut wystąpił Kacper Duda, który zastąpił Jamesa Igbekeme. „Tak jak powiedziałem na konferencji przedmeczowej, James był brany pod uwagę, jeśli chodzi o mecz, ale też czasami w życiu trenera jest bardzo ciężkie podejmowanie decyzji. Chcę być sprawiedliwy. James nie trenował można powiedzieć ponad tydzień. Wszedł dopiero w ostatnie treningi. Kacper Duda przepracował bardzo solidnie ten okres. Wskoczył do składu, zasłużył na ten grę i tyle. Kacper Duda zagrał naprawdę poprawne zawody. Był aktywny, chciał piłkę. Ja bardzo mocno naciskam zwłaszcza na środkowych pomocników, że muszą wychodzić po piłkę, muszą po nią wychodzić, muszą rozgrywać. Oczywiście nie był to idealny mecz w wykonaniu Kacpra. Przytrafiły się mu błędy, ale tak jak w wykonaniu każdego z zawodników. Piłka nożna jest grą błędów. Jestem natomiast bardzo zadowolony z postawy Kacpra. Podjął rękawicę, chce rywalizować. Rozmawiamy można powiedzieć na ten temat, żeby prócz rzeczy czysto piłkarskich, rozwijał się na innych płaszczyznach. Cieszy mnie jego postawa w tym spotkaniu. Mam nadzieję, że ta rywalizacja w środku pola James - Kacper Duda wyjdzie mu na pewno na dobre” - mówił.

Udostępnij
 
6513416