Trenerzy po meczu #ODRWIS.
Jerzy Brzęczek - Wisła Kraków
„Gratuluję drużynie. To są dla nas kolejne ważne trzy punkty na bardzo trudnym terenie. Mam ogromny szacunek dla Odry Opole. Szczególnie końcówka drugiej połowy pokazała, że ta drużyna ma dużo jakości i potrafi kreować sytuacje. My oczywiście cieszymy się, że kończymy starcie z trzema punktami. Mieliśmy okazje, żeby podwyższyć wynik, aby mecz był spokojniejszy, jednak nie zrobiliśmy tego i końcowe minuty były dla nas nerwowe. Jesteśmy zadowoleni, ale kolejne spotkanie przed nami już za kilka dni, więc to dla nas wymagający tydzień. We wtorek zagramy z GKS-em Katowice u siebie, później czeka nas wyjazd do GKS-u Tychy. Życzę trenerowi Odry skuteczności i punktów, bo na to ta drużyna zasługuje” - zaczął trener Jerzy Brzęczek. „W drugiej połowie popełniliśmy za dużo błędów, bo wycofaliśmy się i niezbyt dobrze blokowaliśmy rozegranie. To powodowało, że Odra w niektórych fragmentach zepchnęła nas do defensywy. Z drugiej strony mieliśmy parę okazji do wyjścia z kontratakiem. Zabrakło dokładności i zdobycia drugiej bramki. Mamy takie momenty, że zdobywamy bramkę, obejmujemy prowadzenie i widać w naszej grze niepewność. To jest dla mnie zrozumiałe, gdy popatrzymy, ilu młodych zawodników było na boisku w końcówce. Ważne też, że znów nie straciliśmy bramki” - kontynuował.
Z urazami boisko opuściła dwójka zawodników: Michaël Pereira i Mateusz Młyński. Czy wiadomo już, co dolega pomocnikom? „Pereira odczuł dyskomfort w mięśniu przy uderzeniu. Będzie miał badania. Jeśli chodzi o Młyńskiego, to po zejściu z boiska narzekał na staw skokowy. Doznał urazu przy kontakcie z przeciwnikiem. Mam nadzieję, że to tylko lekkie podkręcenie, a nie nic poważnego. On również poddany zostanie kontroli” - powiedział.
Piotr Plewnia - Odra Opole
„Gratulacje dla Wisły. Odnieśli zasłużone zwycięstwo, bo strzelili jedną bramkę więcej. Odrze z pierwszej połowy mówimy zdecydowanie nie. Odrze z drugiej połowy mówimy zdecydowanie tak. A teraz trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego tak się dzieje i to jest pytanie do każdego z nas. Jeśli odpowiedzialność będzie na odpowiednim poziomie i jeśli pojawi się świadomość, że potrafimy, to wówczas będziemy mogli spać spokojnie. Jeśli jednak nie będzie tej świadomości, to musimy myśleć o innych rozwiązaniach” - komentował mecz opiekun Niebiesko-Czerwonych.