Trenerzy po meczu w Warszawie.
Maciej Stolarczyk - Wisła Kraków
Drużyna Białej Gwiazdy nie zdołała skutecznie przeciwstawić się Legii, która wypunktowała ją i odprawiła z zerowym dorobkiem punktowym. „To trudny dla nas dzień, niełatwo cokolwiek powiedzieć sensowego po takiej porażce. Szybko stracona bramka ustawiła spotkanie i pokazała, jak mocno musimy się dźwignąć. Jedynie, co mi pozostaje to powiedzieć przepraszam w kierunku naszych fanów. Nie wypada nam odnosić takiego rezultatu” - zaczął opiekun Wiślaków.
Trener Maciej Stolarczyk nie chciał na gorąco analizować minionych 90 minut. Zwrócił jednak uwagę na wnioski, jakie muszą wyciągnąć krakowianie przed kolejnym meczem o punkty. „Z pewnością jest to trudny moment w przypadku serii porażek, a taką odnotowaliśmy. Ten mental jest kluczowy, nie stanęliśmy na wysokości zadania, bo stracona bramka wpuściła w nasze szeregi niepewność i to było widoczne w poczynaniach. Myślę, że nie jest w tej chwili dobry moment, aby analizować. Zagraliśmy słaby mecz, Legia narzuciła od razu swoje warunki, grała z polotem. Na pewno najbliższy czas poświęcimy na analizę, bo za tydzień gramy kolejny mecz i chcemy się dobrze przygotować, mimo trudnego momentu. Nie chodzi tylko o dzisiejszą porażkę, ale mówię również o tej niekorzystnej serii i drodze, jaką musimy przejść, aby z tej sytuacji wyjść” - szkoleniowiec Wisły Kraków.
Aleksandar Vuković - Legia Warszawa
Stołeczny zespół w stu procentach zrealizował założenia sztabu, dorzucając bardzo ważny komplet oczek w kontekście gonitwy za drużynami przewodniczącymi tabeli. „Na pewno cieszy zwycięstwo, osiągnęliśmy cel, czyli trzy punkty, a także styl, w jakim tego dokonaliśmy. Najważniejsze było to, aby dołączyć do czołówki, która zaczynała nam uciekać. Trzeba pochwalić zawodników za zachowanie, bo nie przestaliśmy grać w drugiej połowie, walczyliśmy do końca, wykorzystując trochę słabszą dyspozycję Wisły Kraków. Z Widzewem trzeba będzie grać dobry mecz na takim poziomie, bo chodzi nam o awans do kolejnej rundy. Gratulacje za dzisiejszy występ dla wszystkich zawodników za to, jak się zachowali. Przed nami jeszcze następne wyzwania i na tym się trzeba skupić” - podsumował rywalizację trener gospodarzy.
Opiekun Wojskowych skierował w stronę Macieja Stolarczyka słowa otuchy, podkreślając, iż wierzy, że zła karta się odwróci, a Wiślacy znów wrócą na zwycięską ścieżkę. „To był jeden z nielicznych meczów, w którym pod koniec drugiej połowie było wiadomo, że nie muszę się denerwować o końcowy wynik. Na pewno współczuję trenerowi Stolarczykowi ze względu na empatię, bo to trudne dla niego, gdy przegrywa się tak wysoko. Na pewno można przytoczyć przykład Wisły Płock, która jest tutaj, gdzie jest, a była skazywana na całkowitą porażkę w tym sezonie. To jest liga, Wisła Kraków na pewno będzie w stanie wygrywać mecze. Przegrana 0:7 nie oznacza, że straciłeś więcej niż trzy punkty, a wygrywając niwelujesz tę stratę. Życzę trenerowi Stolarczykowi, aby wytrwał, bo też miałem w tej krótkiej przygodzie trudne chwile i wiem, że wiara i wytrwałość są kluczowe w tym, co się robi” - dodał Aleksandar Vuković.