TS Wisła Kraków SA

Tak to się zaczęło: 35 lat od debiutu Kazimierza Moskala w barwach Białej Gwiazdy

4 lata temu | 08.06.2020, 12:06
Tak to się zaczęło: 35 lat od debiutu Kazimierza Moskala w barwach Białej Gwiazdy

35 lat temu Kazimierz Moskal debiutował w Wiśle.

W sezonie 1984/1985 Wisła Kraków toczyła zacięty bój o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. 8 czerwca 1985 roku gracze spod Wawelu udali się do Zabrza, gdzie przyszło im się zmierzyć z walczącym o tytuł mistrzowski Górnikiem. Przed tym pojedynkiem obowiązki pierwszego trenera Wisły objął Stanisław Chemicz, który zastąpił na tym stanowisku Oresta Lenczyka. Nowy opiekun Wiślaków w wyjściowej jedenastce umieścił takich piłkarzy, jak: Wojciech Gorgoń, Jan Jałocha czy Leszek Lipka.

Spotkanie toczyło się w trudnych warunkach atmosferycznych, a ulewny deszcz stanowił spory problem zarówno dla jednej, jak i drugiej drużyny. Krakowianie starali się sprawić niespodziankę i od pierwszych minut mocno postawili się Górnikowi, który był niewątpliwym faworytem tego pojedynku. Ofensywne zapędy graczy spod Wawelu skutecznie oddalał jednak dobrze dysponowany Józef Wandzik. Później do głosu doszli zabrzanie, którzy konsekwentnie zaczęli wyprowadzać niebezpieczne akcje. Bliski szczęścia był między innymi Werner Leśniak, lecz jego strzał w ostatniej chwili został zablokowany przez Leszka Lipkę. Jeszcze przed przerwą krakowianie potrafili zagrozić bramce gospodarzy, jednak strzał Jana Jałochy powędrował obok słupka bramki Górników, a obie jedenastki udały się do szatni przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron gospodarze przeszli do ofensywy, co stosunkowo szybko, bo już cztery minuty po wznowieniu gry, przyniosło zamierzony efekt. Piłkę z rzutu wolnego w pole karne krakowian dogrywał Marian Zalastowicz, co spowodowało spore zamieszanie, w którym najlepiej odnalazł się Marek Majka i z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki, pokonując Jerzego Zajdę. Wiślacy upatrywali swoich okazji w kontratakach, ale defensywa zabrzan skutecznie odpierała ich ataki. Trener Stanisław Chemicz poszukiwał rozwiązań, które mogłyby pomóc w zdobyciu wyrównującej bramki. W 80. minucie zdecydował się na zmianę, skutkiem czego boisko opuścił Artur Bożek, a swoją szansę otrzymał Kazimierz Moskal, dla którego było to premierowe spotkanie w wiślackich barwach. Krakowianie nie zdołali jednak odwrócić losów tego spotkania, które zakończyło się nieznaczną porażką 0:1.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
1-0 Marek Majka 49’

Górnik Zabrze: Wandzik - Gunia, Leśniak, Klemenz, Zalastowicz (60’ Piotrowicz) - Majka, Matysik, Komornicki,  Kostrzewa - Pałasz, Cyroń

Wisła Kraków: Zajda - Giszka, Nawrocki, Gorgoń, Jałocha - Lipka, Targosz, Bożek (80’ Moskal), Szopa (76’ Mróz) - Klaja, Wróbel

Udostępnij
 
6004312