TS Wisła Kraków SA

Tak grali wypożyczeni, czy podsumowanie występów Wiślaków

4 lata temu | 02.08.2020, 10:20
Tak grali wypożyczeni, czy podsumowanie występów Wiślaków

Podsumowanie poczynań wypożyczonych zawodników.

Kacper Chorążka dosyć długo czekał na swoją szansę debiutu w 1. lidze w barwach Zagłębia Sosnowiec. Zawodnik wypożyczony z krakowskiej Wisły swój pierwszy mecz w zakończonym niedawno sezonie rozegrał 7 czerwca 2020 roku, kiedy to sosnowiczanie mierzyli się ze Stomilem Olsztyn. Chorążka wyszedł wówczas w podstawowym składzie, a jego zespół zwyciężył 2:1. Młody bramkarz na poziomie Fortuna 1. ligi zagrał w pięciu meczach. Ponadto jeszcze w trzech spotkaniach znajdował się w kadrze meczowej, zasiadł również na ławce rezerwowych w meczu Pucharu Polski, kiedy Zagłębie mierzyło się z ŁKS-em Łódź.

Przemysław Zdybowicz został wypożyczony do GKS-u Bełchatów w styczniu 2020 roku. 20-letni zawodnik dosyć szybko przekonał do siebie trenera, który postanowił dawać mu szansę gry od początku spotkań. Tym sposobem piłkarz urodzony w Bełchatowie miał okazję wystąpić od pierwszej minuty w czterech kolejnych meczach. Reasumując występy w poprzedniej kampanii, to na poziomie Fortuna 1. ligi Przemysław Zdybowicz zagrał w dwunastu meczach, w których nie zaliczył żadnego trafienia.

Z kolei w lutym 2020 roku do Stomilu Olsztyn przeniósł się Serafin Szota. Środkowy obrońca praktycznie od razu stał się jednym z kluczowych zawodników Biało-Niebieskich. Zadebiutował w tych barwach 7 marca 2020 roku w meczu przeciwko Sandecji Nowy Sącz. Wszedł z ławki rezerwowych i spędził wówczas na murawie 66 minut. Łącznie zawodnik Wisły Kraków w kadrze meczowej znajdował się we wszystkich ligowych meczach, jednak na swoim koncie Serafin Szota ma dziesięć występów na poziomie Fortuna 1. ligi i co warte podkreślenia, dziewięć z nich zaliczył od pierwszej minuty.

Artur Balicki na wypożyczenie do drugoligowej Pogoni Siedlce udał się już w sierpniu ubiegłego roku. Na swoją szansę debiutu nie czekał zbyt długo, bo zagrał już w spotkaniu z drugim zespołem Lecha Poznań, które miało miejsce 31 sierpnia 2019 roku. Zespół Balickiego uległ rywalowi 0:2, a piłkarz wypożyczony z krakowskiej Wisły spędził na boisku niespełna 20 minut. W kolejnym spotkaniu Balicki wybiegł już w podstawowym składzie Biało-Niebieskich. Mecz był dla niego tym bardziej udany, że miał udział przy jednej z bramek dla Pogoni, Balicki strzelił gola na 1:0 a jego zespół ostatecznie wygrał tamten mecz 3:1. W meczu 28. kolejki kiedy Pogoń mierzyła się z Elaną Toruń, Balicki zaliczył asystę, które była jednocześnie jego jedyną asystą w barwach klubu z Siedlec w zakończonym sezonie.

Daniel Morys ostatnie miesiące spędził na wypożyczeniu w drugoligowej Olimpii Elbląg. Piłkarz urodzony w Krakowie miał możliwość występowania zarówno w meczach ligowych, jak również w spotkaniach Pucharu Polski. Jego Olimpia mierzyła się w pucharowych zmaganiach ze Stalą Brzeg oraz z Rakowem Częstochowa. Zarówno w jednym, jak i drugim spotkaniu Morys wyszedł w podstawowym składzie. Dla Olimpii przygoda z Pucharem Polski zakończyła się na starciu z Rakowem, który to okazał się zdecydowanie lepszy i wygrał aż 4:0. Jeśli chodzi o występy w lidze, to Morys aż dwadzieścia pięć razy znajdował się w kadrze meczowej swojej drużyny, a łącznie wystąpił w piętnastu meczach, z czego pięć rozpoczynał od pierwszej minuty. W meczach przeciwko Widzewowi Łódź oraz Legionovii, 19-letni zawodnik wykonywał ostatnie podanie przed strzeleniem gola. Ponadto w pięciu spotkaniach zostawał upominany żółtymi kartkami. W sumie na drugoligowych boiskach spędził 615 minut.

W zespole drugoligowej Garbarni Kraków przez ostatnie miesiące mogliśmy zobaczyć dwóch piłkarzy wypożyczonych z krakowskiej Wisły. Pierwszym z nich jest Mateusz Wyjadłowski, który pojawiał się na boiskach ligowych w trzydziestu meczach na trzydzieści cztery możliwe spotkania. W większości były to jednak rywalizacje, które Wyjadłowski rozpoczynał na ławce rezerwowych i wchodził na murawę po przerwie. Łącznie w siedmiu meczach pojawiał się w podstawowym składzie krakowskiej drużyny. Dodatkowo udało mu się dwukrotnie pokonywać bramkarzy rywali, a także zaliczyć trzy asysty. „Jodła” wystąpił także w jedynym meczu Pucharu Polski, kiedy to Garbarnia uległa Bytovii Bytów. Mateusz Duda również był ważną postacią w zespole Garbarni Kraków. Miał okazję zagrać w dwudziestu trzech ligowych meczach, z czego w siedemnastu z nich wychodził w pierwszej „11”. W starciu przeciwko Stali Stalowa Wola zaliczył jedyną asystę w sezonie. Ponadto, podobnie do Wyjadłowskiego, miał okazję zagrać w meczu pucharowym, grając od pierwszej minuty.

Dla Patryka Plewki sezon zakończył się dopiero kilka dni temu. Jego Stal Rzeszów rywalizowała bowiem w barażach o udział w przyszłym sezonie w pierwszoligowych rozgrywkach. Drużynie 20-latka udało się dojść do meczu finałowego tej fazy rozgrywek, jednak tam po rzutach karnych Stal musiała uznać wyższość innego rzeszowskiego klubu - Resovii. Co ważne, Plewka wystąpił od pierwszej minuty zarówno w meczu półfiałowym z GKS-em Katowice, jak i we wspomnianym wcześniej spotkaniu z Resovią. Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, to Plewka w większości rozegranych meczów pojawiał się na murawie już od początku spotkań. Miał okazję wyjść w podstawowej „11” w czternastu meczach, z kolei w ośmiu trener wprowadzał go z ławki rezerwowych. W tym czasie zdołał strzelić dwie bramki.

 

Udostępnij
 
6674112