TS Wisła Kraków SA

Tak gra Wisła Płock

5 lat temu | 19.04.2019, 11:05
Tak gra Wisła Płock

W Poniedziałek Wielkanocny, niedługo po świątecznym obiedzie, kibice będą mieli okazje obejrzeć na żywo starcie swoich ulubieńców. W ramach 31. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków na własnym boisku podejmie imienniczkę z Płocka.

Leszek Ojrzyński pojawił się na Mazowszu, by zrealizować specjalne zadanie, powierzone mu przez włodarzy miejscowego klubu, a mianowicie nie dopuścić do spadku Nafciarzy. Na efekty pracy byłego szkoleniowca Arki Gdynia nie trzeba było długo czekać. Znany z twardej ręki 46-latek swoją przygodę z Wisłą rozpoczął od dwóch zwycięstw, a jak doskonale wiemy, apetyt rośnie w miarę jedzenia. W pojedynku z Białą Gwiazdą Ojrzyński nie będzie mógł skorzystać z usług zawieszonego Cezarego Stefańczyka i Nico Vareli, który w poprzedniej kolejce ujrzał swoją 4. żółtą kartkę. Czy urodzony w Ciechanowie trener okaże się być dla Wisły jej własnym Samem Allardyce'm i utrzyma płocczan w ekstraklasowej stawce?
 
Bramkarz: Thomas Dähne

Niemiecki golkiper jest jednym z tych zawodników, którzy bez względu na osiągane rezultaty, mogą liczyć na pewne miejsce w wyjściowej jedenastce płockiej drużyny. Były młodzieżowy reprezentant naszych zachodnich sąsiadów w obecnym sezonie wystąpił w 28 pojedynkach, zaledwie czterokrotnie zachowując czyste konto.

Obrońcy: Ángel García, Igor Łasicki, Alan Uryga, Jake McGing

Defensywa płocczan nie należy do najbardziej szczelnych, jednak trener Ojrzyński zapewne zdecyduje się postawić na tę samą czwórkę, którą mogliśmy oglądać w zwycięskim starciu z Zagłębiem Sosnowiec. Z lewej strony zamelduje się jeden z zimowych nabytków Nafciarzy, Ángel García. Hiszpan pierwsze szlify odbierał w słynnym Realu Madryt, natomiast do Polski przeniósł się z Cultural Leonesa. Rodowity madrytczyk zdążył wystąpić w 10 meczach, na murawie spędzając łącznie pełne 900 minut. Jako prawy defensor powinien zaprezentować się kolejny z ostatnich transferów mazowieckiej ekipy, Jake McGing. Urodzony w Sydney zawodnik sześciokrotnie założył niebiesko-białą koszulkę, zaliczając 100% możliwego czasu gry.  Parę środkowych obrońców niemal na pewno stworzą Igor Łasicki i Alan Uryga. Pierwszy z nich w bieżących rozgrywkach zanotował 21 kolejek, a w protokołach meczowych, oprócz 5 żółtych kartek, zapisał się jedną bramką i taką samą liczbą asyst. Nieco lepszymi statystykami może pochwalić się wychowanek krakowskiej Wisły, Uryga, który opuścił zaledwie 2 ekstraklasowe spotkania, a także trzykrotnie pokonał bramkarzy rywali.

Pomocnicy: Damian Rasak, Ariel Borysiuk, Dominik Furman

Drugą linię Nafciarzy tworzy trójka pomocników, z których dwóch zaliczyło zarówno grę w warszawskiej Legii, jak i raczej nieudany epizod poza granicami naszego kraju. Mowa o Arielu Borysiuku i Dominiku Furmanie, którzy niegdyś reprezentowali barwy stołecznej drużyny, z której wypłynęli na szerokie, europejskie wody, odpowiednio do Kaiserslautern i Tuluzy, by później nieco doświadczeni przez niemieckie i francuskie sztormy, zawinąć do znanych, ekstraklasowych portów. Pierwszy z nich w obecnym sezonie zagrał, w 13 starciach, zdobywając jedną bramkę. Natomiast młodszy o rok Furman, to obecnie nie tylko kapitan ekipy ze stadionu im. Kazimierza Górskiego, ale także jej najważniejszy zawodnik i największa gwiazda. Określenia te nie są w żadnym stopniu na wyrost, gdyż trzykrotny Mistrz Polski z Legią oprócz dyrygowania płocką jedenastką, efektywnie wspiera swoich kolegów indywidualnymi statystykami.  W 29 rozegranych pojedynkach eks-reprezentant kadry narodowej 5 razy wpisał się na listę strzelców, ponadto notując aż 7 ostatnich podań. Trzecim z graczy środka pola najprawdopodobniej będzie Damian Rasak. Wychowanek Elany Toruń do Płocka trafił z Miedzi Legnica, która pozyskała go z młodzieżowej drużyny Chievo Verona. W minionych 30 kolejkach 23-latek 24 razy wybiegał na boisko, zdobywając jedną asystę.

Skrzydłowi/napastnicy: Ricardinho, Oskar Zawada, Mateusz Szwoch

Trener Ojrzyński zapewne zdecyduje się na grę trzema zawodnikami pierwszej linii. Pozycję jednego ze skrzydłowych zajmie Ricardinho, najlepszy snajper drużyny z województwa mazowieckiego. Brazylijczyk aktualnie ma 10 goli zdobytych w 28 potyczkach. Na przeciwnej flance biegał będzie Mateusz Szwoch, dla którego mecz z imienniczką z Krakowa będzie już 11 rozegranym w tym sezonie. W rolę najbardziej wysuniętego zawodnika wcieli się zapewne Oskar Zawada, który imponuje warunkami fizycznymi

Krakowianie, nieco podłamani brakiem awansu do grupy mistrzowskiej, za wszelką cenę będą chcieli pokazać, iż są bezsprzecznie najlepszą drużyną swojej połowy tabeli, natomiast Nafciarze, by nieco oddalić od siebie widmo spadku, zmuszeni są punktować niemal w każdym meczu. W Wielkanocne popołudnie zachęcamy do uczestnictwa w świątecznym widowisku - widzimy się przy Reymonta!

Udostępnij
 
5951832