Taktyka najbliższego przeciwnika.
Przed starciem z chimerycznym Podbeskidziem Stal uważana była za drużynę grającą bez zbędnych fajerwerków, jednak niesamowicie poukładaną pod względem taktycznym. W meczu z Góralami niestety zabrakło koniecznych efektów pirotechnicznych w formacji ofensywnej, co wykorzystali przeciwnicy, kiedy to Kamil Biliński wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Czy zwycięstwo z Piastem było tylko łabędzim śpiewem podopiecznych Dariusza Skrzypczaka?
Bramkarz: Rafał Strączek
Sześć ekstraklasowych spotkań, 10 strzałów, po których należało wyciągnąć piłkę z siatki - bilans golkipera Stalowców nie prezentuje się nadzwyczaj okazale. Jeżeli dodamy do tego fakt, iż Strączek w żadnym z pojedynków nie zachował czystego konta, ocena raczej nie poszybuje w górę. Jednak liczby liczbami, a boiskowa postawa to zupełnie inna bajka. Były młodzieżowy reprezentant Polski nie należy do bramkarzy, których błędy decydują o wyniku. Solidny przedstawiciel ligowych golkiperów.
Obrońcy: Krystian Getinger, Kamil Kościelny, Wojciech Błyszko, Mateusz Matras, Marcin Flis
Jeżeli w formacji obronnej drużyny gospodarzy nie stwierdzono żadnych przypadków wirusa Sars-COV-2, w starciu z Białą Gwiazdą niemal na pewno zobaczymy tę samym kwintet defensorów, który oglądaliśmy w rywalizacji z Podbeskidziem. Stal grająca takim ustawieniem jest niezwykle groźna w ofensywie - jednak tylko i wyłącznie wtedy, gdy pierwsza linia wykorzystuje fantastyczne wrzutki Krystiana Getingera. Jednocześnie obrona beniaminka nie jest zbyt odporna na stałe fragmenty gry w wykonaniu przeciwników i dośrodkowania z bocznych sektorów. Jeżeli Wiślacy zamierzają zachować czyste konto w starciu z Biało-Niebieskimi, szczególną opieką muszą otoczyć wspomnianego Getingera. Boczny obrońca mieleckiej ekipy to obecnie najgroźniejszy zawodnik rywali - gdyby tylko jego koledzy wykorzystali chociaż połowę dograń ze skrzydła, Stal plasowałaby się w górnej połowie tabeli. Jeżeli do dyspozycji Dariusza Skrzypczaka wróci Mateusz Żyro, niewykluczone, iż wychowanek Legii wskoczy do wyjściowej jedenastki, a trener wróci do formacji z czwórką defensorów. W tym wariancie Matras powędruje nieco wyżej i stworzy parę środkowych, defensywnych pomocników z Tomasiewiczem lub Urbańczykiem.
Pomocnicy: Maciej Domański, Maciej Urbańczyk, Grzegorz Tomasiewicz, Mateusz Mak
Oprócz tak chwalonego Getingera, zawodnicy Wisły muszą zwrócić uwagę na duet skrzydłowych, Macieja Domańskiego i Mateusza Maka. Filigranowy gracz pozyskany z Rakowa w tym sezonie na swoim koncie zapisał już 4 ostatnie podania, w tym 2 w starciu z Lechią. Chociaż w następnej serii spotkań zaliczył nie tylko asystę, lecz także zdobył bramkę, najjaśniejszym punktem Stali w potyczce z Piastem był Mak. Wychowanek Białej Gwiazdy dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, zapewniając beniaminkowi efektowne zwycięstwo nad faworyzowanymi gliwiczanami. Jakie zadania czekają na defensorów krakowian? Unikać stałych fragmentów gry, zablokować dośrodkowania Getingera i Domańskiego i nie pozwolić Makowi rozpędzić się przy linii bocznej.
Napastnik: Andreja Prokić
Serb po raz pierwszy związał się ze Stalą w lipcu 2015 roku, kiedy do Stali trafił GKS-u Bełchatów. Od tego momentu wychowanek FK Karađorđe Topola zaliczył 105 występów w biało-niebieskich barwach, w międzyczasie spędzając 2 lata w GKS-ie Katowice. Bilet powrotny do Mielca zakupił w 2018 roku. W obecnych rozgrywkach 31-latek tylko raz wpisał się na listę strzelców, w premierowym meczu na ekstraklasowych boiskach - w 85. minucie pojedynku z Wisłą Płock dobił strzał Macieja Domańskiego.
Po raz ostatni mieliśmy przyjemność oglądać Białą Gwiazdę 25 września - teraz, po ponad 3 tygodniach przerwy od ekstraklasowych emocji w wykonaniu krakowian, po raz kolejny „wracamy” do gry.