TS Wisła Kraków SA

Tak gra Miedź Legnica

5 lat temu | 16.05.2019, 11:37
Tak gra Miedź Legnica

Taktyka rywala Wisły.

Poprzednia seria gier nieco rozjaśniła sytuację w grupie spadkowej - Arka, po zwycięstwie nad Wisłą, zapewniła sobie utrzymanie, z którego również może się cieszyć Śląsk, gdyż wrocławianie odnieśli niezwykle korzystny wynik w pojedynku z legniczanami. Trzy punkty również zdobyli Nafciarze, niemal dwiema nogami przechodząc za bezpieczną linię. Niestety, rozstrzygnięcia 36. kolejki znacząco utrudniły walkę o utrzymanie zawodnikom trenera Nowaka. Szanse na pozostanie w szeregach Ekstraklasy są właściwie iluzoryczne, a szkoleniowiec gości najprawdopodobniej nawet nie ma fizycznej możliwości uchronić Miedź od powrotu do pierwszoligowej rzeczywistości.

Bramkarz: Sosłan Dżanajew

Rosyjski bramkarz to jeden z najjaśniejszych punktów kadry Miedzianki. Były golkiper Rubina Kazań niejedokrotnie swoimi interwencjami ratował drużynę przed porażką lub całkowitą kompromitacją. Postawę rodaka docenił selekcjoner narodowej kadry Stanisław Czerczesow i powołał go na kolejne zgrupowanie, jednocześnie dając Dżanajewowi szansę na powiększenie swojego reprezentacyjnego dorobku. Dotychczas 32-latek zaliczył jeden występ w barwach Sbornej.

Obrona: Artur Pikk, Božo Musa, Kornel Osyra, Paweł Zieliński

W meczu z ofensywnie grającą Wisłą, podopieczni Dominika Nowaka, chcąc wywieźć z Krakowa upragnione trzy punkty, muszą pójść na otwartą wymianę ciosów. W meczu ostatniej szansy opiekun przyjezdnych musi się chwytać niemal brzytwy, a takową będzie próba jakiekogolwiek zestawienia personalnego linii defensywnej, gdy jej środek tworzą Osyra-Musa. Właśnie ten duet mieliśmy okazję podziwiać przy okazji ostatniego zwycięstwa dolnośląskiego beniaminka. Kornel Osyra w tym pojedynku boisko opuścił przed końcem regulaminowego czasu gry, gdy został ukarany czerwoną kartką za faul we własnym polu karnym. Na bokach obrony zobaczymy Artura Pikka i Pawła Zielińskiego, którzy łącznie zanotowali 3 bramki i 5 asyst.

Pomocnicy: Rafał Augustyniak, Omar Santana, Borja Fernández

Polacy pozostają wiernymi wyznawcami hiszpańskiej szkoły futbolu, a postacie matadorów z Krakowa (Carlitos, Jesús Imaz, Airam Cabrera), Zabrza (Igor Angulo) i Gliwic (Gerard Badía), ciągle działają na wyobraźnię ekstraklasowych szkoleniowców. La Furia Roja zawitała również do Legnicy, gdzie swojego szcześcia szuka aż pięciu przedstawicieli tej niezwykle wybitnej piłkarskiej nacji. Omar Santana i Borja Fernández w dolnośląskiem spisują całkiem nieźle, stanowiąc punkty oparcia trenera Nowaka. Uzupełnieniem środka pola będzie najbardziej defensywny piłkarz drugiej linii, czyli Rafał Augustyniak.

Skrzydłowi/napastnicy: Juan Cámara, Petteri Forsell, Joan Román

Biorąc pod uwagę, że hiszpańska kolonia przy Alei Orła Białego liczy aż 5 futbolistas, warto przytoczyć ciekawostkę z przeszłości dotyczącą czwórki z nich: Omar Santana z Borją Fernandezem spotkali się w rezerwach Celty Vigo, natomiast Juan Cámara i Joan Román dzielili szatnię drugiej drużyny Barcelony. Obecnie eks-kataloński duet znowu łączą jedne barwy, a obaj zawodnicy występują na podobnych, ofensywnych pozycjach. W grze byłych młodzieżowych reprezentantów La Roja widać ciąg na bramkę i umiejętności techniczne na wysokim poziomie. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem jest niekwestionowana gwiazda Miedzianki - Petteri Forsell.

Ostatni mecz sezonu, ostatnia okazja, by zobaczyć Wiślaków na żywo, a dla gości ostatnia, choć niewielka, szansa na pozostanie w Ekstraklasie - każdy z tych powodów jest dobry, by w niedzielne popołudnie zasiąść na trybunach stadionu przy Reymonta - serdecznie zapraszamy!

 

 

 

Udostępnij
 
7451360