TS Wisła Kraków SA

Tak gra Cracovia

5 lat temu | 20.03.2019, 13:41
Tak gra Cracovia

W bezsprzecznie najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 26. kolejki Lotto Ekstraklasy naprzeciw siebie staną dwie drużyny z historycznej stolicy Polski - Wisła Kraków i Cracovia.

Zarówno Pasy, jak i Biała Gwiazda w poprzedniej serii gier pokonały swoich rywali. Podopieczni trenera Michała Probierza odnieśli zwycięstwo nad beniaminkiem z Sosnowca (dwa trafienia Airama Cabrery), natomiast Wiślacy, w niezwykle widowiskowym stylu, rozgromili kielecką Koronę, sześciokrotnie trafiając do siatki rywala (hat-trick Krzysztofa Drzazgi). Warto jednak zaznaczyć, iż dla zespołu z Kałuży triumf nad ostatnim w ligowej tabeli Zagłębiem był już czwartą wygraną w rundzie wiosennej - w pokonanym polu zostawił także m.in. Legię i Jagiellonię. Obiecującą serię Cracovii koniec dosięgnął dopiero w doliczonym czasie starcia w Płocku, kiedy Dominik Furman pewnym strzałem wykorzystał jedenastkę, pieczętując wiktorię Nafciarzy nad gośćmi z Krakowa. Porażka na stadionie im. Kazimierza Górskiego nie podłamała piłkarzy Pasów, którzy na zwycięską ścieżkę wrócili już w następnej kolejce, sięgając po 3 punkty w pojedynku z zamykającymi stawkę sosnowiczanami. W potyczce z Wisłą jej były szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji niemal wszystkich zawodników, na których stawiał w trakcie ostatnich tygodni. Do meczowej kadry wraca Michal Sipľak, pauzujący za kartki, natomiast zagrożeni zawieszeniem szczęśliwie nie znaleźli się w sędziowskim notesie, dzięki czemu na obiekcie przy ulicy Reymonta najprawdopodobniej stawi się najmocniejsza osiemnastka naszego najbliższego rywala. 

Bramkarz: Michal Peškovič 

Słowacki golkiper to jeden z weteranów Ekstraklasy. Trzydziestosiedmiolatek na polskie boiska trafił już w 2008 roku, zasilając kadrę Polonii Bytom. Przygoda ze śląską drużyną trwała zaledwie pół roku, a Pesković już po jednej rundzie wyjechał do Grecji, gdzie przywdziewał barwy Arisu Saloniki. Po trwającym półtorej roku pobycie w Helladzie, mierzący 188 cm wzrostu zawodnik zdecydował się na powrót do kraju, tym razem dołączając do ekipy Ruchu Chorzów. „Niebiescy” nie byli dla Słowaka ostatnim polskim klubem, którego koszulkę miał okazję zakładać. Piłkarz przed transferem do Cracovii bronił dostępu do bramki Podbeskidzia Bielsko-Biała i Korony Kielce, łącznie zaliczając 140 ekstraklasowych występów. Obecny sezon to dla niezwykle doświadczonego bramkarza 14 ligowych gier, w których siedmiokrotnie zachował czyste konto.
 
Obrońcy: Michal Sipľak, Oleksii Dytiatiev, Michał Helik, Cornel Râpă 
 
Defensywa Pasów bezsprzecznie należy do krajowej czołówki. Nie bez powodu nadal aktualna jest jedna z piłkarskich prawd, iż budowę drużyny rozpoczyna się od tyłu. Formacja obronna podopiecznych Michała Probierza straciła zaledwie 26 bramek, co plasuje ją na wysokim 3 miejscu w zestawieniu najlepiej broniących ligowych ekip. Kluczem do stworzenia skutecznej linii obronnej jest perfekcyjna komunikacja pomiędzy zawodnikami wchodzącymi w jej skład. Tak pożądaną cechę można otrzymać tylko w jeden sposób, a mianowicie przez jak najczęstsze wspólne występy piłkarzy, którzy mają stanowić o sile bloku defensywnego. Były szkoleniowiec Jagielloni doskonale realizuje wspomnianą wcześniej zasadę, w 5 kolejkach rundy wiosennej wystawiając do gry niemal tę samą czwórkę zawodników i osiągając przy tym 95% współczynnik niezmienności posyłanego w bój tercetu. Jedyna korekta, której musiał dokonać została wymuszona przez regulaminową pauzę Michala Sipľaka, który po otrzymaniu 4 żółtej kartki w starciu z Wisłą Płock nie mógł wystąpić w pojedynku z Zagłębiem Sosnowiec. Mimo iż zastępujący Słowaka Diego Ferrarreso zanotował co najmniej przyzwoity mecz (asysta przy trafieniu Airama Cabrery), najprawdopodobniej od pierwszych minut na murawie zobaczymy 23-latka z Bardejova, natomiast Portugalczyk będzie musiał zadowolić się możliwością wejścia na boisko w późniejszej fazie spotkania. Jako drugi z bocznych obrońców niemal na pewno wystąpi Cornel Râpă. Pozyskany z Pogoni Szczecin sześciokrotny reprezentant Rumunii niemal z marszu stał się etatowym bywalcem wyjściowej jedenastki, w tym sezonie notując już 22 ligowe pojedynki (1 bramka, 2 asysty). Środek formacji defensywnej stworzą Oleksii Dytiatiev i Michał Helik. Ukraiński defensor przeniósł się do Krakowa w letnim okienku transferowym 2017 roku i od tej pory zaliczył niemal 50 spotkań w koszulce Cracovii, natomiast w 21 z nich wystąpił w bieżących ligowych rozgrywkach. Obok 30-latka powinniśmy zobaczyć Michała Helika, jedną z najjaśniejszych postaci poprzedniego sezonu całej Ekstraklasy. Młody zawodnik, mimo swojej nominalnej pozycji na boisku, imponował skutecznością w ofensywie, aż ośmiokrotnie wpisując się na listę strzelców. Chociaż na początku rundy jesiennej, już jako kapitan Cracovii, zdecydowanie obniżył loty, a snajperskie wyczyny minionych rozgrywek odeszły w niepamięć, ostatnie mecze w jego wykonaniu zwiastują zwyżkę piłkarskiej formy, co w pozytywny sposób wpływa na postawę całej drużyny, która na nowo zyskała pewny punkt swojej defensywy. Dla 23-latka urodzonego w Chorzowie starcie z Wisłą będzie okazją na jubileuszowy, setny występ w najwyższej klasie rozgrywkowej.
 
Pomocnicy:  Janusz Gol, Damian Dąbrowski, Javi Hernández  
 
W sporcie, podobnie jak w wielu innych dziedzinach życia, jeżeli coś dobrze funkcjonuje, nie należy tego zmieniać. Zgodnie z tą ideą trener Probierz, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, zapewne zdecyduje się na grę trójką w środku pola. Jednym z filarów nie tylko drugiej linii, ale także i całej jedenastki Cracovii jest Janusz Gol. Defensywny pomocnik doskonale wkomponował się w nową drużynę, stając się jednym z najlepszych zawodników ligi na tej pozycji. Ośmiokrotny reprezentant Polski trafił do stolicy Małopolski po rozwiązaniu kontraktu z rosyjskim Amkarem Perm, co okazało się być właściwą decyzją w kwestii kontynuacji piłkarskiej kariery byłego gracza Legii Warszawa. W tym sezonie 33-latek zanotował 19 spotkań, w których dwukrotnie popisał się ostatnim podaniem. Obok Gola powinniśmy zobaczyć Damiana Dąbrowskiego. Kapitan Pasów w niewielkim odstępie czasowym dwukrotnie zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, doznając kontuzji drugiego ze stawów kolanowych zaledwie 3 miesiące po zakończeniu rehabilitacji pierwszego urazu. Powrót do regularnej gry w przypadku tak poważnych problemów zdrowotnych zawsze wiąże się z wieloma trudnościami, jednak 26-letni piłkarz, dzięki nieustannej pracy i silnej psychice, nie tylko odzyskał miejsce w wyjściowym składzie, ale także został nagrodzony kapitańską opaską. Uzupełnieniem tercetu drugiej linii bez wątpienia będzie Javi Hernández. Zawodnik o zdecydowanie bardziej ofensywnych zadaniach niż pozostała dwójka, zalicza doskonały sezon, w 22 ligowych pojedynkach siedmiokrotnie wpisując się na listę strzelców, a także notując 3 asysty. O tym, jak nieobecność Hiszpana wpływa na grę zespołu z Kałuży, mieliśmy okazję przekonać się podczas meczu z Wisłą Płock. Absencja jednego z filarów znalazła odzwierciedlenie zarówno w boiskowej organizacji krakowskiej drużyny, jak i w końcowym rezultacie emocjonującego starcia. Wynik? Zwycięstwo Nafciarzy. 
 
Skrzydłowi/napastnicy: Mateusz Wdowiak, Airam Cabrera, Sergiu Hanca
 
Mimo iż ofensywa Cracovii nie może się pochwalić wybitnymi statystykami, a najlepszy strzelec obecnie 6. zespołu Lotto Ekstraklasy zaledwie ośmiokrotnie (w 25 meczach) wpisał się na listę strzelców, niewielu poddaje wątpliwości aktualne boiskowe możliwości przedniej formacji naszego derbowego przeciwnika. Na lewym skrzydle zobaczymy młodzieżowego reprezentanta Polski, Mateusza Wdowiaka. Wychowanek Pasów, znany ze swojej szybkości, w bieżących rozgrywkach opuścił zaledwie dwie, otwierające sezon, kolejki. Po przeciwnej stronie boiska najprawdopodobniej wystąpi sprowadzony z Dynama Bukareszt Sergiu Hanca. Czterokrotny reprezentant Rumunii od momentu zimowego transferu do stolicy Małopolski zanotował 5 występów, w których udało mu się zdobyć jedną bramkę. Rolę najbardziej wysuniętego zawodnika trener Probierz powinien powierzyć Airamowi Cabrerze. Hiszpański napastnik, w sierpniu pozyskany na zasadzie rocznego wypożyczenia z Extremadury, pojawił się na boisku 16 razy, ośmiokrotnie pokonując bramkarzy rywali. Dobra strzelecka dyspozycja byłego snajpera Korony Kielce (3 bramki w 2 ostatnich meczach) zapewne nie pozostała niezauważona przez Macieja Stolarczyka, co powinno objawić się indywidualnym kryciem 31-latka przez jednego z defensorów Wisły. 
 
Derbowe starcia to jedne z najbardziej oczekiwanych pojedynków każdego ligowego sezonu. Spotkania odwiecznych rywali zawsze rządzą się swoimi prawami, a historia i atmosfera, jakie towarzyszą Świętej Wojnie niwelują różnice w ligowej tabeli i aktualnej dyspozycji obu rywali. Jeżeli ogromne zainteresowanie, jakie budzi mecz dwóch niesamowicie zasłużonych dla polskiej piłki drużyn przełoży się na piłkarską formę krakowskich zespołów, powinniśmy być świadkami jednego z najciekawszych ligowych spektakli obecnego sezonu. 
 
Michał Stompór
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Udostępnij
 
9104624