Rozmowa z byłem zawodnikiem, a obecnie z trenerem Akademii.
W lutym 2022 roku trener Strąk rozpoczął kurs trenerski UEFA B+A, który zorganizowany został w Szkole Trenerów PZPN w Białej Podlaskiej dla byłych piłkarzy grających minimum 7 lat na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Zgłoszenia trwały od połowy września do końca października ubiegłego roku, a ostateczna lista uczestników została wybrana przez Polski Związek Piłki Nożnej. Kursanci w większości jeszcze do niedawna występowali na rodzimym podwórku, regularnie grając także w reprezentacji Polski. Wśród nich znaleźli się między innymi Łukasz Piszczek, Sebastian Mila i Sławomir Peszko. Zdobyty certyfikat uprawniać ich będzie do prowadzenia szkolenia dzieci i młodzieży we wszystkich kategoriach wiekowych oraz drużyn seniorskich do II ligi włącznie.
„Cieszę się bardzo, że Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował się zorganizować ten kurs właśnie teraz. Uczestniczy w nim osiemnastu świetnych byłych piłkarzy, a trenerzy-edukatorzy stanęli na wysokości zadania, więc poziom jest naprawdę wysoki. Zjazdy odbywają się raz lub dwa razy w miesiącu w Szkole Trenerów w Białej Podlaskiej, która dysponuje salami wykładowymi i boiskiem. Cieszę się, że mamy właśnie takie miejsce, czyli ośrodek specjalnie przygotowany do przeprowadzania podobnych wydarzeń. Dzień szkoleniowy trwa od godziny 8.00 do 20.00, więc jest sporo praktyki, a podział na mikro grupy pozwala jeszcze bardziej zintensyfikować zdobywanie wiedzy i niesie cenne doświadczenia. Oprócz zajęć mamy także wyjazdy na mecze reprezentacji, a także staże trenerskie. Dwa tygodnie temu odbyliśmy staż w Southampton, a niedługo czekają nas również staże w Lechu Poznań i w Pogoni Szczecin” - podzielił się swoimi wrażeniami Paweł Strąk.
Śladami angielskiego klubu
26 kwietnia byli reprezentanci Polski - w tym trener Strąk - udali się do Anglii na kilkudniowy staż trenerski. Uczestnicy kursu UEFA B+A przez pięć dni wizytowali Southampton F.C., gdzie mieli okazję przyjrzeć się pracy Akademii tego klubu - jednej z najlepszych na Wyspach Brytyjskich - z której wywodzą się znakomici piłkarze tacy, jak: Gareth Bale, Alex Oxlade-Chamberlain, Theo Walcott czy Luke Shaw. „Wyjazd na staż w Southampton był dla mnie - a także dla reszty kursantów - kapitalny i cieszę się, że mogliśmy zobaczyć, jak tam się szkoli, a także zebrać nowe doświadczenie. Trenerzy i zarządzający Akademią byli dla nas bardzo gościnni i otwarci. Każdy dzień - od rana do wieczora - spędzaliśmy na ośrodku Akademii, oglądając treningi różnych grup wiekowych od U-9 do U-23. Mieliśmy do dyspozycji trzech oddelegowanych ludzi, którzy prowadzili wykłady, omawiając pracę poszczególnych departamentów, np.: skauting, dział analiz, selekcja, dział treningu indywidualnego czy przygotowania fizycznego i mentalnego, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć, jak funkcjonuje ich struktura. Dzieliliśmy się także swoimi spostrzeżeniami, ponieważ gospodarze byli bardzo ciekawi, jaka jest nasza informacja zwrotna na temat tego, co zobaczyliśmy. Akademia Southamptonu jest ósmą akademią w Anglii, a jej trenerzy bardzo dobrze pracują z młodzieżą, duża liczba wychowanków wyszła spod ich ręki, dlatego pobyt w niej był dla nas bardzo wartościowy. Obecnie 35 procent pierwszej drużyny to wychowankowie Akademii, cel klubu to 50 procent, więc jak sami mówią - dużo pracy przed nimi. Na pewno infrastruktura, zaangażowanie i pasja ludzi pracujących w Southampton zrobiła na mnie największe wrażenie” - podsumował staż trenerski Strąk.
Trener Strąk ma za sobą pierwszy rok pracy w Akademii Piłkarskiej Wisły Kraków, a w nadchodzącym sezonie również będzie prowadził tę samą drużynę. Zapytany o swoje spostrzeżenia na temat współpracy z zespołem U-11, przyszły szkoleniowiec UEFA A powiedział: „Mam bardzo pozytywne odczucia. Jestem pasjonatem piłki nożnej, codzienna praca z moją grupą daje mi bardzo dużo radości. Jeżeli widzisz, jak chłopcy się rozwijają, jaki postęp zrobili przez ten czas naszej wspólnej pracy, to nie ma większej satysfakcji - nawet nie wiedziałem, że to może aż tak bardzo cieszyć. To mnie przypadło uczyć tych chłopców przejścia z piłki siedmioosobowej na dziewięcioosobową i byłem bardzo zbudowany tym, jak szybko udało im się złapać pewne nowe zasady i odnaleźć się na większym boisku. Mam zdolną, inteligentną i zaangażowaną grupę. Fakt, że rodzice chłopców są również bardzo zaangażowani i świadomi jest niezwykle ważny, bo piłka młodzieżowa tylko przy udziale takich rodziców ma prawo bytu. Cieszę się, że zostaję z moją drużyną na kolejny sezon - przed nami ciekawe projekty, między innymi rozgrywki Interligi, więc będzie to z pewnością pracowity i owocny rok” - zaznaczył Paweł Strąk.