Statystyki meczów z Bruk-Bet Termaliką.
Pierwszy mecz na remis
Ekstraklasowa rywalizacja pomiędzy Wisłą a Bruk-Betem rozpoczęła się 18 października 2015 roku. Wówczas dowodzona przez trenera Kazimierza Moskala Biała Gwiazda podejmowała przy Reymonta beniaminka z Niecieczy. Wiślacy zaczęli spotkanie tak, jak spodziewali się tego wszyscy, czyli niezwykle ofensywnie. Krakowianie w pierwszych minutach zdecydowanie przejęli inicjatywę, jednak brakowało im skutecznego wykończenia akcji. Akcji, których w pierwszej części meczu stworzyli sobie sporo. Druga połowa także rozpoczęła się od ataków ze strony gospodarzy, którzy poszukiwali sposobów na pokonanie Sebastiana Nowaka, jednak ich próby nie przynosił efektów w postaci bramek. W końcowych fragmentach meczu Słonie także potrafiły stworzyć swoje okazje, a najlepszą z nich miał Biskup, który obił słupek wiślackiej bramki. Pomimo wielkich wielu prób mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a oba zespoły który jednocześnie był siódmym podziałem punktów w ówczesnej kampanii oraz trzecim meczem z rzędu bez strzelonej bramki przez Białą Gwiazdę.
Wspólne akcenty
W dotychczasowej historii zarówno krakowskiej Wisły, jak i zespołu z Niecieczy występowała spora liczba graczy, którzy stanowili o sile tych obu klubów. Barwy obu klubów reprezentowało łącznie trzynastu zawodników, a pierwszym z nich był Waldemar Dzierżanowski, który w latach 1994-1997 przywdziewał koszulkę z białą gwiazdą, natomiast w latach 2006-2010 występował w zespole Termaliki. Oprócz Dzierżanowskiego w obu zespołach grali chociażby tacy zawodnicy, jak Dawid Abramowicz, Patryk Fryc czy obecny zawodnik Słoni - Marcin Grabowski - który w szeregach krakowskiej Wisły zadebiutował w Ekstraklasie. Jeżeli chodzi o akcenty pozaboiskowe, to oba klubu łączy postać Kazimierza Moskala, który zasiadał na ławkach rezerwowych zarówno jednej, jak i drugiej drużyny.
Nie dopuścić do drugiej porażki
Zaledwie osiem spotkań na szczeblu najwyższej klasy rozgrywkowej rozegrały zespoły Białej Gwiazdy i Bruk-Betu, a bilans tych potyczek przemawia na korzyść krakowian, którzy czterokrotnie mogli cieszyć się z końcowego triumfu. Najwyższym zwycięstwem Wiślaków nad najbliższym rywalem było to z 2016 roku. Wówczas drużyna prowadzona przez trenera Dariusza Wdowczyka pokonała Termalikę 4:2, a bramki dla zespołu z Krakowa strzelali Patryk Małecki, Paweł Brożek, Rafał Wolski oraz Rafał Boguski. Słonie jak dotąd tylko raz znalazły sposób na zespół 13-krotnego mistrza Polski. W ostatniej kolejce sezonu 2016/2017 Termalika pokonała przy Reymonta Białą Gwiazdę 2:1, strzelając decydującą bramkę w doliczonym czasie gry. Pozostałe spotkanie kończyły się remisami, które dostarczały wiele niezapomnianych emocji.