TS Wisła Kraków SA

Statystycznym okiem: Górnik Łęczna vs. Wisła

3 lata temu | 18.08.2021, 13:24
Statystycznym okiem: Górnik Łęczna vs. Wisła

Statystyki meczów z Górnikiem Łęczna.

Najwyższe zwycięstwa

31 lipca 2004 roku krakowska Wisła zmierzyła się na własnym obiekcie z Górnikiem Łęczna w ramach 1. kolejki Idea Ekstraklasy. Od początku trwania spotkania sporą przewagę osiągnęli krakowianie, którzy stwarzali sobie wiele okazji do tego, by pokonać bramkarza, jednak w ich poczynaniach brakowało postawienia „kropki nad i”, co sprawiło, że Wiślakom nie udało się zdobyć bramki. Ta sztuka udała się z kolei drużynie z Łęcznej, która w 22. minucie niespodziewanie objęła prowadzenie za sprawą gola Wędzyńskiego. Na odpowiedź drużyny z Małopolski nie trzeba było czekać zbyt długo. Już w 31. minucie Tomasz Frankowski wykończył świetną akcję swojej drużyny, a jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy „Łowca Bramek” po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Po zmianie stron obraz gry nie różnił się znacząco, bowiem to Biała Gwiazda nadal była stroną przeważającą Wiślacy. Warto zaznaczyć, że od 46 minuty Górnik zmuszony był kontynuować grę w osłabieniu, bowiem drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał strzelec gola -Wędzyński. Na kolejnego gola kibice zgromadzeni na trybunach czekali do 68. minuty. Wówczas Marcin Baszczyński odegrał piłkę do Macieja Żurawskiego, którego uderzenie odbił bramkarz, jednak przy dobitce „Żurawia” był już bezradny.  Na dziesięć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry na listę strzelców wpisał się Tomasz Kłos, a ostatni gol w meczu padł w 84. minucie. Wówczas rzut karny na bramkę zamienił Maciej Żurawski, pieczętując tym samym efektowne zwycięstwo Wisły, która pokonała Zielono-Czarnych 5:1.

Z kolei najwyższa wygrana Górnika Łęczna nad krakowską Wisłą miała miejsce 22 kwietnia 2017 roku, kiedy to obie drużyny spotkały się w ramach 30. kolejki Ekstraklasy. Wówczas łęcznianie prowadzeni byli przez trenera Franciszka Smudę, a Białą Gwiazdę trenował Kiko Ramírez. Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando gospodarzy, jednak wiślacka obrona dobrze radziła sobie z atakami rywala. W końcu nadeszła 21. minuta, kiedy to stratę w środkowej części boiska zaliczył Pol Llonch, a Górnik przeprowadził zabójczą kontrę, którą skutecznie sfinalizował Bartosza Śpiączki. Na odpowiedź Białej Gwiazdy trzeba było czekać aż do 71. Minuty - Hugo Videmont dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, a tam dobrze ustawiony był Arkadiusz Głowacki, który strzałem głową skierował ją do siatki. Stracona bramka podziałała mobilizująco na gospodarzy, którzy osiem minut później ponownie objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Grzegorz Bonin, popisując się fantastycznym strzałem z dalszej odległości. Nie był to jednak koniec emocji, bo w doliczonym czasie gry Bartosz Śpiączka wykończył skuteczną kontrę swojej drużyny i ustalił wynik meczu na 3:1.

Wspólne akcenty

Michał Mak to postać, która łączy oba zespoły. Pochodzącej z Suchej Beskidzkiej zawodnik w latach 2019-2020 reprezentował szeregi drużyny spod Wawelu, natomiast obecnie broni barw drużyny z Lubelszczyzny, więc istnieje spora szansa na to, by w sobotni wieczór wystąpił przeciwko swojej byłej drużynie. Ponadto w przeszłości koszulki zarówno jednego, jaki i drugiego kluby przywdziewali tacy zawodnicy, jak Aleksander Kwiek, Jakub Wierzchowski oraz Krzysztof Piszczek.

Na ten moment lepsza Wisła

Bilans bezpośrednich spotkań krakowskiej Wisły z Górnikiem Łęczna na tę chwilę przemawia na korzyść drużyny z Grodu Kraka, która na piętnaście dotychczasowych meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej triumfowała aż ośmiokrotnie. Zielono-Czarni mają na swoim koncie dwa zwycięstwa, natomiast pięć pozostałych potyczek kończyło się podziałem punktów.

Udostępnij
 
8750168