Rozmowa z młodym pomocnikiem.
Młody Wiślak na murawie Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana w Krakowie zameldował się w 74. minucie i od samego początku brał czynny udział w budowaniu ofensywnych akcji swojej drużyny. „Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłem wystąpić w meczu pierwszej drużyny. Jest to niezwykle budujące i napędza mnie do jeszcze cięższej pracy na każdym treningu. Wchodząc na boisko chciałem przede wszystkim być pod grą, aby wspomóc kolegów w konstruowaniu w akcjach ofensywnych” - rozpoczął.
Cenne rady
Piotr Starzyński zdradził również, jakie wskazówki otrzymał od trenera Hyballi przed wejściem na boisko. „Trener ustawił mnie na prawym skrzydle i przekazał, bym trzymał się blisko linii bocznej, pilnował swojej strefy i od samego początku był aktywny. Dodał również, żebym nie bał się pojedynków jeden na jeden” - kontynuował „Starzyk”.
Określony cel
16-letni pomocnik od blisko dwóch tygodni może szlifować swoje piłkarskie umiejętności pod czujnym okiem trenera Petera Hyballi. Jak ten okres ocenia Piotr Starzyński oraz jak zapatruje się na dalszą pracę wraz z pierwszym zespołem? „Jako młody zawodnik czuję się wyróżniony, że mogę trenować i nabywać cennego doświadczenia u boku tak doświadczonych trenerów i zawodników. Z mojej strony mogę obiecać, że dołożę wszelkich starań, by na stałe zagościć w tej drużynie. Chcę maksymalnie wykorzystać każdy dzień i dawać z siebie wszystko. Innej recepty nie ma” - zakończył.