TS Wisła Kraków SA

Spotkanie starych znajomych na remis: Zagłębie - Wisła 2:2

3 lata temu | 20.01.2021, 14:54
Spotkanie starych znajomych na remis: Zagłębie - Wisła 2:2

Sprawozdanie z trzeciego meczu kontrolnego.

Od początku trwania środowego spotkania było widać, że żadna z drużyn nie zamierza łatwo oddać pola. Już w pierwszej minucie pomocy fizjoterapeutów potrzebował Yaw Yeboah, który został sfaulowany przez jednego z graczy gospodarzy. Pomocnik Białej Gwiazdy ostatecznie zdołał wrócić na murawę i mógł kontynuować swój występ. Mecz toczył się wysokim tempie, a z każdą kolejną minutą piłkarze 13-krotnego mistrza Polski stwarzali sobie coraz to groźniejsze sytuacje strzeleckie. W 20. minucie meczu Fatos Beqiraj otrzymał dobre podanie z prawej strony i wywalczył rzut rożny, który jednak nie przyniósł krakowianom upragnionego gola. Chwilę później na uderzenie z dystansu zdecydował się Maciej Sadlok, ale jego próba okazała się minimalnie niecelna.

Swoich okazji pod bramką strzeżoną przez Kamila Brodę wypatrywali także gospodarze, jednak wiślacka defensywa oddalała jakiekolwiek zagrożenie spod własnego pola karnego. W 33. minucie Zagłębie zdołało wyprowadzić groźny atak, a indywidualną akcją na prawej stronie popisał się Szwed, który dograł w pole karne Wisły, ale piłka nie znalazła adresata. To, co nie udało się piłkarzom z Sosnowca, pięć minut później powiodło się Wiślakom, którzy mogli cieszyć się ze zdobycia pierwszej bramki. Ze skrzydła dośrodkowywał Rafał Boguski, futbolówka trafiła do Yeboaha, który mocnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Krystiana Stępniowskiego. Podopiecznie trenera Kazimierza Moskala ruszyli do odrabiania strat i jeszcze przed przerwą byli blisko zdobycia bramki wyrównującej, jednak na ich drodze stanął Kamil Broda, który najpierw wybronił strzał Szymona Pawłowskiego, a następnie poradził sobie z dobitką Mateusza Szweda.

Remis mimo przewagi

W przerwie spotkania trener Peter Hyballa dokonał zmian w zestawieniu swojego zespołu, przez co od początku drugiej połowy na murawie pojawili się gracze rezerwowi. Po wznowieniu gry zawodnicy zarówno jednej, jak i drugiej drużyny konsekwentnie realizowali swoje założenia, starając się sforsować defensywę swoich rywali. Ta sztuka ponownie udała się Wiślakom, którzy w 56. minucie podwyższyli swoje prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Stefan Savić, finalizując składną akcję Białej Gwiazdy.

Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać i rzucili się do odrabiania strat. W 71. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Patryk Małecki, który wpadł w pole karne i uderzył w kierunku bramki Buchalika. Golkiper Wisły odbił uderzenie zawodnika Zagłębia, jednak skuteczną dobitką popisał się Misak i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Zawodnicy spod Wawelu bardzo szybko mogli strzelić bramkę numer trzy, lecz Piotr Starzyński w dogodnej sytuacji nieczysto trafił w piłkę. Gospodarze dążyli do wyrównania, co udało im się na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem, kiedy to Daniel Hoyo-Kowalski nieprzepisowo zatrzymywał w polu karnym jednego z graczy Zagłębia, a sędzia podyktował rzut karny dla Zagłębia, który wykorzystał Gregorio. Kilka minut później Dawid Szot mógł doprowadzić do stanu 3:2, jednak dobrze zachował się Chorążka, który nie dał się pokonać i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.


Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 2:2 (0:1)
0:1 Yaw Yeboah 38'
0:2 Stefan Savić 56'
1:2 Patryk Misak 71'
2:2 Goncalo Gregorio 80' (k.)

Zagłębie Sosnowiec (skład wyjściowy): Stępniowski – Turzyniecki, Duriska, Radkowski, Szwed, Oliveira, Ambrosiewicz, Pawłowski, Seedorf, Sobczak, zaw. testowany

Ławka rezerwowych: Chorążka, Ryndak, Polczak, Gojny, Kopeć, Małecki, Korzeniecki, Maia, Wiszniowski, Misak, Gregorio, zaw. testowany

Wisła Kraków: Broda (46' Buchalik) – Sadlok (46' Hoyo-Kowalski), Głogowski (46' Szota), Frydrych (46' Abramowicz), Burliga (46' Żukow) – Plewka (46' Szot) – Buksa (46' Starzyński), Chuca (46' Savić), Boguski (46' Jean Carlos), Yeboah (46' Szywacz, 82' Chełmecki) – Beqiraj (46' Brown-Forbes)

 

Udostępnij
 
13164768