TS Wisła Kraków SA

Sparingowe początki: #WISTSP 1:2

5 godzin temu | 17.01.2025, 14:20
Sparingowe początki: #WISTSP 1:2

Za Wiślakami pierwszy mecz sparingowy w 2025 roku. Krakowianie podejmowali w Myślenicach zespół Podbeskidzia Bielska-Białej, który wygrał to starcie 2:1.

W pierwszych minutach aktywniejsi byli zawodnicy Podbeskidzia, którzy jako pierwsi postraszyli Letkiewicza. Najpierw jednak strzał zatrzymał się na Urydze, a późniejszą dobitka poszybowała nad bramką. W odpowiedzi Wiślacy próbowali zaskoczyć rywala, ale piłka znalazła się w rękawicach bramkarza.

W 19. minucie przed szansą po rzucie wolnym stanęli zawodnicy gości, ale i tym razem Letkiewicz zgarnął futbolówkę. Kilkanaście sekund później krakowianie objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Łukasz Zwoliński. Napastnik dobił piłkę zmierzającą w stronę siatki, którą wcześniej w kierunku bramki uderzył Enis Fazlagić.

Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać, gdyż już w 23. minucie Lucjan Klisiewicz doprowadził do wyrównania. To nie był koniec bramek dla zespołu z Bielska-Białej, bowiem ten sam zawodnik cztery minuty później przepięknym strzałem „nożycami” umieścił futbolówkę w samym okienku. W końcówce pierwszej połowy żadna z drużyn nie doszła już do okazji strzeleckich.

Bez goli po przerwie

W przerwie trener Mariusz Jop dokonał zmian, a na boisku zameldowało się dziesięciu zawodników Białej Gwiazdy, co przełożyło się na więcej akcji pod bramką Podbeskidzia. To, czego brakowało, to wykończenia. Swoje okazje miał chociażby Kiakos czy Rodado, ale nie na tyle skutecznie, by doprowadzić do wyrównania.

W 58. minucie piłkę do siatki posłał Rodado, ale sędzia nie uznał trafienia i krakowianie wciąż musieli gonić wynik. Sto dwadzieścia sekund później bliski szczęścia był Kuziemka, ale tym razem dobrą interwencją wykazał się golkiper Podbeskidzia. Ataki Białej Gwiazdy nie ustawały. Do dośrodkowania Starzyńskiego doszedł Kiakos, ale i tym razem w 67. minucie pomylił się grecki obrońca.

Chociaż w ostatniej fazie gry tempo meczu nie opadło, to gra przeniosła się nieco do środka pola. Krakowanie wciąż kontrolowani przebieg spotkania, a goście nie zdołali zagrozić defensywie z R22. Do końca meczu zawodnicy Mariusza Jopa mieli szanse, aby doprowadzić do wyrównania, ale ani z akcji, ani z rzutu wolnego nie zdołali pokonać golkipera z Bielska-Białej.

Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (1:2)

1:0 Zwoliński 20’
1:1 Klisiewicz 24’
1:2 Klisiewicz 27’

Wisła Kraków: Letkiewicz (31’ Broda, 62’ Cziczkan) - Szot (46’ Jaroch), Uryga (46’ Skrobański), Biedrzycki (46’ Kutwa), Mikulec (46’ Kiakos) - Fazlagić (46’ Igbekeme), Alfaro (46’ Kuziemka) - Baniowski (46’ Baena, 69’ Chromych), Kiss (46’ Duarte), Sukiennicki (46’ Starzyński) - Zwoliński (46’ Rodado)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Wieczorek - Willmann (71’ Bieroński), Osyra (67’ Ściuk), Majsterek, Dziwniel (71’ Ziółkowski) - Florek (67’ Martosz), Urynowicz (57’ Misztal), Kizyma (46’ Zając), Abate (75’ Gołuch), Ronnberg (44’ Mrsić) - Klisiewicz (46’ Górski)

Sędziował: Maciej Górski (Kraków)
Żółte kartki: Osyra, Mrsić

Udostępnij
 
5375104