Rozmowa z nowym napastnikiem Białej Gwiazdy.
Młody napastnik w 64. minucie spotkanie przeciwko Stali Mielec zastąpił na boisku Jana Klimenta i zadebiutował w niebiesko-biało-czerwonych barwach. 21-latek nie krył zadowolenia z tego faktu, jednak zapewnił, że z niecierpliwością oczekuje startu ligi i występu przy R22. „Był to mój debiut i jestem usatysfakcjonowany z faktu, że po raz pierwszy zagrałem dla Wisły. Było to naprawdę fajne uczucie, jednak nie ukrywam, że już teraz wyczekuję pierwszego meczu w lidze i występu na stadionie przy Reymonta. Nie mogę się już doczekać tego momentu, bo wiem, że wówczas emocje będą o wiele większe” - rozpoczął Sobol.
Razem do celu
Od ponad siedmiu dni Hubert Sobol przygotowuje się do ligowych rozgrywek u boku zawodników 13-krotnego mistrza Polski, którzy serdecznie go przyjęli. „Ostatni tydzień był dla mnie ciekawym i z pewnością wartościowym doświadczeniem. Jestem zadowolony, bo dołączyłem do zespołu, w którym jest bardzo fajna i przyjazna atmosfera, a sztab oraz zawodnicy są niezwykle otwarci i przyjęli mnie bardzo ciepło. To kwestie, które w znacznym stopniu przekładają się na efekty boiskowe, co z pewnością stanowi wielki kapitał” - powiedział 21-letni napastnik, który, jak przyznaje, w pełni zaaklimatyzował się już w nowym miejscu zamieszkania. „Aklimatyzacja przebiegła bardzo sprawnie. Kraków to piękne miasto i cieszę się, że będę mógł tutaj funkcjonować na co dzień. Celem nadrzędnym jest jednak piłka i na tym skupiam się w pierwszej kolejności” - kontynuował.
Znajome twarze
W wiślackiej szatni 21-latek spotkał kilka znajomych twarzy. Których z obecnych zawodników krakowskiej drużyny na swojej piłkarskiej drodze spotkał w przeszłości nowy napastnik Białej Gwiazdy? „Serafina Szotę i Mateusza Lisa poznałem jeszcze w czasach gry w Lechu Poznań. Z kolei na wspólnych zgrupowaniach reprezentacji młodzieżowych miałem kontakt z Mateuszem Młyńskim, z którym ponownie spotkamy się już na treningach Wisły. Z resztą chłopaków nie miałem wcześniej styczności, ale po tych pierwszych dniach mam same pozytywne odczucia i wiem, że stworzymy mocną drużynę” - dodał Sobol.
Zrealizować plany
Sezon 2021/2022 zbliża się wielkimi krokami, z jakim nastawieniem do nadchodzących rozgrywek przygotowuje się młody Wiślak? „Przyjechałem tutaj z nastawieniem na regularną grę. Chcę zbierać kolejne minuty na ekstraklasowych boiskach i dać od siebie wszystko to, co mam najlepsze, bo jest to najlepsza gwarancja rozwoju. Kłopoty zdrowotne już na szczęście za mną, a obecnie czuję się bardzo dobrze, dlatego trzeba jak najlepiej wykorzystać okres przygotowawczy i zapracować na swoją szansę. Jestem nastawiony na ciężką pracę, bo na każdym treningu chcę sygnalizować trenerowi swoją gotowość i to, że może na mnie liczyć” - zakończył swoją wypowiedź Hubert Sobol.