TS Wisła Kraków SA

Sobolewski: Wisła powinna być świadoma swojej wartości

1 rok temu | 27.10.2022, 13:41
Sobolewski: Wisła powinna być świadoma swojej wartości

Konferencja prasowa przed meczem #ZSOWIS

Na murawie Stadionu Ludowego w Sosnowcu nie pojawią się kontuzjowani Jakub Błaszczykowski, Alan Uryga, Zdenek Ondrášek oraz Konrad Gruszkowski. Ponadto szkoleniowiec Białej Gwiazdy nie będzie mógł skorzystać z usług pauzujących za kartki Igora Łasickiego oraz Borisa Moltenisa.

W starciu z Podbeskidziem grający w osłabieniu krakowianie byli bliscy zwycięstwa, jednak w końcowym rozrachunku zmuszeni byli zadowolić się jednym punktem. Opiekun Wiślaków zdiagnozował potyczkę z Góralami, w której jego podopieczni pokazali dwa oblicza. „Dokładnie przeanalizowaliśmy mecz z Podbeskidziem i wyciągnięte wnioski przedstawiliśmy zespołowi. Tak naprawdę mocno rzucają się przede wszystkim dwie rzeczy. Jedna z nich to ta, że w pierwszej połowie byliśmy zbyt daleko zarówno od siebie, jak i od przeciwnika, bo pozostawialiśmy mu zbyt dużo swobody. Drugą kwestią, i od niej nie uciekniemy, jest to, że odczuwaliśmy trudy meczu z Puszczą Niepołomice, jednak chciałbym spojrzeć tutaj przez pryzmat rywali, którzy bardzo mocno i agresywnie weszli w to spotkanie, skutkiem czego pierwsze 45 minut było w ich wykonaniu niezwykle intensywne. Nasz plan był zupełnie inny, ale to przeciwnik zmusił nas do innego grania. Chciałbym jednak docenić reakcję chłopaków, bo po przerwie zaczęliśmy dochodzić do głosu, stwarzaliśmy sobie sytuacje i niewiele zabrakło do tego, by wreszcie wygrać. Mocno żałuję tej straconej bramki w końcówce, bo zwycięstwo byłoby naprawdę piękną historią, gdyż wielu widziało nas już na kolanach” - rozpoczął trener Sobolewski.

Z planem do Sosnowca

W piątkowy wieczór rywalem Wisły będzie Zagłębie Sosnowiec, z którym gracze spod Wawelu powalczą o kolejne ligowe punkty. Jaki plan na pojedynek na Górnym Śląsku ma sztab szkoleniowy Białej Gwiazdy? „W kwestii strategii na dany mecz nasza uwaga skupia się przede wszystkim na dynamice występującej w zespole, zarówno w fazie ataku, jak i w fazie obrony. Mogę powiedzieć, że jesteśmy przygotowani na oba warianty, ale nie chcę odkrywać wszystkich kart. Mamy swoje problemy, jednak wiemy, jakie są nasze zasady i na tym się będziemy koncentrować” - powiedział 45-latek, dodając: „Jedziemy do Sosnowca po zwycięstwo i mam nadzieję, że przez pełne 90 minut będziemy prezentować się tak, jak podczas drugiej połowy ostatniego meczu. Było mi dane prowadzić zespół w starciach z silnymi rywalami, którym strzeliliśmy pięć bramek. Z drugiej strony straciliśmy jednak tyle samo goli, co kosztowało nas stratę dwóch punktów z ŁKS-em i z Podbeskidziem. Uważam, że Wisła powinna być świadoma swojej wartości, dlatego musimy wierzyć w to, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym”.

Świadomość przede wszystkim

Piłkarska jesień chyli się ku końcowi, a na pierwszoligowym rozkładzie pozostały już tylko trzy spotkania. Jaki cel na ligowe ostatki stawiają sobie Wiślacy? „Oczywiście chciałbym wygrać wszystko, co tylko się da. Nie zakładam sobie jednak konkretnych scenariuszy, ale nie ukrywam, że chcielibyśmy zakończyć rundę jesienną na miejscu barażowym i mieć realne szanse na awans. Patrzymy na to, co dzieje się w tabeli i zdajemy sobie sprawę, że kwestia jednego zwycięstwa może zmienić układ sił. Chcę, by zawodnicy wiedzieli, dlaczego tak naciskamy, by w każdym meczu walczyć o zwycięstwo, bo te różnice naprawdę nie są aż tak duże. Potrzebuję świadomych piłkarzy, którzy będą w stanie dźwignąć ten ciężar” - zakończył trener Radosław Sobolewski.

Udostępnij
 
8518432